Problem z badaniem technicznym (lampy)

[Laluś]

Witam wszystkich wielbicieli Ramików!

Na pewno również doświadczyliście problemów na stacjach diagnostycznych. W 2009 mój Dodge bez żadnych uwag uzyskał pieczątkę w DR. Niestety w 2010 sytuacja się zmieniła. Nagle okazało się, że lampy nie posiadają europejskiej homologacji i w związku z tym auto nie może być dopuszczone do ruchu. I nikogo to nie interesowało, że samochodzik śmigał sobie po Polsce już dwa lata.

Zainteresowanie tematem wyraził dziennikarz TVN TURBO. Mam nadzieję, że znajdzie się sporo użytkowników amerykańskich aut, którzy zechcą opowiedzieć o swoich problemach na stacjach diagnostycznych. Proszę o kontakt na PW.

[drug]

Kolego masz cały temat temu poświęcony. Wystarczy poszukać.

[Jonko]

Witam na forum, tego typu problem da się rozwiązać wizytą na innej stacji diagnostycznej oraz jest na forum temat lamp, gdzie chłopaki wyjaśniali jak przerobić lampy na te homologowane z literką "e", ja natomiast jak do tej pory takiego problemu nie miałem, zresztą, gdyby tak wymieniać co jest nie tak wg. polskiego prawa w moim mastodoncie, można nazbierać długą listę. Poszukaj tematu z lampami, tam chłopaki sporo wyrazili opinii, porad, wskazówek odnośnie tego problemu.

[drug]

Temat stary i bez możliwości logicznego wytłumaczenia tego paradoksu. Lampy można przrobić, ale nadal będą niehomologowane, a to, że jeden element w lampie będzie miał homologację nic nie zmienia. Najgorsze jest to, że nie trafia do diagnostów fakt, że na całym globie nie ma takich lamp do Rama z homologacją E

[drug]

Acha i mamy tutaj taki zwyczaj, że witamy się w powitalni wraz z kilkoma zdaniami o sobie.

[tritrans]

Obawiam sie że temat bedzie cięzko przeskoczyć, jednak jeśli faktycznie większa grupa osób by temat poruszyła moze by cos sie zmieniło w temacie.

O ile bardziej komfortowo by sie podrózowało naszymi samochodami wiedząc że żaden sfrustrowany niebieski ............. nie bedzie chciał zatrzymać naszego dowodu rejestracyjnego aby poprawic sobie chumor lub sie dowartościować.

Pozmimo przerobienia świateł i posiadania bialych pozycyjnych z przodu ,pomarańczowych kierunkowskazów oraz swiatła przeciwmgielnego z tyłu MILICJANT może zabrac dowwód za symetryczne światła bo to juz nie jest tak łatwo przerobić.

Wiem że był juz poruszany temat świateł i jest odpowiedni artykuł na to że samochody sprowadzane z USA po przerobieniu oswietlenia nie musza miec literki E na kloszu, ale wez i teraz sprzeczaj sie z jakims upierdliwcem na drodze a co gorsze pojedz teraz na stacje diagnostyczną i przekonaj diagnoste że nie musi byc literki E

 

Moze jednak warto z tym w jakis sposób zawalczyć !!!!

 

Spróbujmy!!!

 

Co o tym sadzicie ?? moze ktos ma jakis pomysł może faktycznie warto to nagłośnic w TV

 

Pozdrawiam

TRiTRans

[Laluś]

Po pierwsze, to nie "kolego", lecz "koleżanko".

Po drugie: wizyta na innej stacji oczywiście nie rozwiązuje problemu, tylko go odwleka. Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Infrastruktury - nadrzędny jest przepis o konieczności homologowania m.in. lamp. A skoro nie istnieją takie lampy- przecież nie muszę jeździć moim autem. Mogę je sobie postawić w ogródku i się na nie przyglądać.

Przeróbka lamp na asymetryczne nie załatwia kwestii homologacji i magicznej literki E na kloszu. W każdej chwili DR może zostać zatrzymany przez policję. W razie kolizji mogę być uznana za sprawcę, ze względu na poruszanie się niedostosowanym pojazdem.

Stąd pomysł, by zainteresować tematem TVN TURBO. Być może nagłośnienie sprawy spowoduje, by respektowany był przepis mówiący o tym, że jeżeli sprowadza się jeden egzemplarz to nie trzeba go dostosowywać do wymogów europejskich skoro nie ma zamienników z homologacją.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany ewentualnym udziałem w programie - proszę o kontakt.

Pozdrawiam wszystkich Kolegów i mam nadzieję, że również Koleżanki (może jest więcej miłośniczek Ramów)

[drug]

MILICJANT może zabrac dowwód za symetryczne światła bo to juz nie jest tak łatwo przerobić.

Ja mam lampy przerobione na asymetryczne, a i tak zawsze się znajdzie coś za co można zabrać dowód, np. szyby bez E lub opony.

Nistety, żyjemy w kraju który czerpie radość w utrudnianiu swoim obywatelom życia, a wszelkie nieprawidłowości zgłaszane przez obywateli są traktowane jako próby podważenia autorytetu państwa, a raczej urzędników. PRL jeszcze się nie skończył. Szkoda, że Bareja już nie żyje. :-/

[drug]

Po pierwsze, to nie "kolego", lecz "koleżanko".

Sorry, ale nie wypełniłaś tej części profilu, a nick jest w rodzaju męskim.

[Gość Anonymous]

Jak już wiele razy pisaliśmy na tym forum , kwestia lamp nie rozwiązuje problemu gdyż pojazdy takie jak Dodge Ram i inne pickupy fullsize łamią wiele innych przepisów. Generalizując, zawsze będzie się do czego przyczepić.

[drug]

Temat nagłośnienia jednak wart jest uwagi, no to może niech Pan/Pani z TVN Turbo pofatyguje się na nasz mały zlocik do Sosnowca i tam to przedyskutujemy?

[Gość Anonymous]

To jest ogólnie rzecz biorąc problem nie tylko pickupów , ale wielu innych amcarów. Sądzę , że taką akcją zainteresowałoby się o wiele szersze grono posiadaczy amcarów

[tritrans]

Bardzo dobry pomysł ale obawiam się że do sosnowca niekt nie zdąży się wybrac do sosnowca juz kwestię TVN Turbo przerabiałem w innej sprawie walki z Citroenem o gwarancje która niby jest ale jej nie ma .

Ale o ile walka z citroenem przynosi jakies rezultaty o tyle z "betonem" bedzie cięzko wygrac bo "on" ma wszystko w ...... .. . kodeksie

[Laluś]

Póki co dziennikarz zainteresował się tematem. Być może dojdzie do realizacji programu. Niemniej z pewnością lepiej by było, żeby to nie były problemy jednej osoby, lecz całej grupy użytkowników "amerykańców".

Postaram się przekazać zaproszenie na zlot :) z tego co widziałam, będą same produkty MADE IN USA

[Quarter]

Efekt może zależeć od tego, jaki będzie wydźwięk programu. Jeśli Policja i diagności wespół z Ministerstwem wyjdą w programie na bandę debili to spodziewałbym się nieoficjalnej, zmasowanej akcji przeciwko full size'om. A prawo jest chyba jednak po ich stronie, niestety...

 

Jeśli udałoby się TVN-owi znaleźć kogoś w Policji lub Ministerstwie przychylnego autom z US, który powiedziałby coś w stylu "pracujemy nad odpowiednimi regulacjami ułatwiającymi zgodne z prawem funkcjonowanie aut z US, a do tego czasu niech policjantami i diagnostami kieruje zdrowy rozsądek" to taki program mógłby spełnić pozytywną rolę.

 

Szczerze? Wolałbym, żeby "na wizji" pojawili się np. miłośnicy Corvetty. Full size'a łatwo wyłapać z tłumu i, jeśli program kogoś wkurzy, mogą być spore problemy. No, ale moje dzieciństwo i młodość to PRL więc pewnie skażony ostrożnością i wiarą we wszechmoc twardogłowia jestem... ;-)

[Gość Anonymous]

Quarter, racja!!!

[GlongV8]

,,

[Quarter]

GlongV8 - wybacz sceptycyzm, ale 300 właścicieli full size'ów (a więc, w potocznej opinii, "kompletnie nieprzydatnych w Polsce aut służących bogaczom do podkreślania swojej wątpliwej wyższości") to słaba grupa nacisku. I źle postrzegana w porównaniu z pielęgniarkami i emerytami.

 

Co nie znaczy, że generalnie nie masz racji - to samo miałem ze zmotanymi do terenu Jeepami. Też brak homologacji + np. wystające rolki wincha, dodatkowe światła, brak homologacji na zderzaki, lift itp, itd. Też wolałbym mieć 100% pewności, że jestem legalny. Ale nie wiem, czy nie lepiej zacząć od macania sytuacji za kulisami lub poszukać wsparcia u kogoś "wysoko". O ile mnie pamięć nie myli to np. A.Kwaśniewski ma chyba starego Mustanga i raczej pewnie lamp nie przerabiał. Bo TVN zrobi zadymę (za to im płacą) i wsiądzie do swoich Skód Octavii, a my zostaniemy z wku....mi policjantami i przestraszonymi diagnostami.

 

Nie mam monopolu na rację - to tylko moja ocena sytuacji i może być błędna.

[GlongV8]

,,

[Laluś]

Próbując rozwiązać nasz problem skontaktowaliśmy się z Instytutem Transportu Samochodowego. Chcieliśmy przerobić lampy i poddać je homologacji. Okazało się to niemożliwe - o homologację produktu może wystąpić tylko producent, który gwarantuje utrzymanie tych samych parametrów linii wyrobów. Natomiast uzyskaliśmy informację, że wg ITS w takiej sytuacji obowiązuje przepis o jednostkowym imporcie. A Ministerstwo dalej swoje. Przepisy są niejednoznaczne. Gdyby udało się doprowadzić do korzystnej dla nas wykładni - wszystkie problemy zniknęłyby w mgnieniu oka. Wydaje mi się, że tylko wspólna akcja użytkowników aut z USA może tu pomóc.

[tritrans]

Temat był juz poruszany nawet GlongV8 podał podstawe prawną co do indywidualnego importu i w tym temacie można wygrać nie mając rzeczonej literki E na szybie ,kierownicy,pedale gazu czy zapalniczce, a biorąc udział w jakiejś kolizji.

Jednak chodzi o kwestię upierdliwości tzw. funkcjonariuszy to ja bym był za tym żeby powalczyć, a jesli w programie nie bedzie sie na nich mówiło głaby,debile,psy itp. a nawet troszeczke im przysłodzić to nie powinno byc jakiegos większego problemu.

Ale czy cokolwiek dobrego z tego wyjdzie to raczej bym na to nie liczył.

Dlaczego w innych krajach unijnych mozna jezdzić nie przerabiając swiateł.

Może by sie wypowiedział ktos kto ma jakieś doświadczenie albo mieszka poza granicami polski.

Kiedys spotkałem Ramika na niemieckich tablicach i chwilke ześmy porozmawiali miał nie przerobione nawet kierunkowskazy i swiatła stopu a twierdzi że nikt sie go nie czepial o to w niemczech.

[GlongV8]

...

[jaber]

Generalnie przy amerykańcach w życiu nie miałem jakiś szczególnych problemów więc kompletnie nie kumam tematu :):).

 

Ogólnie to problem jest tak znikomy że masakra a może się zrobić z tego ładna zadyma i łapanka tak jak pisał Quarter.

[Quarter]

Myślę, że problem nie jest znikomy - w każdym razie nie dla ludzi, którzy mają auto z US i ktoś nagle odmówi im przeglądu lub zabierze DR na przykład w drodze na wakacje. Jakoś z Jeepami mi się udało, ale one wszystkie miały wersje sprzedawane w Europie (tak się zresztą złożyło, że wszystkie 3, które miałem były właśnie w wersjach europejskich). Młody ma jeszcze KJ i ten jest z US, nie przerobiony. Ale ponieważ KJ sprzedawano w RP więc Policja nie zwraca na niego uwagi, mimo, że ma pomarańczowe obrysówki (ale kierunki z tyłu też pomarańczowe), choć zawsze istnieje taka szansa, że się przyczepią. Kiedyś przyczepili się o światła do znajomego, który miał Passata w wersji US - kurde, prawie nie do odróżnienia od wersji europejskiej.

