-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Pliki
Galeria
Wydarzenia
Blogi
Articles
Treść opublikowana przez Kuba M.
-
Cześć
-
Krzyżaki to sobie w Polsce na tony kupisz - są identyczne jak w Jeepie Cherokee, czyli w XJ-cie ;-) No, przynajmniej w moim eFie są identyczne :roll:
-
No to niestety tylko w Fordzie występowało. Wał napędowy da radę dorobić - jest w Polsce kilka warszatów dla których nie będzie to problem. Powinno wyjść taniej, niż ściąganie go z USA. A co do półośki, to raczej zostaje tylko import zza oceanu. Używkę w Polsce to tylko przypadkiem można trafić, o nowej zapomnij :-? Taniej chyba wyjdzie ściągnięcie nowych orginalnych brakujących części :roll: A napewno lepiej, bo wątpię, żeby patrolowe mosty wytrzymały więcej niż stara dobra D44 :lol:
-
Stebel, mały ten garaż na taki zestawik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Siemka :up: No, naraszcie jakiś eF starszy od mojego :luz:
-
Ale to zupełnie inna dana , dokładnie to D44a z aluminiowa gruszką. Raczej nic nie będzie pasowało do przedniej D44 z forda. mały, tam jest zwykły sztywny most, czy ten łamany w połowie wynalazek forda :?:
-
Ford Ranger przeróbka z 2wd na 4wd
Kuba M. odpowiedział(a) na Thot temat w Zawieszenie i układ napędowy
Poza Explorerem chyba nic. Ten amerykański Ranger był jeszcze sprzedawany jako jakaś mazda, modelu w tej chwili nie pamiętam. Ale to sprzęt jeszcze rzadszy w Polsce od Rangera USA -
Ford Ranger przeróbka z 2wd na 4wd
Kuba M. odpowiedział(a) na Thot temat w Zawieszenie i układ napędowy
Domyślam się, że to produkcja USA :roll: Ranger z USA i Ranger z Europy to dwa różne auta. Ten pierwszy to orginalny Ford Ranger, ten drugi to trochę przerobiona Mazda BT50. Zamiennośc części raczej żadna, chyba nawet znaczki są inne. Już prędzej będzie coś pasować z Forda Explorera -
Ponieważ negatywnie zweryfikowało mi się jedno pióro w resorze (na szczęście nie głowne), a do mojego dziadka raczej ciężko o takie graty w Polsce, potrzebuję informacji o szerokości i grubości piór w resorach nowszych eFów. Chodzi dokładnie o 10 i 11 generację, 150, 250, a nawet 350 - może coś będzie pasowało. Mam więc prośbę do właścicieli takich modeli - jakby ktoś miał czas i chwilę chęci, żeby schylić się pod auto z suwmiarką i zrobić pomiary. W mojej 9 gen. pióra mają 8mm grubości i 77mm szerokości. Znając amerykanów nie robili zamieszania i w kolejnych modelach zastosowali ten sam materiał, ale wolałbym się upewnić. Za rady w stylu "jedź do kowala" serdecznie dziękuję :evil: :evil: Takie rzeczy wolę robić sam :roll:
-
Eee, u nas to raczej trend w drugą stronę - co się rejestrują na ciężarowe :lol: :lol:
- 13 odpowiedzi
-
- pickup
- rejestracja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W king cabie na bank nie - nie ma w reduktorze mechanizmu róznicowego, napęd na przód dopinany jest na "sztywno".
