drug

Witam, Tak się zapatrzyłem na kolegę Natryskowego, że postanowiłem rozszerzyć swoją dotychczasową działalność o wykonywanie podobnych usług na Mazowszu i tak zostałem oficjalnym wykonawcą i partnerem LINE-X. Jestem juz po rozmowie z kolegą Natryskowym i miło mi powiadomić Was, że możemy określić się mianem partnerów w profesji, a nie zacietrzewionych na siebie konkurentów, co mam nadzieję będzie skutkować polepszaniem naszych doświadczeń i współpracy. Jako, że Pickupklub to kawał mojego życia w mojej karierze wałęsania się po forach to oczywiście na to hasło przypisany jest rabat 10% już po wycenie, żeby nie było wątpliwości, że taki rabat w ogóle istnieje. Miałem przyjemność wykonywać już kilka realizacji, a w tym dwa auta naszego kolegi Miśka69. Fotek drugiego auta niestety nie mam, ale może sam Misiek wklei. Jako ciekawostkę wkleję jeszcze fotki mojego parcha. Strona internetowa jest w budowie, ale już nie długo ;-) Gdyby, ktoś z Was chciał sobie prysnąć na pakę taki fotoplastikon to zapraszam: Piotr Płużyczka 501 864 077 www.powlokiochronne.com powloki@powloki.com Zapraszam również do współpracy wszystkie firmy zainteresowane usługą lub rozszerzeniem swoich usług, np. serwisy lakiernicze, offroadowe czy tez inne które widzą ten produkt w swoim menu.

:luz: :luz: :luz:

czy ja wiem, czemu tak? Twierdzenie wyrwane z kontekstu całego postu, zmienia sens postu, bardziej powinienem napisać "jeden woli rybki, a drugi akwarium", teraz przejrzyściej? MKmario, Ty masz monster trucka do terenu. Powiedz, czemu tak nie jest? Może dam się skusić w przyszłości na automata do taplania. Jak możesz to wyjaśnij mi też te kwestie związane z obsługą po takich hardcorach, może diabeł nie taki straszny ...

Pod górkę lepiej automat, z górki lepiej manual. W kopnym śniegu lepiej manual, w kopnym błocie to bez znaczenia. Nie ma złotego środka i czystej jednoznacznej odpowiedzi. Ilu użytkowników tyle opinii i każdy ma swoje preferencje i racje. Na skuteczną jazdę w terenie składa się zbyt wiele czynników, żeby mówić tylko o przydatności skrzyni biegów. Żadna skrzynia Ci nie pomoże jak nie zainwestujesz w opony, lift czy inne dodatki w zależności od warunków terenowych. Ja osobiście wolałbym chyba manuala, ale w zasadzie w ciężkim terenie nie jeździłem nigdy automatem, a Wasze argumenty brzmią przekonywująco. Bardziej zastanawia mnie żywotność skrzyni aut. na takie przeciążenia. Wydaje mi się, że do takich taplań w błocie potrzebne jest wydajne chłodzenie skrzyni i wymiany filtrów i olejów liczone w godzinach pracy a nie w km. Nie mam doświadczenia z automatem w terenie, ale takie refleksje przychodzą mi na myśl. :-D

Po pierwsze, to nie parafraza tylko parodia. Po drugie jak mi się rozłoży na środku drogi przerdzewiała tirówka z całkowitym brakiem szansy na regenerację to pobiegnę po Ciebie jako specjalisty który się lepiej na tym zna. Ja jednak wolałbym zapłacić za hotel, mydło i barek pełen drinków. Po trzecie jak pójdziesz do sklepu i kupisz mleko to Cię wyśmieję, że nie kupiłeś krowy i dojarki i dajesz zarobić setkom pośredników.

Robienie takich testów to nie najlepszy pomysł. z cytowanego tekstu wcale nie wynika ze wlaczyl w trakcie jazdy , kluczowym slowem jest " to " , ale moge sie mylic :mrgreen: ;-) Gdybym pomyślał, że włączył go podczas jazdy to moja uwaga brzmiała by bardziej bezpośrednio :kasztan: i nie zmienia to faktu, że jazda na L z takimi prędkościami jest niepotrzebna, nieuzasadniona i nie wpływa dobrze na trwałość reduktora.

Robienie takich testów to nie najlepszy pomysł.

Ja jednak wolę zapłacić 190 zł i mieć gwarancję na rok czasu, że sie nie rozsypie. Misiek robi tam gdzie ja regularnie krzyżaki nie tylko do Rama i jak sie zwali jakiś przed upływem roku to rzeczywiście wymieniają na nowy, a jeśli sie nie wywali przed rokiem to przeważnie chodzi dużo dłużej, ale Ty jak masz chęć i ochotę kupować na alledrogo i dopasowywać je sam na chybił trafił to ja cenię Twój upór i umiejętności i życzę powodzenia przy wyborze, co byś na dziadowską chińszczyznę nie trafił. ;-) Dla rozluźnienia mały fragmencik z Misia, ale nie dotyczy on Ciebie, ale tak jakoś mi się skojarzyło. :kasztan:

Za wymianę krzyżaka wg nominału, a nie wg. marki zapłacisz o połowę mniej i to z wymianą i gwarancja na wymianę. Znajdź firmę która zajmuje się regeneracją wałów i krzyżaków i daj im tą półoś to Ci dopasują co trzeba.

Za regenerację krzyżaka w moście zapłaciłem 190zł. Poszukaj firmy najbliżej ciebie co to robią zawieź stary krzyżak i po kłopocie. Dobiorą Ci co trzeba.

Czemu krzyczysz? :-/

Przeczytaj całe forum i wyciągnij średnią, będziesz miał obraz, a nie prywatne dyrdymały.

... a wg. mnie niezawodność Rama skończyła się na II generacji i on też do niezajebliwych nie należy. WojtRybnik, za 10 lat będą już nowe Ramy i znów będzie gadanie, że te starsze były lepsze ... tak jest od zawsze ;-) .

Myślenie typowe, wyeliminować jak największą ilość tych co chcą odpisywać. Czyż to nie trafiony pomysł, żeby podnieść granicę powyżej 3.5T? Mało który przedsiębiorca posiadający tylko kat. B zdecyduje się na robienie C tylko dla Vat, bo wtedy przed użytkowaniem takiego auta będzie straszył VIATOLL i te inne tachografy i zezwolenia. Przeciętny obywatel przedsiębiorca powkurwia się i zaakceptuje złodziejstwo własnego państwa. Dlaczego u nas nie może być normalnie?

To Sapkowski też narzeka na ustawę vatowską? :twisted:

Krzysiu, nie znałem Cię z tej strony, ale ten kraj zabiera wszystko co jest w stanie napędzić gospodarkę. Ten okres pełnego odpisu vat od wszystkich aut zamiast ich kur...a uczyć to nadal zaciska klapki na oczach. Przypomnę niegdyś sławną maksymę na tym forum - "Pogański kraj, pogańskie obyczaje".

Mam eskaenkę na części, w zasadzie jest chyba cała tylko pogubione są śrubki mosiężne utrzymujące membranę i kompletną skw. Myślę, że po oczyszczeniu i odnowieniu mogą jeszcze hulać. Gdyby ktoś był chętny to proszę na PW.

Chrisuk, nie miałem cheviego i nie kupowałem do niego części, więc przyjmuję w ciemno, że masz rację jednocześnie utrzymując swoje delikatne powątpiewania :-P . Myślę, że prawda leży gdzieś po środku, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. To tak jak ze spalaniem. Ktoś jeździ autem i mówi, że mu pali jak smok 12l/100km, a ja na to, że mój pali teraz mało, bo mieści się w 25l :twisted: . Mniej więcej o to chodzi. ;-)

Uwierzę jak zobaczę literkę E na kloszu lampy, a nie DOT, taki ze mnie niewierny Tomasz ;-). Instalacje gazowe nie psują aut, psują je pseudo gazownicy, którym się wydaje, że umieją założyć instalację i sami użytkownicy, którzy zapominają o tym, że regularne wymiany filtrów gazu to połowa sukcesu.

Chyba sobie zarty stroisz drug, cala eksploatacje jest dostepna od reki. A jak cos nietypowego to i tak trzeba z USA scigac taka samo jak Rama czy do eFa Gdzieżbym żartował z takich rzeczy :kasztan: Biorąc pod uwagę, że dostęp do części Dodga w porównaniu do np. Volkswagena jest marny, to dostęp do części Chevroleta jest nieco gorszy, więc wygląda na to, że beznadziejny, ale zgodzę się, że wszystko można dostać w U.S., a części eksploatacyjne pewnie w kilku miejscach na mapie Polski od ręki, co nie czyni tego dostępu doskonałym, więc uwagę o żartach uważam za zbędną. ;-)

Dodge jest mi bardzo bliski, ale dziś z lekkich pickupów wybierałbym raczej Tundrę lub jeśli już mówimy o nim to oczywiście Raptor, a z HD wybrałbym raczej Forda. Wciąż jestem pod wrażeniem zakupu SebastianaO. To auto przypomniało mi zachwyt nad Mudderową taczką i nadal robi na mnie gigantyczne wrażenie. Kabina wielka, silnik mocarz - po prostu kawał chama z toporną gębą - jednym słowem jest śliczny :twisted: . Jedno wiem na 100%, V8 benzyna brzmi pięknie, ale to CTD, PSD, Duramax zamiata, no tylko, że już nie brzmi jak V8 benzynowe, tylko jak ciężarówka. Pickupy Chevroleta też robią na mnie wrażenie, ale ich popularność w Polsce jest tak niska, że krucho jest z jakimkolwiek dostępem do części w Polsce, ale mają zaletę zaskakiwania na drogach swoją niepowtarzalnością, czego o Dodgach już powiedzieć nie można.

Witamy serdecznie!!!

Tundra RULEZ!!! Zajebiste taczki, gratulacje!!!

Witam miłośnika rdzy i starego klangu V8 ;-) !!!

... i o to chodzi ;-) Nie mam w czym robić, Tweety to single cab.