Skocz do zawartości

Kuba M.

Klubowicz
  • Postów

    769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kuba M.

  1. Kuba M.

    FSO Pick-up

    Zeed, zajebisty. Nie dość, że "Borewicz" z prostokątnymi lampami, to jeszcze z blaszaną paką i oryginalnymi kołami - naprawdę ciężko teraz coś takiego znaleźć :luz: Zostaw w oryginale przynajmniej od strony wizualnej ;-) A w ogóle który to rocznik?
  2. A to nie przypadkiem oryginalny holownik z lotniska, czyli TV550 :?: ;-)
  3. W Campo nie ma przypadkiem jak w niektórych Fronterach rozłączanej podciśnieniowo jednej z półosi? Bo jeżeli tak, to proponowałbym sprawdzić zanim wydasz kasę na reduktor ;-) Może lepiej zmień mechanika, dopóki nie wpakował Cię w kosmiczne koszty.Inna sprawa, że ten "nowy" reduktor to pewnie będzie stary, bo cena fabrycznie nowego reduktora raczej przekroczy wartość Opelka, więc tym bardziej, co tu niby ma "niezbyt trybić" :roll: :lol:
  4. Dokładnie tak. Jeszcze kilka dni temu był, może już się sprzedał. No nie powiedziałbym :lol: Ale faktycznie to debiloodporna konstrukcja. A który? Każdy da sobie radę, byle by to nie był kastrat - jak znajdziesz ładnego WJ-ta to rodzaj "napędu" będzie najmniejszym problemem ;-)
  5. Kuba M.

    Howgh!

    Cześć No wreszcie ktoś się odważył to powiedzieć :lol: :lol:
  6. Kuba M.

    D-max vs. Ranger

    Mechanizm różnicowy w reduktorze pozwala jeździć z napędem na obie osie w każdych warunkach praktycznie bez ograniczeń. Przydaje się szczególnie w deszczu, albo na tylko częściowo zaśnieżonych drogach - czyli tam, gdzie dopięcie przodu w reduktorze bez tego mechanizmu jest conajmniej niewskazane. Inna sprawa, że przy centralnej róźnicówce auto prowadzi się bardziej przewidywalnie w zakrętach na luźnych nawierzchniach. Ale to trzeba poczuć - przejedź się po śniegu jakimś starym Cherokee z full time, Pajero z super selekt albo czymś co ma stały napęd obu osi (Land Cruiser, Discovery, czy Grand Cherokee) to zobaczysz różnicę. A trzeba pamiętać, że to auta o zdecydowanie lepiej rozłożonej masie na osie niż jakikolwiek pickup
  7. Kuba M.

    D-max vs. Ranger

    To może L200, albo (tu pewnie wsadzę kij w mrowisko :mrgreen: ) Amarok - oba z nich, szczególnie VW, to inny świat jeżeli chodzi o wygodę jazdy i prowadzenie, w porównaniu z resztą Japończyków. Do tego jako jedyne mają w ofercie reduktor z mechanizmem różnicowym (L200) albo stały napęd obu osi (VW) - a to w aucie z lekkim tyłem bardzo się przydaje :git:
  8. Kuba M.

    D-max vs. Ranger

    To jest jakiś argument :git: Przy takim założeniu poleciłbym Ci Hiluxa, tyle, że on zupełnie nie nadaje się do traktowania jako samochód osobowy. Ze wszystkich dostępnych u nas pickupów to najgorszy traktor pod względem wygody jazdy i ergonomii kabiny, wydawanych dzięków i osiągów. Ale za to do tyrania pod obciążeniem idealny - nawet wielokrotnie przeciążany i zaniedbany za cholerę nie chce się psuć ;-)
  9. Strach telefon w domu zostawić - tatuś w błocie próbuje podpiąć pod coś linę, a nielat w tym czasie w domu bawi się nową grą tatusia :mrgreen: :mrgreen:
  10. http://www.misiek-garage.pl/ Strona w budowie, ale namiary są dobre :git: A najlepsze, że do tej chwili byłem przekonany, że Ty i on to ta sama osoba :mrgreen: :mrgreen:
  11. No, nawet całkiem pomyliłem - podobieństwo nicków :oops: Sorki :lol: drug, to chodzi o gościa o nicku Misiek_87 z jeep.org :git:
  12. Misiek69 robi regeneracje jeepowych przekładni, to pewnie i dodge ogarnie. Tylko on całkiem nie z okolic Warszawy :->
  13. Kuba M.

