jakiego (prawie) nowego pick up'a wybrać ?

[maciekx875]

Witam.

Mam na imie Maciek.

Mieszkam w niemczech i prowadze jednoosobowa firme zajmujacą sie remontami mieszkań.

Z racji tego iz potrzebuje auta do pracy ale i do prywatnych podrozy wybor padl na auto typu pick up.

Potrzebuje auto do wozenia materialu, narzedzi i śmieci :P

Z pick upami do tej pory nie mialem nic wspolnego - no prawie bo od jakiegoś czasu dojezdzam na budowe ze znajomym vw amarok 2013r 2.0bitdi 179ps highline. Powiem szczerze ze to auto mi sie podoba :) znajomy jest z niego bardzo zadowolony.

 

Chcialbym kupic auto roczne.

W gre wchodza tylko trzy modele.

Wizualnie najbardziej podoba mi sie :

1 amarok

2 hilux

3 d max

L200 i navara odpadaja.

A moze Ranger ?

Chcialbym aby auto bylo dosc komfortowe. Wiem ze w amaroku mozna spokojnie jechac 160kmh na dluzszej trasie i czlowiek wysiafa wypoczety. Jest to dla mnie dosc wazne bo czesto jezdze do Polski.

Podsumowujac ...

Auto ma byc w miare komfortowe, do pracy i automat.

Ktory z tych trzech modeli wybrac i jakiej wersji wyposazenia szukac ?

Pozdrawiam

[Tadeusz_B]

amarok.

[Natryskowy]

Amarok! ewentualnie przejdź się Rangerem

 

A wyposażenie jak największe.

Cała reszta to woły do pracy dla elektrowni albo leśniczego.

 

Amarok zapewnia największy komfort no i w niemcowni nie będziesz miał problemu z serwisem etc. Ma sprawdzony automat, ładne wykończenie i niedużo pali.

[AdAm]

Dlaczego ograniczasz się do tych marek? A swoją drogą już wybrałeś VW ... :kasztan:

A ja stoję na stanowisku, że jeśli pickup, to tylko hamerykański. ;-)

[Kuba M.]

Tak jak poprzednicy pisali - do takich zastosowań amarok.

[maciekx875]

Dlaczego ograniczasz się do tych marek? A swoją drogą już wybrałeś VW ... :kasztan:

A ja stoję na stanowisku, że jeśli pickup, to tylko hamerykański. ;-)

Nie wybralem wcale jeszcze amaroka - po prostu do niego sie odnosze bo tylko nim jezdzilem - niestety jako pasazer. Sorry ale hamerykance odpadaja bo to auto ma zarabiac a nie zostawiac kase na serwisach i stacjach paliw.

Co sadzicie o ranger 3.2tdci 200ps wildtrack ?:)

[Tadeusz_B]

amarok.

[japacz]

...Sorry ale hamerykance odpadaja bo to auto ma zarabiac a nie zostawiac kase na serwisach i stacjach paliw...

Tia... Jest takie powiedzenie, że wszystko złożone do kupy z części prędzej czy później się rozleci. Skoro ma "tylko" jeździć i zarabiać kup co Ci się podoba. Nikt w Europie myślący jedynie rozsądkiem i kalkulatorem nie zastanawia się nad kupnem amerykańskiej fury. Dla mnie osobiście Amarok to kupa. Golf/Passat z paką. Mechanicznie i wizualnie. Miałem okazję chwilę pojeździć jak się pojawił na rynku i zdania nie zmienię. Ale swoje zadanie spełnia (jeździ, towar wozi, na głowę nie leje) więc Niemce i zakochani w niemieckiej technice Polacy go kupują. Podobnie jak Skandynawia kupuje Navary, Tajlandia D-Maxy i Rangery, a Afryka i Daleki Wschód Toyoty 8-)

 

A skoro odpowiedzi przybierają formę głosowania to mój głos dostają Ranger i Navara. Po równo.

[maciekx875]

...Sorry ale hamerykance odpadaja bo to auto ma zarabiac a nie zostawiac kase na serwisach i stacjach paliw...

 

 

Chodzi tylko i wylacznie o wzgledy ekonomiczne. Lubie duze mocne benzynowce ale nie stac mnie zeby tankowac 15l benz / 100km. Jezdze 50kkm rocznie i nie moge tyle wydawac na paliwo...

[misman]

Chodzi tylko i wylacznie o wzgledy ekonomiczne. Lubie duze mocne benzynowce ale nie stac mnie zeby tankowac 15l benz / 100km. Jezdze 50kkm rocznie i nie moge tyle wydawac na paliwo...

