mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Do czego służą te przełączniki? Obrazek Te cztery po lewej, jak napisał mudder, "do wszystkiego" :mrgreen: To po prawej, to sterowanie elektrycznymi hamulcami przyczepy/naczepy. @japacz widzę usiłujesz wątek uratować :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 @japacz widzę usiłujesz wątek uratować :mrgreen: :mrgreen: Przy okazji - bo widzę, że ta kwestia była poruszana w tym temacie - mam pytanie do tych, co mają zarejestrowane swoje "hevidjuti" zgodnie z prawdą czyli powyżej 3,5 t DMC i jeżdżą na prawko C: A co z tachografem? Mam prawko C, chociaż akurat mój F-150 jest malutki i mieści się w 3,5 tony ale po głowie chodzi mi F-250... :mrgreen: Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 nie kombinuj, kup zarejestrowanego na b :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolmetal Opublikowano 17 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 @japacz widzę usiłujesz wątek uratować :mrgreen: :mrgreen: Przy okazji - bo widzę, że ta kwestia była poruszana w tym temacie - mam pytanie do tych, co mają zarejestrowane swoje "hevidjuti" zgodnie z prawdą czyli powyżej 3,5 t DMC i jeżdżą na prawko C: A co z tachografem? Mam prawko C, chociaż akurat mój F-150 jest malutki i mieści się w 3,5 tony ale po głowie chodzi mi F-250... :mrgreen: Tachograf musisz mieć jak prowadzisz działalność transportową, można mieć ciężarówkę powyżej 3,5T dla swoich potrzeb i tachografu nie potrzebujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Tachograf musisz mieć jak prowadzisz działalność transportową, można mieć ciężarówkę powyżej 3,5T dla swoich potrzeb i tachografu nie potrzebujesz. A jak się udowadnia zielonym krokodylom albo niebieskim misiom, że moja mała "ciężarufka" jest na potrzeby własne? :-) Pytam serio. Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 są jeszcze inne niedogodności np. nie wszędzie cię tonaż puszcza...ja na przykład do domu nie mógłbym dojechać :roll: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Bez przesady, to nie TIR czy solóweczka powyżej 7.5 tony. Tacho jest potrzebne przy transporcie, a w przypadku 250tki, czy 350tki widac, że transport nimi to niezbyt wydajny interes :lol: Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolmetal Opublikowano 17 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Tachograf musisz mieć jak prowadzisz działalność transportową, można mieć ciężarówkę powyżej 3,5T dla swoich potrzeb i tachografu nie potrzebujesz. A jak się udowadnia zielonym krokodylom albo niebieskim misiom, że moja mała "ciężarufka" jest na potrzeby własne? :-) Pytam serio. "Urządzeń rejestrujących nie trzeba więc instalować zwłaszcza w: pojazdach przeznaczonych do przewozu rzeczy, gdy dozwolona maksymalna masa pojazdu, łącznie z przyczepami i naczepami, nie przekracza 3,5 ton; pojazdach przeznaczonych do przewozu osób, które ze względu na typ konstrukcyjny i wyposażenie nadają się do przewozu nie więcej niż dziewięciu osób łącznie z kierowcą i są do tego przeznaczone; pojazdach używanych do niehandlowych przewozów towarów w celach prywatnych; pojazdach, których maksymalna dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 km/h; pojazdach przeznaczonych do przewozu osób wykonywanego w ramach usług regularnych, których droga przebiegu przekracza 50 km; wyspecjalizowanych pojazdach pomocy technicznej; pojazdach służących do nauki prowadzenia pojazdu, mającej na celu uzyskanie prawa jazdy; pojazdach używanych jako sklepy. Z powyższego wynika, że przedsiębiorca używający ciężarówkę wyłącznie na potrzeby budowy swojego prywatnego domu nie musi mieć tachografu. Tachografów nie musi mieć również większość samochodów dostawczych, byleby ich dopuszczalna masa nie przekraczała 3,5 ton." Wyłączenia takie znajdują się nie tylko w w/w rozporządzeniu unijnym, ale również w art. 29 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz. U. nr 92, poz. 879) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 są jeszcze inne niedogodności np. nie wszędzie cię tonaż puszcza...ja na przykład do domu nie mógłbym dojechać :roll: Tutaj może masz racje, ale to raczej marginalne sytuacje. Przy wjezdzie na osiedla przeważnie jest ograniczenie do 2.5T wiec i tak jest problem, a do miasteczek, czy dzielnic lub centrów miast są przeważnie do 8t lub 16T, a to już nie dotyczy. Ograniczenia do 3.5 T też wystepują, ale do posesji jakoś musisz dojechać. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 są jeszcze inne niedogodności np. nie wszędzie cię tonaż puszcza...ja na przykład do domu nie mógłbym dojechać :roll: Tutaj może masz racje, ale to raczej marginalne sytuacje. Przy wjezdzie na osiedla przeważnie jest ograniczenie do 2.5T wiec i tak jest problem, a do miasteczek, czy dzielnic lub centrów miast są przeważnie do 8t, a to już nie dotyczy. Ograniczenia do 3.5 T też wystepują, ale do posesji jakoś musisz dojechać. mają też zastosowania inne niezbyt miłe ograniczenia np. prędkości zakazy wyprzedzania, nakazy stosowania łańcuchów na ośnieżonej drodze itp. itd duuużo tego, kwestia gustu ja z mojej dmc 3490 jestem bardzo zadowolony :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolmetal Opublikowano 17 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Kolego @Mudder gdzie serwisujesz swojego PSD? Jak z dostępnością części do F-series? ASO Ford mają pojęcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 ...pojazdach używanych do niehandlowych przewozów towarów w celach prywatnych... Masz na myśli ten fragment? Mnie się jednak wydaje, że mimo wszystko cały czas obowiązuje limit 3,5 t DMC. Aż się chyba z ciekawości do ITD wybiorę :-) Tak na marginesie - to NIE MA ŻADNEJ wersji F-250 i 350, Rama 2500 i 3500 czy Chevy'ego 2500 i 3500, która oficjalnie mieściłaby się w "europejskim" limicie 3,5 t DMC! Poza tym, najcięższe wersje wyżej wymienionych w zestawie z przyczepą/naczepą mogą stworzyć zestaw o masie ok 15 ton więc przekraczamy nawet granicę 7,5 t DMC (i w Stanach tym się nadal jeździ na odpowiednik naszej B kategorii :-) ) Ale... jeżeli masz rację... to... ZBIERAM NA KENWORTHA!!! :mrgreen: Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Mudder, no tak... od razu widac, ze tez mam do 3.5T 8-) Powiedz, a ile masz ładowności? Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 części sam załatwiam w jueseju, serwisuje u mechanika u którego resztę aut robię(na razie to tylko wymiana oleju i filtrów), w polsce dostępność części marna i chore ceny. w aso forda mają blade pojęcie o europejskich autach więc o amerykańcach nie wspominam :mrgreen: Mudder, no tak... od razu widac, ze tez mam do 3.5T 8-) Powiedz, a ile masz ładowności?980kg :lol: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 części sam załatwiam w jueseju, serwisuje u mechanika u którego resztę aut robię(na razie to tylko wymiana oleju i filtrów), w polsce dostępność części marna i chore ceny.w aso forda mają blade pojęcie o europejskich autach więc o amerykańcach nie wspominam :mrgreen: Mudder, no tak... od razu widac, ze tez mam do 3.5T 8-) Powiedz, a ile masz ładowności?980kg :lol: A oryginalna ładowność? Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 wynosi tyle ile się nazywa :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 A tutaj macie masy i ładowność wsystkich super duty Dla ułatwienia 1 funt (LBS) to dokładnie 0,453 kg :-) Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolmetal Opublikowano 17 Grudnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Może głupie pytanie - ale jak się sprawują PowerStroki zimą? jak odpalają? - są przystosowane do takich temp jak np dzisiaj (rano -13 stC) czy tylko klimaty Florydy/Miami?