 

Co do idiotyzmu negowania konstrukcji aut z US ( z wyjątkiem tylnych kierunków - tu bym dyskutował, czy nasze wymogi nie poprawiają jednak czytelności zamiarów kierowcy) nie ma co dyskutować. Zgadzam się, że potrzebujemy po prostu jasnego stanowiska co do importu indywidualnego i określenia minimalnego zakresu zmian, które należy wprowadzić. Ja się tylko zastanawiam, czy ktokolwiek zainteresowany (np. PickupKlub.PL) wystosował oficjalne pismo do Ministerstwa czy kto tam jest nadrzędnym organem? Czy mamy jakąś odpowiedź odmowną? Albo taką, która w rzeczywistości ostatecznie i oficjalnie delegalizuje auta bez słynnej literki "E"? Dla mnie uruchomienie telewizji ma sens wtedy, gdy wyczerpie się drogę formalną - wtedy na ekranie można pokazać takie pismo i z nim dyskutować. A tak, to każdy indagowany przez TVN urzędnik powinien powiedzieć: "proszę przesłać pismo, odpowiemy w terminie 30 dni". I tyle efektu z programu, a za 30 dni nikt o temacie nie będzie pamiętał. Ktoś wspomniał o Palikocie - może drogą jest właśnie znalezienie kogoś, kto zwyczajnie ma wejścia w Ministerstwie i może lobbować za taką zmianą?

 

Zgadzam się, że chowanie głowy w piasek jest niebezpieczne i do niczego nie prowadzi. I nie mówię, że wsparcie się telewizją jest bez sensu. Obawiam się tylko, że jeśli wydźwięk programu będzie poza naszą kontrolą i nie będziemy mieli w ręku "na wizji" lepszych argumentów niż stwierdzenie, że "Amerykanie wiedzą co robią" oraz "dość PRL-u" to efekt może być odwrotny do zamierzonego.

 

Żeby nie być gołosłownym - jeśli ktoś wyposaży mnie w odpowiedni zestaw przepisów, jestem gotów napisać pismo(a) z prośbą o jednoznaczną wykładnię przepisów. Mogę je wysłać jako osoba fizyczna, ale lepszy były twór typu stowarzyszenie miłosników aut z US / pickupów itd. czyli osoba prawna. Ale mogę też wysłać prywatnie i opublikuję na forum otrzymane odpowiedzi.

 

A jeśli chcecie wziąć udział w programie TVN to sugeruję uzgodnienie z redaktorem (na piśmie, jeśli to możliwe) jak ma wyglądać cały program i ustalenie treści Waszych wypowiedzi. Jeśli to możliwe, żądajcie autoryzacji bo wytną z Waszej wypowiedzi jedno zdanie typu "mamy dość idiotycznego zabierania nam dowodów rej." i wyjdziemy wszyscy na nadętych nowobogackich pieniaczy, którym się w d.... poprzewracało.

 

 

OK, kończę, bo jeszcze ktoś pomyśli, że już kupiłem RAMa i się tak angażuję :mrgreen:

[blacksmoke]

tak na marginesie to 4 dni temu zabrano mi dowód za brak homologacji europejskiej na przednich lampach i kierunkowskazach. Pan milicjant wyskoczył jak popłoszona sarenka ze swojego homologowanego radiowozu machnął pałeczką i zabrał dowodzik z uśmiechem na twarzy. (droga 86 z Sosnowca do Czeladzi koło szpitala górniczego). Był tak uradowany że nawet nie zauważył, że przednie szyby w moim samochodzie są przyciemnione 95%, mam wolny wydech czyli trochę wyje itp. (tego nie wiedział) ale wiedział że nie mam homologacji już 500m za nim mnie skierował na pobocze. A dowodzik z wydziału komunikacji będę odbierał już 3 raz . :-P Niestety Pan policjant nie dał się namówić na telefon do Komendy w Katowicach :-? i wyjaśnił mi że te lampy oślepiają kierowców poruszających się z nad przeciwka. Tylko skwitowałem " to pacz pan jakie te amerykańce głupie 4te co do wielkości państwo na świecie 300mln ludzi a każdy se napierdziela po gałach"