-
Postów
4997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Pliki
Galeria
Wydarzenia
Blogi
Articles
Treść opublikowana przez drug
-
Fajny kamperek. http://www.mascus.pl/transport/samochody-i-przyczepy-kempingow/neoplan-n-138-oldtimer-grosstes-wohnmobil-d-welt/vnndqqir.html
-
Ciekawe, czy stary aku na prawdę był zużyty, skoro problem był na starym i na nowym, a znikł po wyczyszczeniu klem?
-
Więc może drzwi nie będą potrzebne, a koledze Arturo by się przydały od kierowcy :mrgreen:
-
Trzymam się tej samej zasady. Weryfikuję stan auta, a nie jego przebieg. Miałem w swoim życiu auta, które przy przebiegu 490 000 km lepiej jeździły niż nie jeden z przebiegiem 150 000 km. Stan auta nie zależy tylko od przebiegu, a przebieg to sucha informacja, która może pomóc, ale w Polsce trzeba ją ignorować i skupić się na reszcie.
-
Zawsze można zmienić kolor i przy okazji zabezpieczyć :kasztan:
-
Karwa, szkoda, że śniegu nima!!! Zajebista zabawka na zimę. Ciekawe czy da się szybko na Tweetiego przepiąć :kasztan:
-
Myślę, że uprzejmi przedstawiciele ludu robotniczego z życzliwością i z zadowoleniem by donieśli o wynikach inspekcji odpowiednio zainteresowanym instytucjom państwowym.
-
U mnie podobnie ... W razie zainteresowania proszę o telefon ;-)
-
Czy na potwierdzenie wpisywanych przebiegów nie trzeba czasem razem z przebiegami wpisywać grubości bieżnika każdej opony potwierdzonego przez komisję nadzoru podatkowego w skład której muszą wchodzić przynajmniej trzy osoby związane z firmą i trzy spoza?
-
To druga generacja 2500 i była produkowana do 2002 roku włącznie. Ram 1500 II gen. był produkowany do 2001r, więc stąd Twoje rozterki. http://en.wikipedia.org/wiki/Dodge_Ram
-
Ten żółty ładnie by u mnie w garażu wyglądał :kasztan:
-
Ciekawe czy za crashtestami poszli z polepszeniem aut do tych crashtestów? :kasztan:
-
Ta fura nawet na tym pięknym zdjęciu jest kiepsko spasowana. Zwróćcie uwagę na linię drzwi i błotnika tylnego :-D Tanie Chińskie podróbki są jak tanie wino, są dobre, bo są tanie. Crashtesty pokazują wyraźnie różnice między oryginałem i podróbką.
-
Teraz ze spokojnym sumieniem możesz zakleić kontrolkę :kasztan:
-
W prawo skręcał tylko na 50% tego co w lewo. Niektórzy pamiętają nasz wypad na Mazowiecką Włóczęgę to moga potwierdzić co się działo jak był ciasny zakręt w prawo :kasztan:
-
O czym tu mowa? Mój Tweety jest przy nim jak by wyszedł dopiero z fabryki, rama ideał, nadwozie do poprawek lakierniczych, ale bez braków, mechanicznie wszystko sprawne, a mimo to każdego roku wkładam w niego po kilka tysięcy złotych w części których nie widać tylko po to by był co raz to doskonalszy. W tym roku wymieniłem (zleciłem wymianę - z pozdrowieniami dla Mismana :lol: ) tylko miedzianą instalację hamulcową, klocki, wkładki zamków, stacyjkę, końcówki drążków, krzyżak w moście i łożyska kół. To są części, których przeciętny kupujący nie zauważy, że są nowe, ale jakoś za darmo ich nie dają jeszcze. Przy takim szrocie jak ten GMC remont to studnia bez dna, tymbardziej, że nawet jako baza do remontu jest kiepski, nie ma na nim punktu zaczepienia. Ja w Tweetym miałem kozacki wygląd, koła z oponami w idealnym stanie, działający silnik, który może jest delikatnie mokry, ale chociaż nie bierze oleju, skrzynia i reduktor działa bez zarzutu. Miał za to bardzo dużo drobnych upierdliwych niedziałających rzeczy, powybijanych gum i krzyżaków, blacha rdzewieje tu i tam, ale działa, jeździ, trąbi, ciąga przyczepę i otrzymuje cały czas zastrzyki nowych części. Cały czas łudzę się że dojdę wreszcie do stanu idealnego, ale czas mija, a ja zaczynam się godzić już z tym, że nie nastąpi to szybko :kasztan: , ale skręca już w prawo i ma wreszcie napęd 4x4 :kasztan:
-
We wtorek weterynarz. Tatuażu nie ma więc nie z hodowli, czipa nie wiem czy ma, ale we wtorek się dowiemy. Ogłoszenia nie daliśmy, ale na wsi wywiad już przeprowadzililiśmy, mimo to dalej będziemy szukać, zwierze najwyraźniej chowane z pośród ludzi. To suka. Zosia nazwała ją Lucky. Teraz leży przed naszym łóżkiem i śpi. Zero nerwowości, doskonale zachowuje się w stosunku do dzieci, zero agresji do naszych psów. Niestety, boi sie jak się schylam ku ziemi, ucieka jak wykonuje się gwałtowne ruchy i unika facetów, tak jakby miała negatywne doświadczenia, ale szybko nabiera zaufania, więc nie jest tak źle. Kleszczy i pcheł brak. Była zajebiście odwodniona i wygłodzona, ale od wczoraj nabrała chęci do życia. Raczej nie była w domu, bo łazi po łóżkach, ale czy na pewno to sie okaże po nocy, a raczej po tym jak bardzo będzie nabrudzone ;-) Psina odtaja psychicznie, bo śpi jak zabita. :-D
-
Wczoraj do nas na działkę przybłąkało się coś takiego i dziś jest już u nas w domu. Bardzo przyjazny piesek, tylko jak bąka puści to tak jak bym cały tydzień pierdział przy zamkniętych oknach, ale nie mieliśmy siły wypędzić z działki i tak mamy trzeciego psa w domu :kasztan: