GlongV8 Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Sąsiad kupił pare miechów temu vw golf.Nówka salon.Oczywiście serwis do tej pory tylko 'autoryzowany vw". Przy tej okazji od kilku miechów słucham wykładów na temat "Postępu i wyższości niemieckiej motoryzacji nad resztą świata" Aż do dziś.Bo dziś "nówka vw" zrobił rano Tik-Tik-zium zium -pierdnął i zgasł.I dupa stoi i czeka na lawete.Do "autoryaowanego serwisu vw" oczywiście. Sąsiad się nie odezwał do mnie?Zawsze taki rozmowny był.Ja strzeliłem powaga mine (cieżko było ale dałem rade). Jak juz wyjechałem moim amerykańskim ""niższym wartościowo"" samochodem.Nie wiem dlaczego pierdyknąlem śmiechem i tak śmiać mi się chce do teraz... No dobra..nie powinienem się dziwić.Przecież to tylko golf.to czego się możńa spodziewać po UBER AUTO. Może tego że szybko się zepsuje stojąc.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 ... no i mało pali buahahaha :-P Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jonko Opublikowano 3 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2010 Tak, na temat niezawodności szmlecwagenów polecam program Turbo Kamera na tvn turbo, już z tyloma przypadkami tej "niezawodności VW" zdążyłem się zapoznać :mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Sebastian O. Opublikowano 4 Listopada 2010 Administrator Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 VW wypracował sobie opinie o niezawodności dobre kilkanascie lat temu jak nie było elktroniki , systemów bezpieczeństwa tylko prosty solidny samochód. Dziś auta tej marki psuja sie jak każde inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Ale panowie, nie ma co ukrywać dziś wszystkie samochody to szmelc. Jedynie pojazdy użytkowe mają jakąś trwałość i niezawodność. Wracając do szmelcwagena to u nas w kraju panuje motogermanofilia. Jak za komuny nic innego nie było tylko komunistyczne pojazdy i szmelcwageny to utarło się takie podejście Polaków do motoryzacji. Mój tato miał Daczie z pierwszych serii prodykcyjnych, taką jeszcze na francuskich częsciach i kilkanaście lat jeździła bezawaryjnie. Drugi samochód nie niemiecki jaki znam z grona znajomych to Peugeot mojego wujka, który śmigał ze 20 lat bezawaryjnie. A golf nie dość że zawsze był paskudny i bezpłciowy to jeszcze na dodatek jest za drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Tak, na temat niezawodności szmlecwagenów polecam program Turbo Kamera na tvn turbo, już z tyloma przypadkami tej "niezawodności VW" zdążyłem się zapoznać Mam kolege pracującego w VAG czy jak to się tam nazywa. Powidział, że w życiu nie kupi tego goowna. Średnio 2 razy tygodniowo wyciągają silnik. A ostatnio przyjechał 3 letni tułarek z przebiegiem ok 70tyś km. 64 raz facet był w serwisie (ma go od nowości) :-D buhaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Ja tam nie mam nic do niemieckiej motoryzacji. Mój ojciec miał chyba z 5 Wartburgów (z czego 3 pamiętam) i takim samochodem uczyłem się jeździć. Rewelacyjna fura, a dźwięk zamykanych drzwi bezcenny :mrgreen: Czasem mnie nachodzi, żeby ojcu prezent zrobić i takiego youngtimera odrestaurować. A całkiem nie dawno ramę z warbiego wywiozłem na złom... W każdym razie auta z Niemiec były ok ;-) Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Czy auto VW Caddy jest użytkowe? Jeśli tak, to nawet użytkowe auta to szmelc w wykonaniu szmelcwagena. Nowy Caddy to tragedia. Rozsypują się w nim skrzynie biegów po 150000, co jest już szczytem bezczelności producenta. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Czy auto VW Caddy jest użytkowe? Jeśli tak, to nawet użytkowe auta to szmelc w wykonaniu szmelcwagena. Nowy Caddy to tragedia. Rozsypują się w nim skrzynie biegów po 150000, co jest już szczytem bezczelności producenta. no tak :mrgreen: to zmienia postać rzeczy :-P . Ale miałem bardziej na myśli ciężarówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tritrans Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Nie Panowie nie jeździjcie tak po VW ja mam firme transportowa od 15 lat i jedynym niezawodnym samochodem jest VW LT 35 lub T4 2,5 TDI osobiście dobiłem 1 200 000 km ale zgodze sie że niestety dobre samochody sie juz skończyły ,niestety bo Crafter jest beznadziejny. Ale najważniejszą prawdą w tym wszystkim jest to że beznadziejne sa wszystkie samochody na"F" -Fiaty ,Fordy i Francuzy . Wiem o czym piszę kupiłem 10 Citroenów .....DRAMAT I tym optymistycznym akcentem zakończę. Pozdrawiam Krzysiek Cytuj Nie możesz zatrzymać żadnego dnia , ale możesz go nie stracić !!! Ford kuga 2,0 '15 Opel vivaro 2,0 '11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek69 Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Podobnie sprawa się ma z Mercedesami. Do w-124 nie do zaje....nia, później już tylko równia pochyła. Za Gierka był to wyznacznik luksusu i taksówkarzy, szczególnie tych, którzy wozili Panie na zarobek. Rzeczywiście te auta się nie psuły. Mówiono nawet, że Mercedes sam sobie strzelił w stopę konstruując w-123, bo wszystkie serwisy stały, gdyż nic w nich się nie działo. Mój stary z racji tego, że większość życia pracował w niemczech miał ich kilka i ciężko było tam coś zepsuć. Ja jeżdżę 24-letnią w-124-ką, kupioną za grosze w holandii 5-lat temu. Po powrocie zrobiłem tylko zawieszenie i jakieś drobiazgi w silniku (koszt napraw 3000zyli) i do tej pory zrobiłem nim 250000km. Wymieniam tylko oleje i wlewam wachę. A całkowity przebieg to ok 600000km. Nie sprzedam go za żadne skarby, ale też w życiu nie kupię nowszego bo wiem co to za szit. Cytuj http://shirehorsepoland.com/ Karawaningowe Bractwo Podróżnicze www.karawanier.pl Dodge Ram 1500 4,7 Magnum '03 Dodge Ram 2500 5,9 Cummins '02 LESLIE RS3L - Już straszy!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GlongV8 Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Co do LT to faktycznie.Stary dobry LT z głowicą spawaną 8 razy.Wozil nam złom do niedawna a nawet całe f126p i nie stękał.Co do T4.To jedynie stary 1.9D.Inne silniki już miały pod górkę z niezawdnością. Nowy LT już z tą niezawodnosćia miał pod górkę. Stary ze Starachowic też śmigają.Ale to są wszystko samochody do pracy pod obciążeniem .Mocniejsze silniki,zawiechy itd.Mają więcej wytrzymać niz zwykłe osobówki. I dochodzimy do sedna.Wszystko kiedyś "the long time ago too far galactic" !!! Robione było na jakość. U niemca to już norma. Na necie mozna spotkać posty gdzie własciciele niemieckich samochodów tych niby z "górnej" półki opisują wlaśnie dantejskie sceny jakie przechodzą ze swoimi samochodami. Wymiany po kilkanacie razy silników np:tuareg,cayen itp.I tu już nie ma vw który jezdzi 1.200.000 km.Bo one zdychają po 30.000 a nawet wcześniej. Proste pytanie.Kto z was właścicieli USA car.Wymieniał silnik choć raz w nowym samochodzie? A kto choć raz przy przebiegu np 30.000km? Odpowiem za was.Napewno nikt.Albo znajdziemy jeden przypadek nówki z salonu na 1.200.000 sprzedanych samochodów.Bo to może się zdarzyć.I pewnie się zdarzyło. Dochodzę do wniosku ze samochody osobowe są teraz robione na "odpierdol".Masówka dla mas. Przykład sąsiada i jego nówki golfa.Po wyjechaniu z salonu.Najlepiej postaw vw na parkingu i nie używaj.Co nie znaczy ze ci się nie zepsuje stojąc. To co odpierdzielają niemcy z cenami i tą ich "niezwodnością" przy tej UBER nachalnej reklamie wciskającej się wszędzie.To jest farsa.Podobno do Polski wysyłają partie samochodów których nie chcą sprzedawać u siebie.Samochody z defektami itp.Może nie jest to 100% tego co wysyłają.Ale uwierze że tak się dzieje.Po tym jak przeczytałem o tuaregu który nówka rozsypało się zawieszenie w PL i nawet wysłanie samochdou do niemiec nic nie pomogło bo nawet tam nie mogli naprawić.?? To juz jest jakieś pandemonium.Co to za firma która nie umie naprawić tego co sama wyprodukowała?? To "VW". I inne uber german auto gmbh. Na dzień dzisiejszy mój wniosek jest prosty.Ceny samochodów w PL takie jak w USA.Bo za cholere nie widzę uzasadnienia dlaczego w PL są takie chore ceny za taki szrot jaki się tu sprzedaje.Polacy w Polsce muszą płacić na emerytury niemców i francuzów.Polacy w USA już nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Glong, ale amerykańskie samochody po 2000 roku też są bardzo zawodne, te najnowsze to już wogóle. Moim zdaniem motoryzacja amerykańska upadła przez kryzys. Obecnie Amerykanie zmuszeni są by robić samochody na modłę europejską, i ni jak im to nie wychodzi. Ciesz się, że jeździsz samopchodem z kategorii SUV/truck, bo to są inne auta, ale zwykłe plaskacze to po prostu szmelc, kedyś było zupełnie inaczej... ogromne, ciężkie, pancerne i niezniszczalne samochody zdolne przejechać pół miliona mil bez wysiłku...... już nie te czasy. To co odpierdzielają niemcy z cenami i tą ich "niezwodnością" przy tej UBER nachalnej reklamie wciskającej się wszędzie.To jest fa Zgadza się i dziwię się ludziom jak można zapłacić tyle kasy za takie goowno jak golf. U nas szczególnie ździerają bo wiedzą , że polaczki to motogermanofile i bez względu na wszystko uważają, że niemieckie to najlepsze. Nie ma czegoś takiego! Wiecie jakie kupiłbym auto do jazdy codziennej gdybym był zmuszony tłuc zawodowo sporo kilometrów i musiałbym mieć furę z salonu? Koreańca! A w RFN w rankingach niezawodności rządzą wciąż japońce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Za nowego Golfa 2.0 TDI można kupić 3 letniego Dodge Magnum SRT-8. No, ale Golf to Golf i do tego NOWY, a nie jakieś amerykańskie goowno. :pala: Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Ale najważniejszą prawdą w tym wszystkim jest to że beznadziejne sa wszystkie samochody na"F" ...Fordy...I tym optymistycznym akcentem zakończę. Pozdrawiam Krzysiek nooooo to sobie kolega teraz zapunktowal u dodge-owcow - mudder, za jaja go czy za szyje? :twisted: ;-) Najpierw za jaja potem za szyje :mrgreen: A tak na serio to każde auto może się zepsuć więc nie śmiejmy się z innych bo i na nasz wóz gdzieś jest kreska :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GlongV8 Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Ta amerykańce też chca budowac małe.Zresztą już budują.No a co wolno im..Tam też mieszkają tajowie i chinczycy.. :mrgreen: Na szczęście nie jest zle bo nie wszystkim odpierdziela w USA na punkcie małych gównianych popierdółek. http://www.amerykany.v10.pl/Sila,Magnum,czyli,nowy,SUV,Dodge,nieoficjalnie,46446.html Jak widać ameryka rezygnuje z "ramy" ale nie do końca z gabarytów i duzych silników. Nie ma co się martwić na zapas.Tu macie coś na pocieszenie jeśli uważacie ze nadchodzą czarne chmóry to jest na nie sposób. http://www.amerykany.v10.pl/Jenny,McClain,i,Dodge,Ram,galeria,1590.html Ford też się nie opiernicza.. http://www.amerykany.v10.pl/SEMA,2010,Ford,F350,Super,Duty,Pit,Boss,51666.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dejwitt Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 A tak na serio to każde auto może się zepsuć więc nie śmiejmy się z innych bo i na nasz wóz gdzieś jest kreska :mrgreen: chcialem napisac elaborat, ale to co napisal mudder jest pieknym streszczeniem tego co chcialem wkleic :), otoz nie ma aut bezusterkowych po roku 98 i tyle, i przestannmy sie spuszczac nad wyzszoscia jednych nad drugimi i odwrotnie..dzisiaj chodzi tylko o to co jest pluciowe a co bezpluciowe. Wiadomo jezeli ktos sobie ceni styl, chce byc indywidualista na drogach wybierze amerykana, a jesli ktos na to leje kupi auto ktore na drodze powtarza sie co 2 minuty.....jakie by nei byly europejskie auta i tak zawsze bede kochac amerykanska motoryzacje..kurde az sobie dzisiaj pojezdze camaro :) Cytuj Chevrolet Camaro IROC-Z - Fbody Klub Polska Dodge Ram 1500 Hemi 4x4 Laramie Chevrolet Camaro SS :> SSman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 7 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 A tak na serio to każde auto może się zepsuć więc nie śmiejmy się z innych bo i na nasz wóz gdzieś jest kreska :mrgreen: chcialem napisac elaborat, ale to co napisal mudder jest pieknym streszczeniem tego co chcialem wkleic :), otoz nie ma aut bezusterkowych po roku 98 i tyle, i przestannmy sie spuszczac nad wyzszoscia jednych nad drugimi i odwrotnie..dzisiaj chodzi tylko o to co jest pluciowe a co bezpluciowe. Wiadomo jezeli ktos sobie ceni styl, chce byc indywidualista na drogach wybierze amerykana, a jesli ktos na to leje kupi auto ktore na drodze powtarza sie co 2 minuty.....jakie by nei byly europejskie auta i tak zawsze bede kochac amerykanska motoryzacje..kurde az sobie dzisiaj pojezdze camaro :) Amen :mrgreen: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojuz Opublikowano 13 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Cóż era niezawodnych samochodów skończyła się. Ostatnim prawdziwym samochodem z germanów to W124 moja jest z 86 roku, 2,5 D 96 koni. Na liczniku ma 1 300 000 km. Lakier orginał, wszystko działa nawet klapka wlewu paliwa zamykana na pilota. Od nowości w rodzinie. Tapicerka w stanie bdb oczywiście siedzenie kierowcy przetarte na boku, drewno w niektórych miejscach popękane - trzeba odświeżyć lakier. Skrzynia manual biegi wrzuca miękko i bezproblemowo. Silnik bierze do 250 ml oleju pomiędzy wymianami. Zmieniam filtry i olej w silniku co 10 tys km. W skrzyni co 60 tys. Most zaczął niedawno trochę szumieć i jestem w trakcie poszukiwania zamiennika. Gdyby ktoś wiedział o moście do w124 z ABS- em i przełożeniem 3.64 proszę o info. Mam nadzieje że Ram też jest długowieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 13 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Mam nadzieje że Ram też jest długowieczny. Obawiam się, że jednak nie aż tak jak W124... ale w porównaniu do europejskich odpowiedników to i owszem... o ile są odpowiedniki Rama w europie ;-) Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GlongV8 Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Hmm...na KUBIE śmigają amerykańskie samochody z lat 40-50-60.Do dziś.Nie ma tam serwisu ani dostępu do części jak w niemczech.Te samochody pracują codziennie wożą ludzi jako taxi itd. Niedawno przygladałem się jak kilku napalenców w USA uruchamiało znaleziony na pustyni chyba ford z lat 70-80.Wiecie co..on tam był zakopany prawie do połowy.Zakonserwował się:) Po lekkim odkurzeniu w garażu.Odpalił.Zbiorniczek 5L z puszki na PB. Prychał kichał ale odpalił. W Mongoli na stepach śmiga Polska "Warszawa". Dowozi prasę itp duperele do oddalonych od siebie siedlisk ludzkich.Tam są oddległości uwieżcie ze można się tam zgubić.Warszawa drzwi przednie posiała gdzieś ale pozatym i oponami wszystko ok.kierwowca chwali bardzo ten samochód. Nie wiem jakie przebiegi maja te samochody.Ale wiem że serwisu i pięknych równych dróg nie mają.Ani dostępu do części. Jak niemcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 14 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Hmm...na KUBIE śmigają amerykańskie samochody z lat 40-50-60.Do dziś.Nie ma tam serwisu ani dostępu do części jak w niemczech.Te samochody pracują codziennie wożą ludzi jako taxi itd.Niedawno przygladałem się jak kilku napalenców w USA uruchamiało znaleziony na pustyni chyba ford z lat 70-80.Wiecie co..on tam był zakopany prawie do połowy.Zakonserwował się:) Po lekkim odkurzeniu w garażu.Odpalił.Zbiorniczek 5L z puszki na PB. Prychał kichał ale odpalił. W Mongoli na stepach śmiga Polska "Warszawa". Dowozi prasę itp duperele do oddalonych od siebie siedlisk ludzkich.Tam są oddległości uwieżcie ze można się tam zgubić.Warszawa drzwi przednie posiała gdzieś ale pozatym i oponami wszystko ok.kierwowca chwali bardzo ten samochód. Nie wiem jakie przebiegi maja te samochody.Ale wiem że serwisu i pięknych równych dróg nie mają.Ani dostępu do części. Jak niemcy. Nie jestem fanem nudnej niemieckiej mysli technicznej, ale W124 przy normalnym traktowaniu serwis ma w doopie. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GlongV8 Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 http://mercedes.auto.com.pl/forum/viewforum.php?f=1001&sid=5081db180df2ceee8c565b2736d51f41 http://mb201-124.eu/w201-190-w124-f2.htm Myślę że W124 ma problemy i nie odbiega zbytnio od standartów niemieckich uber-auto. To że ktoś bardzo dba o samochód i on jezdzi nie może być wyznacznikiem.Tak powstają mity i legendy. Do tej pory widac na ulicach Łada2107.I to w dobrym stanie.To jest dla mnie juz fenomen.Technologia ruska a niemiecka? Materiały,stopy,odlewy.Dokładność wykonania.Róznica kolosalna. Dobra..a UAZ. Ale cofając się dalej.Wyciągniety z bagna SDKfz 251.Odpalił. Willis-jeep też śmiga do tej pory. I tak można bez końca.Wynajdywać co jeszcze jezdzi.Im prostsza konstrukcja im mmniej elektroniki,kompów,itp części tym dłużej wszystko jezdzi.Unifikacja i prostota.No ale nasze czasy to juz inna bajka.W naszych czasach niemiec juz nie stawia na jakość,Tylko na ilość i nachalną reklamę.Do tego forsują ceny z kosmosu.Ale dlaczego?Dlaczego w takim razie jest u nich tak drogo? Niemcy w które wpompowano miliardy dolarów z USA.W gospodarkę itd.Teraz nie potrafią wyjść z doła.Dług mają jak cholera.Idą na ilość.Uczą się od chinczyków. Teraz tak pomyślałem.Polska to fenomen na skalę światową.Tłamszona i duszona przez ruskich i niemców.Praktycznie sama bez pomocy z zewnatrz staneła na nogi i trzyma się i nie poddaje.Jak wyglądałaby Polska dziś gdyby wtłaczano w nią tyle dolarów co w niemcy?My mielśmy 50 lat komuny a niemcy 50 lat prosperity za dolary z USA. Cholera..dywagacje z rana ..chyba mnie kac trzyma jeszcze. :kasztan: P.S Dziś taki wypas Cayenne to cena 145.000 euro=580.000 zł.Ale za co? No dobra to dziś a jutro? A jutro będzie drozej bo trzeba utrzymywac nowych emerytów u niemców. ..... :raca: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 14 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Niemcy w które wpompowano miliardy dolarów z USA.W gospodarkę itd.Teraz nie potrafią wyjść z doła.Dług mają jak cholera.Idą na ilość.Uczą się od chinczyków. Amerykańska motoryzacja konwencjonalna przeżywa kryzys i moim zdaniem zbliża się jej koniec. Amerykania udowodnią sądzę swoją wartość w technologiach alternatywnych napędów w nadchodzących latach. Na szczęscie mamy na rynku wiele amerykańskich klasyków , do kupowania których serdecznie zachęcam. Ich wartość ciągle rośnie. Koledzy... spieszczie się jest ich coraz mniej na świecie a to są parwdziwe ikony motoryzacji i najlepsze samochody jakie produkowano. Teraz tak pomyślałem.Polska to fenomen na skalę światową.Tłamszona i duszona przez ruskich i niemców.Praktycznie sama bez pomocy z zewnatrz staneła na nogi i trzyma się i nie poddaje.Jak wyglądałaby Polska dziś gdyby wtłaczano w nią tyle dolarów co w niemcy?My mielśmy 50 lat komuny a niemcy 50 lat prosperity za dolary z USA. Glong, nie do końca. Nie byliśmy tak zupełnie sami. Ale radzimy sobie całkiem nieźle. Jednak Niemcy są potęgą , mocarstwem globalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GlongV8 Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2010 Caddiego nie sprzedam.Tyle radochy co miała rodzinka z nim.Tego się nie kupi nigdzie.Za żadne pieniądze. Nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyć.Nie wiem dlaczego te auta z USA dają tyle radochy.Czy to ich wielkość czy paliwożerność czy przestrzeń ogromna w srodku? Ja nie wiem. Ja tylko żałuje.Że tak pużno przesiadłem się do auta z USA. Bullterrier ty masz racje.To może nadchodzi nowy czas dla USA aut. Widzieliście ostatni SEMA 2010.USA ma totalnego ładnie mówiąc "pierdolca" na punkcie motoryzacji.I to jest pozytywny "pierdolec".Zobaczycie będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.