 

Skoda felicia pick-up będzie zatem Twoim wymarzonym autem...

[maciekx875]

Chodzi tylko i wylacznie o wzgledy ekonomiczne. Lubie duze mocne benzynowce ale nie stac mnie zeby tankowac 15l benz / 100km. Jezdze 50kkm rocznie i nie moge tyle wydawac na paliwo...

 

Skoda felicia pick-up będzie zatem Twoim wymarzonym autem...

Jakis ty cwaniaczku dowcipny ...

[Tadeusz_B]

15 litrów to na 50 kilometrów.

[drug]

Chodzi tylko i wylacznie o wzgledy ekonomiczne. Lubie duze mocne benzynowce ale nie stac mnie zeby tankowac 15l benz / 100km. Jezdze 50kkm rocznie i nie moge tyle wydawac na paliwo...

 

Skoda felicia pick-up będzie zatem Twoim wymarzonym autem...

Jakis ty cwaniaczku dowcipny ...

 

Obawiam się, że Misman ma rację. Jeśli ty myślisz, że amerykance palą 15 l/100, to ciekawe jakie masz wyobrażenie o spalaniu np. Navary lub demaksa? Obawiam się, że masz nadzieję na spalanie 8l/100 , a to się nie ziści. :->

[Kassei]

Chodzi tylko i wylacznie o wzgledy ekonomiczne. Lubie duze mocne benzynowce ale nie stac mnie zeby tankowac 15l benz / 100km. Jezdze 50kkm rocznie i nie moge tyle wydawac na paliwo...

 

Skoda felicia pick-up będzie zatem Twoim wymarzonym autem...

Jakis ty cwaniaczku dowcipny ...

"Natryskowy" buja się już ładne parę lat felcią pickup i jest bardzo zadowolony. Auto robi też u niego porządną robotę. Propozycja jest więc jak najbardziej trafiona skoro to ma być auto też do pracy.

 

Wracając jednak do tematu. Ja kupowałem pickupa z podobnym zamysłem jak Ty. Auto do firmy, a jednocześnie wypadowe i rodzinne. Wydawało mi się to wtedy genialnym pomysłem. To się niestety nie uda. Pickup przy swej ogromnej praktyczności jest też masakrycznie niepraktyczny :-/ Najlepiej do działalności kup sobie jakiegoś busa z dużą skrzynią, a do reszty rzeczy jakąś terenówkę czy suva. Ja bym przynajmniej tak zrobił, a taczkę kupił chyba raczej tylko hobbystycznie. W przyszłości zresztą planuje tak zrobić, ale na razie pickup jeździ w firmie i mi się serce czasem kraje jak w dostaję po dupie szczególnie, że mam jedną z najbardziej wypasionych wersji :-( Pakę mam dużo większą niż w europejczykach a i tak zawsze brakuje miejsca :-/ Jeżdżę już z przyczepą, a teraz planuję zrobić B+E żeby jeździć z ciężką przyczepą, do tego dojdzie viatoll. Lepiej już było kupić np renault masterkę i bym miał po problemie :lol:

 

Jak już chcesz pickupa to tylko amerykański z długą paka 8 stóp ( jakieś 2,5m). Europejczyki maja malutkie paki ponadto ich spalanie bardzo odbiega od tego co jest w broszurach czy tego co pokazuje komputer, szczególnie gdy są załadowane. Nadają się jako osobówki, jako auto do lansu, ale do pracy nieszczególnie :-/

Spalanie np mojego 5.4 v8 oscyluje w granicach 20 litrów gazu (czasem około 18 niekiedy 23). Ilość gazu można przy kosztorysie spokojnie dzielić przez dwa (aktualnie mnożnik to jakieś 1,9 ale często dochodzi nawet 2.3 - 2.4), więc wylicz sobie spalanie. Z awaryjnością też wcale nie jest tak źle zarówno pod kątem częstotliwości jak i kosztów. Myślisz że te auta co wymieniłeś się mniej psują ? ;-)

 

Przemyśl sobie na spokojnie sprawę. Jak już pisałem - podobne miałem przemyślenia jak Ty i przyznaję się otwarcie, że były błędne. Jeśli jednak się upierasz przy swoim do polecam nowego Rangera.

[mrB]

obejrzyj rangera

[drug]

Wracając jednak do tematu...

 

Polać mu, dobrze gada. :-P

[Tadeusz_B]

amarok.