Szokiem jest dla niektórych brak alarmu skoro "zamyka i miałczy" a na dodatek jest guziczek panic na pilocie. Nawet tutaj gdzie jestem, mało brakowało a wygrałbym zakład, bo gość się upierał, że ma alarm w takim ramie jak mój. Obiecałem mu butelkę czegoś dobrego jak w ciągu 5 min uruchomi alarm w zamkniętym samochodzie :-P Chłopina był mocno zawiedziony po tym jak walił pięścią w każdą blachę, każdą szybę z kopaniem opon włącznie :kasztan: Niestety dla niego, auto milczało jak zaklęte... :d2: