jaber

Black - a co więcej jest w lift kitach oscylujących miedzy 3" a 5" . Nie wiecie czy były wymieniane amortyzatory i coś więcej robione oceniacie tylko to co jest widoczne a nawet gdyby to był lift za 1500$ to by tego nie było widać . O tym jak mocno są wycięte nadkola i jak duże opony to w tym przypadku nie ma co gadać bo nie obejmuje to tematu liftu . Proszę mnie oświecić bo widać jestem w jakimś błędzie i o czymś nie wiem .

Bull dobrze zmotany ten ram czy źle bo na focie nic nie widać tak samo jak na tej z allegro

Ty przeczytałeś to co dałem powyżej .??????????? Czy jesteś zaślepiony czymś. Daj mi przykład bardziej profesjonalnego liftu Blazera bo miedzy innymi piłeś do tego jak ja zrobiłem lift . Zaznaczam jeszcze raz ze podważyłeś moją robotę więc chcę abyś to wytłumaczył i napisał innym czytającym forum na jakiej podstawie oprócz ssania palca oceniałes moje lifty . Pokaż mi proszę bardziej profesjonalne niż Rancho Rough country Skyjacker Touff Country Superlif

Zgadza się w takich drutach owszem. No jak nie zmieliło mostów :mrgreen: . Widać mało wiesz o liftowaniu, co mnie dziwi, ale nic to Sory stary, ale mnie Twoje też. Nie ma o czym gadać :-P Nie rozmieszaj mnie . Zobacz sobie na PROFESJONALNE zestawy do liftu fur opartych na mostach i resorach i napisz do producentów że produkują chłam i amatroszczyznę . TAHOE 3" buda z przedłużeniem kolumny kierowniczej. Lift Kit z US 3" zawias kitem do 3" bo powyżej stosuje się inne rozwiązanie Lift Kit z US Blazer Przód dołożone pióra i przerobione mocowania amortyzatorów ,wymienione amortyzatory . Dany dodatkowy amortyzator skrętu . Tył przełożone wieszaki resorów dodane podkładki między resory a most , przerobione montaże amortyzatorów i zmienione amortyzatory . Most - przespawane półki na resory tak żeby można było gruchę mostu dać pod innym kątem . Silnik razem ze skrzynią przekoszony tak żeby zniwelować większe kąty wału Buda nie była w blazerze liftowana . Mostów nie zmieliło tylko dyfry i tylko i wyłącznie dlatego ze blokada g80 nie wytrzymała takich opon po zmianie blokady było by bez problemu . Ale nie było to związane z felgami . Najpierw zasięgnij informacji a potem pierdoły pociskaj na forum . A co najważniejsze ani Blazera ani Tahoe nie widziałeś na żywo nie widziałeś jak jeździły nie widziałeś jak robiły w terenie ( Blazer ) . Ba nawet kuźwa nie widziałeś zdjęć od strony podwozia więc swoje wnioski oparłeś na swojej wyobraźni . [ Dodano: 2011-02-24, 13:39 ] ---------------------------------------- Napisz do nich ze kichę sprzedają i produkują . http://www.roughcountry.com/chevy_4wd_77-87_6.html http://www.suspensionconnection.com/cgi-bin/suscon/scan/fi=products/st=db/co=1/sf=category/se=Lift%20Kits/op=eq/nu=0/sf=veh_make/se=Chevy/op=eq/nu=0/sf=model/se=Suburban%20%3A%3A%20Blazer%20%281973-1987%29/op=eq/nu=0/ml=25/tf=category/to=x/tf=veh_make/to=x/tf=model/to=x/tf=description/to=r.html http://www.roughcountry.com/chevy_4wd_88-98_suspensions.html

Po czym oceniasz jakośc liftu jak na żywo nie widziałeś ? W blazerze tez miałem felgi w tóre coś mogło wleźć ale nawet jak właziło to się mieliło i bynejmniej nie były to mosty . W 70% liftniętych fur w maxymalnych wykrzyżach zawsze będzie coś nie halo . Wkurza mnie takie teoretyzowanie . Sorki Bull ale jeszcze nie widziałem jak ty liftujesz cokolwiek a od czasu jak się znamy ja dwa chevrolety podniosłem a nie śmiem twierdzić na podstawie tych zdjęć że lift jest zdupcony.

A czemu miało by się nie dać jeździć na codzień ?.

No ja się tylko dziwię że tam jeszcze nikt się nie zabił :)

nie jedyny hehehhe

Witka

Rumak z plastiku :) i z wyglądu tez nijaki a osobiście osiągi mnie nie interesują :) dlatego nie klasyfikuje tego pod tym kątem :).

Sprawdzają wsteczny ?

Przynajmniej nie zepsujesz auta na rajdzie :):):) A bardziej byś mógł coś rozdupcyć jak by ci się ciśnienie włączyło :). Albo inaczej Po co ci wsteczny na sprincie :):) a jak się całkiem rozleci zwalisz to na kark rajdu :)

Mi kiedyś w tahoe strzelił cały ten bęben w pół ( rozłamał się tak jak by ktoś zapiął P podczas jazdy , tam na focie widać takie wycięcia u mnie one były właśnie od P ) on ma tez wewnętrzne zęby które finalnie okazały się tez zjechane . Tyle że u mnie ten sam bęben był od wstecznego i 1 biegu chyba jakoś tak bo u mnie anie do tyłu ani do przodu nie dało się jechać :). Objawy miałem takie że waśnie czasem wsteczny wchodził chwilę po tym jak wajchę dałem na R i odbywało się to z takim dupnięciem . Czasem tez na chwilę nie długo na D słyszałem ze skrzynie dźwięki jak z młuckarni ale dosłownie parę sekund i potem wszystko było OK . Pewnego dnia podjechałem pod dom zgasiłem dziada po godzinie chciałem gdzieś jechać i już nic nie działało ani do przodu ani do tyłu .

I nic nie zastąpi porządnego i przyjemnego śmigania bokami :):) na placyku i w trasie :). BTW: po co się gdzieś tak spieszyć i wyprzedzać na pełnej pycie w drętwych warunkach nigdy tego nie rozumiałem wole się doturlać spokojnie niż myśleć czy wyprowadzę auto z poślizgu czy nie czy systemy mi w tym pomogą czy nie tak naprawdę jakie to ma znaczenie w skali całego życia czy gdzieś się dojedzie 30 minut później czy wcześniej . W wielu przypadkach żadnego znaczenia to nie ma ale wększość kierowców zwyczajnie się irytuje i myśli " co ja mam takie mocne auto i mam się tak wolno turlać za jakimś sztruclem " i wtedy pedał do dechy i ogień bo się jakieś durne instynkty włączają które przyćmiewają racjonalne myślenie . A najciekawsze jest to ze zazwyczaj " powsinoga" doturliwuje się w te same punkty o podobnym czasie :):) amen kazanie poprowadził brat " jaber " :):):)

:):):)

Nie tylko twoim - myślisz że czemu teraz mieszkam gdzie mieszkam :) Kto wie co będzie kiedyś :)

Kosztowna ? w którym miejscu . Naprawa czegokolwiek u mnie w ramie jest tańsza do naprawy w twoim ramie i gro napraw do tego można zrobić samemu . Koszty aut też są mniejsze niż nowych więc nie kumam .

Morzem jak popłynie to cła nie będzie a i kajakiem takie cus tanio wyjdzie . Ale kto wie może jutro gdzies podzwonię ile za to skasują .

Naprawiałem kiedyś wał napędowy u nich http://www.metcomp.pl/index.html niby mega magicy ale jakoś średnio byłem zadowolony a za obcięcie wieloklina i zrobienie nowego i połączenie wału w całość skasowali do kupy z krzyżakami ( niewłasciwymi ) 800 pln. I myślałem żeby to naprawić ale właśnie od razu mi się akcja z wałem przypomniała :) i sam nie wiem . Akurat nawet bym mógł im wysłać te półosie bo bez nich można jeździć ale kurde sam nie wiem . Nowe półosie w usa to jakieś 250$ do kupy a używane 80 - 150 u nich robota na bank powyżej kafla .

przedni most to dana 44 więc tragedii nie ma nowe półosie w usa dostępne ale czekam żeby trafić używki na jebaju . Te mosty siedziały też w wagonerach , blazerach , suburbanach i w efach ale jak na złość na ta chwilę masa używek jest ale od strony pasażera aja potrzebuje do kierowcy :). No ale w końcu się trafi i będzie luz . Co do paki to jak nie będę nic ssał a będę potrzebował pierdołke jakąś to na pewno zagadam .

Trzeba było ramikiem ramikiem :):) A to moje - Zima 2009 - 2600kg :) jeszcze na 37" obuwiu . Polecam zawłaszcza końcówkę filmu bo ładnie to w nocy wyglądało :):) http://www.youtube.com/watch?v=zsXOg5MbxJs

Jakiś osioł ( ale nie były właściciel tylko mechanik )zmieniał krzyżaka na półosiach to było zanim ja zostałem właścicielem . I tak przydupcył w jarzma że je przekosił ale nabił nowe krzyżaki bo nie był tego świadomy . Finalnie jarzma są wyrobione tak że szklanki się w nich telepią a do tego przez przekoszenie owych jarzm półosie nie kręcą się w osi i krótka półoś wyciera oś piasty a do tego ta nieosiowość rozdupca krzyżaki w super szybkim czasie włącznie z gubieniem szklanek podczas jazdy :):). Puki nie kupie nowych półosi to mam zdjęty z półosi zabierak do piasty ( czy jak to tam nazwać ta zębatkę co wchodzi na wieloklin półosi i zazębia się z piastą )i dzięki temu na samym tyle nie kręci półosiami bo szczęscie w nieszczęściu to wszystko jest od strony disconnecta. A jak mam mega awarie że musze odpalić 4x4 to zbijam dekielek z piasty zakładam ten "zabierak" zapinam reduktor na 4 i wtedy mogę się wyciągnąć z opresji :):):).

Nie ma tragedii jak napada to drogi są białe ale odgarnięte w tym roku tylko raz musiałem zapinać przód na podjeździe ale w sumie gdybym go nie miał tez bym wyjechał . Zresztą zapięcie przodu u mnie to na ta chwilę trochę zabawy więc uznaje że mam brak przodu i akcja 4x4 to tylko w turbo exremalnej sytuacji .

No i rocznikowo dwie fajne fury ;) bo ta czarna to jakaś taka ;):):):)

Co chcesz ode mnie? :-P sorry jakoś tak mnie pokusiło żeby napisać z błędem ten wyraz bo byłem ciekaw czy zareagujesz heh e:)))))(nie w kontekście ortografii)...oczywiście dróg bo drogi :) tak dla sprostowania żeby nie było ze internet zrobił całkowitą sieczkę z mojego mózgu dobra dobra - winny się tłumaczy :)