    D-max vs. Ranger

    bartek_78, jeździłeś już oboma autami, więc chyba powinieneś wiedzieć , który bardziej Ci pasuje ;-) Druga sprawa, to ile kilometrów zamierzasz nim przejechać do czasu sprzedaży. Bo jeżeli auto nie będzie robiło setek tysięcy kilometrów, to trwałość auta raczej nie jest najważniejszym kryterium - do 100 tysięcy oba powinny jeździć w miarę bezawaryjnie. Drobne awarie mogą zdarzyć się każdemu, bo takie teraz auta robią. Zdolności terenowe obu są takie sobie - w lekkim dadzą radę oba, w ciężkim każdy z nich polegnie. A i tak najwięcej zależy od łącznika między kierownicą i pedałem gazu :lol: A te wszystkie testy z gazet i youtuba to sobie można sobie w buty wsadzić - żaden z nich nie jest obiektywny, a do tego często robione są przez ludzi nie mających pojęcia o czym piszą lub mówią :-/ Słowem, jeżeli nie zamierzasz tyrać auta, to bierz tego, który bardziej Ci się spodobał :git:
  14. Kuba M.

    Radio

    Na pewno wszelkiej maści Jeepy i Chryslery z końcówki lat dziewięćdziesiątych. Tylko, że typów radioodtwarzaczy Chryslera było co najmniej kilka ;-)
  15. Kuba M.

    Siemanko

    Siemka :up: Właśnie wymieniłeś jedyna graty jakie masz z eFa ;-) Reszta nie ma nic wspólnego z eFem (no, może poza znaczkiem na masce) :lol: No, chyba, że ktoś Expeditiona zarejestrował jako Explorera ;-)
  16. Eeeetam, żadna nowość.Mieszkam przy trasie tranzytowej wschód-zachód (droga 50) i w latach 90-tych tuż po otwarciu granic dawnego ZSRR takie transporty widywałem kilka razy dziennie. W ten sposób nawet busy i autobusy jeździły - wycięta tylna ściana, wymontowane fotele, a w środku zaparkowany największy sprzęt jaki wchodził :lol: :lol: :lol:
  17. Kuba M.

    witam

    Widzę jeszcze prawdziwa wykładzinę na podłodze zamiast gumy :lol:
  18. Kuba M.

    witam

    To wiem ;-) Mam chyba gdzieś jakieś zwłoki takiego sprzęgiełka. Musisz tylko dać mi kilka dni, żebym to wygrzebał - niby jestem po przeprowadzce, ale tak nie do końca wszystko przeniosłem :-/ Czyli na bogato :lol: :lol: Pokaz fotkę, jak to w środku wygląda. Porównał bym, jak to się ma do mojego indiańsko-meksykańskiego XLT :mrgreen:
  19. Kuba M.

    witam

    Oryginał ;-) Z tego się zorientowałem, zakładali go najczęściej do kastratów :-|
  20. Kuba M.

    witam

    Cześć!!! No prawie jak mój ;-) Kiedyś kilka razy widziałem go pod Nadarzynem, no chyba, że ma bliźniaka z tak samo urządzoną paką ;-)
  21. Ale na zimę do odśnieżania jak znalazł :lol: :lol:
  22. Kuba M.

    Jakiego wybrać?

    No to raczej niewielki masz wybór :roll: Z europejskich pickupów to chyba tylko skoda felicia, stary vw caddy (ten oparty na golfie I) i f125p :mrgreen: :mrgreen: Bo na amaroka to tak ze stówkę za mały budżet :lol: Innych europejskich pickupów nie kojarzę :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.