Wiesz ja mam do wożenia dupy Opla Omegę 3.0 i rzeczywiście jest to wozidło do ekonomicznej jazdy codziennej, może Panda nie jest takim złym rozwiązaniem ;), ale jeśli myślisz już o kupnie ameryki to argumenty o blachach powodują, że zaczynasz wybierać spośród najbardziej popularnych aut amerykańskich w Europie, a jeśli tak to już chyba lepiej kupić europejczyka, atrakcyjność auta podobna, a części wszędzie dostępne. No chyba, że zamierzasz taplać się w błocie to Jeep ma wtedy swoje uzasadnienie, bo to jeden z częściej przerabianych aut w Polsce, więc części offroadowe też są pod ręką. Ostatni bardzo ważny argument za Jeepem to jego atrakcyjność w Twoich oczach, jeśli Ci sie bardzo podoba to ja nie mam nic do tego i na pewno po jego zakupie będziesz zadowolony. :-D