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 toolmetal o tym samym sobie dziś rano pomyślałem jak spojrzałem na termometr. Poszedłem do mojego "potworka" poczekałem aż sie podgrzeją świece i odpalam. Bez żadnych problemów ale dla bezpieczeństwa poczekalem około 5 minut zanim ruszyłem, żeby się troszkę rozgrzał i w drogę. Na początku czuć minimalną różnicę pracy silnika ale po chwili juz wszystko było OK. Nawet ładnie się prowadził na dzisiejszych drogach. Pewnei gdyby paka była obciążona nawet bym nie poczół że drogi sa nie odśnieżone. :-) Cytuj "NIC NIE TRZEBA ROBIĆ DLA ZASADY" DODGE RAM 3500 6l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 [A co z tachografem? Nie trzeba. Jeśli chciałbyś jeździć zawodowo to nie wiem bo się nie pytałem. Ale pytałem o to instruktora kursu na C. Kurna... ale mnie fajny wątek ominął :evil: . Powiem tak. Ja lubię benzyniaki i diesle. Oba są dla mnie zajebiste i każdy ma swój urok. Tak samo jak lubię skrzynie automatyczne i manualne. Oczywiście nie automaty w stylu ciottronik czy inne buble niemieckie. Co do gazu. Dziś technika posunęła się na przód tak bardzio, że nowoczesne instalacje gazowe nie powodują wogóle spadków osiągów i problemów z eksploatacją. Może i jest troszkę inna chrakterystyka spalania miesznaki ale różnice są marginalne. Benzyna jest na topie z jednego powodu... bardzo silne lobby naftowe i nic więcej! Przypomnę, że amerykanie produkowali seryjne pickupy z silnikami V8 zasilanymi LPG i CNG , ale także wczesne hybrydy.... i to pomimo, że w tych czasach paliwo było jeszcze tanie (I poł. lat 2000). Oczywiście można być zwolennikiem benzyny, oleju napędowego czy hybryd, każdemu wolno. Ale uważam ,że pisanie iż gaz to profanacja lub coś w tym stylu świadzczy tylko o nieznajomości rynku ,mechaniki/kinematyki/termodynamiki... silników tłokowych. Ciekawe co by było gdyby CNG stało się popularniejsze poprzez odpowiedni marketing i rynek paliw kopalnych zmieniłby się diametralnie na kożyść CNG. Ja mogę być ortodokes i powiedzieć , że profanacja to jazda na pedalskiej benzynie bezołowiowej bo prawdziwa benzyna do prawdziwych silnikó to bena z dolewką czteroetylku ołowiu (tak się właśnie robi w lotnictwie, potrzba odpowiedniej liczy oktanowej to leje się ile trzeba). Pomijam już, że na LPG jeżdżą wariaci w dragracingu kręcący w kosmos wolnossące silniki z zapłonem iskrowym... bynajmniej nie chodzi o oszczędność. Uważam, że nie nzależy się bać gazu... tylko juchowych gazowaników ( a pełno ich u nas w kraju :evil: ) Ja nigdy nie będę sie czuł gorszy jeżdżąc na gazie, od kogoś kto jeździ na benie... a powiem więcej jak ktoś ma 7 czy 8 L pod maską i nie jest to zabwaka (musclecar lub classic) oraz służy do codziennej jazdy to jest frajerem bo przepłaca!!!. Jak kiedyś zmotam mojego V10 jak należy to na dzwiach walnę sobie powered by PAXTON & LPG :mrgreen: i będę wnerwiał pajaców którym się gotuje na mylś o gazowaniu silników widlastych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 17 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2009 Bullterrier w tym co napisałeś jest trochę racji. Ale niestety w naszym kraju ludzie na gaz w drogich furach patrzą zupełnie inaczej, nie raz słyszałem powiedzenie" taka fura a jeżdzi na gaz". W tym powiedzeniu coś jest, w firmie, której pracuję było kilka aut z gazem i naprawdę nie było auta, które nie musiałoby jechac do serwisu na regulację czy drobną naprawę - zawsze coś. Tak jak piszesz - u nas trudno o dobry zakład gazowniczy. Nie twierdż że LPG jest do du... ale jeszcze troszkę czasu upłynie aby to było OK. Cytuj "NIC NIE TRZEBA ROBIĆ DLA ZASADY" DODGE RAM 3500 6l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Ale niestety w naszym kraju ludzie na gaz w drogich furach patrzą zupełnie inaczej Zapytaj pierwszego lepszego człowieka czym jest moc? Po prostu co to za wielkość fizyczna? Idź do pierwszego lepszego warsztatu samochodowego i zapytaj o to mechanika? Zapytaj jaki jest termodynamiczny obieg otta , czy o wielkość dolnej i górnej liczby oktanowej oraz jak to się ma do sprężania dynamicznego. Nie chodzi o to co mu się wydaje tylkożeby podał proste wzory. Wiec nie gadajcie mi tu o opini ludzi na takie tematy. Wszyscy są mądrzy i wszyscy o tym gadają a wszyscy po prostu goowno o tym wiedzą. A co może powiedzieć Ci mechanik ...on potrafi kręcić sróbkami a 99,9% z nich nie zna nawet żadnego prawa termodynamiki i nigdy w życiu nie spotkała się z ani jednym wzorem z dzuedziny "mechniki prostej" nie wspomnę już o dynamice czy hydrodynamice przepływu czynnikia. Podobna sprawa na przykłąd z globalnym systemem obrony przeciwlotniczej ... nieudolnie nazwanej przez laików w Polsce "tarczą antyrakietową" Wszyscy gadaj, gadają i gadają a nikt na ten temat nie ma zielonego pojęcia łącznie z politykami. To są tematy które przerastają po prostu społeczeństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 W tym powiedzeniu coś jest, w firmie, której pracuję było kilka aut z gazem i naprawdę nie było auta, które nie musiałoby jechac do serwisu na regulację czy drobną naprawę - zawsze coś. Tak jak piszesz - u nas trudno o dobry zakład gazowniczy. Nie twierdż że LPG jest do du... ale jeszcze troszkę czasu upłynie aby to było OK. Ktoś tu już powiedział bardzo mądre powiedzenie, że jak się dba tak się ma. Więc twierdzenie, że ktoś klto ma gaz ma kłopoty jest równie bzdurne jak powiedzenie, że gówniane są samochody na F, czyli Fiaty, Fordy i francuzy. Ram jest już kolejnym autem u mnie dostosowanym do jazdy na LPG i z żadnym nie miałem większych problemów niż z benzynowym. LPG to nie tylko wymiana filtrów, czesciej trzeba zaglądac do instalacji wysokiego napiecia. Świece szybciej się zużywają, a i przewody trzeba pilnowac. Jezeli tego nie pilnujesz to silnik dostaje w dupe i tyle. Nalezy sie kierowac zasada drożej i lepiej przy załozeniu, a potem taniej podczas eksploatacji. Ja mam gazowników w Wawie z Energy Gaz Polska i tam chłopaki wiedzą jak robić, żeby nie spitolić. Czasu nie potrzeba na nauczanie gazowników, tylko na nauczanie ludzi, że nie instaluje sie instalacji w garazu u Mietka, bo ma uprawnienia i jest tani, a potem 150000 km bez zaglądania do instalacji, az zgasnie i juz wiecej nie zapali. Spróbuj benzyniakiem lub dieselem przejechac 150000 km bez wymiany filtra powietrza, ciekawe czy daleko dojedziesz. To nie instalacje powodują zużycie i awarie tylko własciciele aut. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Nie twierdż że LPG jest do du... ale jeszcze troszkę czasu upłynie aby to było OK. Tego nie wiemy. Jak już pisałem to prosta zależność od lobby naftowego. Nikt z producentów nie poda dokładnych parametrów pracy silnika do ogólnego wglądu. Z tej przyczyny profesjonalne marki projektujące i produkujące instalacje gazowe zmuszone są działać częsciowo po omacku. Jeśli z jakiś przyczyn wzrośnie zainteresowanie paliwami alternatywnymi to ok, ale na razie światem rządzi Oil Empier, i to właśnie rynek naftowy narzuca warunki do których muszą się dostosować wszyscy.Ale zawsze można kupić seryjny samochód zasilany LPG. Ostanio słyszałem o jakimś włoskim samochodzie z segmentu A z małym turbodoładowanym silniczkiem dwupaliwowym. Oczywiście to jeden z wielu przykładów. Bullterrier w tym co napisałeś jest trochę racji. Ale niestety w naszym kraju ludzie na gaz w drogich furach patrzą zupełnie inaczej, nie raz słyszałem powiedzenie" taka fura a jeżdzi na gaz". W tym powiedzeniu coś jest A tresztą co mnie obchodzi zdanie innych i obiegowa opinia. Jakie ma znaczenie takie gadanie, to i tak nie ma żadnego wpływu na sprawne działanie LPG . Ważne , że ja wiem swoje, a nikt z nas nie gazuje samochodu po to by udowodnić wyższość gazu nad beną.Zgadzam się z jednym tylko stwierdzenie. Silniki benzynowe są fabrycznie optymalizowane do pracy na benie a nie na gazie, więc jak można oczekiwać by na gazie było lepiej. Jest za to taniej a to najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 18 Grudnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2009 Ale niestety w naszym kraju ludzie na gaz w drogich furach patrzą zupełnie inaczej, nie raz słyszałem powiedzenie" taka fura a jeżdzi na gaz". W tej kwestii powiem tak, ludzie bogaci sa przewaznie dlatego, ze nie trwonią pieniędzy, więc jak ktoś się dziwi, że taką furą jeździsz na gaz, znaczy, że niewiele się zna na ekonomii, a tymbardziej na instalacjach LPG. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.