-
No to mozna powiedzieć, że rodzynek - prawie 15 lat w jednych rękach :luz: Jak masz wyrzucać, to ja mogę znaleźć dla nich nowy dom, pod warunkiem, że do eFa przypasują ;-)
-
Sporo starszych eFów miało fabrycznie dwa zbiorniki. Może i w Chevy była jakaś opcja na rzadsze tankowania :roll:
-
japacz, na szczęście radio jest to starsze, orginalne :git: A niewiele łapie, bo w mojej okolicy niewiele (chyba aż ze dwie) stacje mają nieparzystą końcówkę :mrgreen: Ale niewiele mni to szkodzi - raz bo od czego V8 :)22 , dwa przypominam sobie uroki kaset :mrgreen:
-
Nie wiem jak jest teraz, ale dawno temu mówiło się, że radia z USA maja słabszy odbiór, bo ichniejsze stacje nadawały dużo mocniejszy sygnał. Na ile to prawda, nie wiem, ale nawet w nowym wranglu (wersja na europę) radio gubi mi stacje o wiele szybciej niż w jakimkolwiek aucie z europy. O eFie nie wspomnę, bo jego orginalne 18 letnie radio wogóle niewiele co łapie. Mieszkam na granicy zasięgu kilku stacji warszawskich (Mszczonów) i Wranglerem czasem wystarczy zatrzymać się za blisko jakiegoś słupa, żeby zgubić zasięg. W VW, Skodzie czegoś takiego nie ma :roll:
-
Jest jeden problem - jak potem wyjechać :taaa: :taaa: Tak bez strat oczywiście :mrgreen:
-
Powitać :up:
-
Siedzenia nie mogą być ustawione bokiem do kierunku jazdy. Poza tym obowiązkowe pasy przy tylnych siedzeniach i chyba zagłówki, o ile dobrze pamiętam. Te zaostrzenia weszły chyba jakoś w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych. Pogrzeb sobie w przepisach dot. warunków technicznych jakie muszą spełniać pojazdy zarejestrowane w PL, tam z reguły podane są graniczne daty pierwszej rejestracji pojazdów, których dotyczą konkretne wymagania. Albo podagaj z jakimś diagnostą lub kimś z wydziału komunikacji BTW, tematu nie przeskoczyło nawet DTZ z nowym Honkerem i ławki z tyłu są, ale samochody rejestrowane jako dwuosobowe :roll:
-
Jeżeli był zarejestrowany w PL przed wejściem w życie nowych przepisów, to można normalnie używać tych taboretów. Nikt. Wątpię, żeby znalazł się ktoś, kto zaryzykuje uprawnieniami diagnosty i ew. wyrokiem :roll: Różne rzeczy można zalegalizować, ale daty pierwszej rejestracji z kraju raczej nikt nie zmieni :roll:
-
To zdjęcia fabrycznych patroli pickup :mrgreen:
-
Jeździłem wersją z dopinanym przodem i powiększoną ładownością (jakoś ponad 1T). Jeżdził lepiej niż trzylitrowy Ranger, o całej reszcie japończyków nie ma co wspominać. Może dlatego, że już miał kilkanaście tyś km za sobą :-| Plastiki faktycznie nie wyglądają najlepiej, ale konkurencja z Japonii też wygląda równie słabo :-/ Za to miejsca w środku znacznie więcej w każdą stronę. Ergonomia też na poziomie VW - wszystko jest tam gdzie powinno być. Przynajmniej jak dla mnie ;-) Jedynka faktycznie krótka, jak to w typowej ciężarówce - można było spokojnie z dwójki ruszać. Nie wiem, może te z reduktorem mają inne przełożenia mostach, albo w skrzyni, stąd tak różne odczucia :roll: Generalnie podchodziełem do niego dość sceptycznie, ale jak juz sobie pojeździłem to jako jedyny z małych pickupów przemówił do mnie :luz:
-
Tak jak pisałem, w sprawie awaryjności mogę się wypowiedzieć tylko o hiluxie, bo taki jest w rodzinie. Co do pozostałych, nie wiem, nie sprawdzałem, nie mam też wśród najbliższych znajomych takich aut
-
Jakieś dwa, trzy lata temu przymierzałem się do zakupu nowego pickupa. Objeździłem wtedy większość z tego, co można kupić w Polsce (poza Isuzu Dmax) Jeżeli chodzi o wygodę jazdy, ergonomię itd, to jak dla mnie wygląda to tak: 1. VW Amarok - klasa sama w sobie :luz: Potem długo, długo nic 2. L200 (najdłużej było moim faworytem, dopóki nie pojeździłem Amarokiem :up: ) 3. Ford Ranger (poprzedni model, z najnowszym nie miałem jeszcze kontaktu) 4. Nawara 5. Najbardziej traktorowaty Hilux :-/ Co do trwałości to mogę wypowiedzieć się tylko o Hiluxie - traktorowatość ma tą zaletę, że za cholerę nie chce się tam nic zepsuć (teść przez 260 tyś km wymieniał tylko płyny i części eksploatacyjne - nigdy nawet najmniejszej awarii, a on raczej nie dba o auta, tak delikatnie mówiąc) Ponieważ o używanego Amaroka raczej ciężko, polecam L200, jeżeli wygoda jazdy ma dla Ciebie duże znaczenie ;-) Ranger mocno z tyłu nie zostaje, ale nie ma opcji na reduktor z centralnym mechanizmem róznicowym, a poza tym jest węższy wewnątrz od L200 - widać, że bazuje na aucie z innej epoki. A navara to zupełnie jakaś taka nijaka pod każdym względem - ani szczególnie wygodna, ani szczególnie oszczędna :roll: U mnie skończyło się to zakupem krótkiego Wranglera :mrgreen: :mrgreen: