Hilux 2009

[mbluk]

tak ma wyglądać nowy hilux http://www.netcarshow.com/toyota/2009-hilux/ :lol:

[abok]

Nie mialem duzo kontaktu z hiluxem jak dotąd, ale na moje oko wyglada, że z zewnzatrz zmienili tylko troche grill i zderzak.

[jacoblack]

Zamiarem designerów TOYOTY było chyba upodobnienie Hiluxa do amerykańskiej siostry Tacomy...

:-P http://wikicars.org/en/Image:Tacoma.jpg

[Gość Anonymous]

Sorki... ale nie mogłem się powstrzymać

:kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan:

 

[drug]

Sorki... ale nie mogłem się powstrzymać

:kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan:

 

Obrazek

Na pace się nie zmieściła? :-P

[ktomek]

Zamiarem designerów TOYOTY było chyba upodobnienie Hiluxa do amerykańskiej siostry Tacomy

Tak jakoś strasznie bardzo sie nie upodobniła, ale np mnie się ten chrom nad atrapą baaardzo podoba. Być może dlatego, że podobnie wyglądają hamerykańscy kuzyni :-P

[mudder]

Sorki... ale nie mogłem się powstrzymać

:kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan:

 

Obrazek

Na pace się nie zmieściła? :-P

no jak się miała zmieściś jak tam paka mniejsza od mojej zapasówki :mrgreen:

[drug]

no jak się miała zmieściś jak tam paka mniejsza od mojej zapasówki

No niby tak, ale nie ma wiekszego problemu w znalezieniu miejsca parkingowego w zatłoczonym mieście, a my mamy, bo jak sie zmiescimy na szerokosc to z kolei dupa wystaje... :twisted: ale ja mieszkam poza miastem i nie mam takich problemów.

[ktomek]

tacoma to amerykanski hilux ..................... wiec to siastra i owszem ale blizniaczka

Ale chyba chowana na sterydach, bo taka jakaś rozrośnięta :lol:

[Moo Moo Ram]

Prawie jak Tacoma, ale z wyglądu bardziej mi się podoba Tacoma.

[Gość Anonymous]

Zamiarem designerów TOYOTY było chyba upodobnienie Hiluxa do amerykańskiej siostry Tacomy

tacoma to amerykanski hilux - podobnie jak frontier to navara czy d22 - wiec to siastra i owszem ale blizniaczka ;-)

Ojjj chyba jednak nie. Co mi się zdaje , że to nie odpowiednik amerykański, Tacoma jest chyba większa.

[drug]

Ojjj chyba jednak nie. Co mi się zdaje , że to nie odpowiednik amerykański, Tacoma jest chyba większa.

Ostatnio podziwiałem taką fajnie zrobioną w Jankach i jestem przekonany, że była większa... no chyba, że to złudzenie optyczne :-/

[mudder]

kiedyś miałem okazję przejechać się nowym hiluxem w topowej wersji ale z silnikiem o mocy coś ok. 90KM MASAKRA :lol2: wiem że teraz robią mocniejsze te silniki, ale niestety nadal mulaste, cóż z tego że mają prawie 200KM jak moment obrotowy na poziomie osobówki siek:

[mudder]

343Nm to raczej mało jak na 3 litrowy silnik

[drug]

343Nm to raczej mało jak na 3 litrowy silnik

To bardzo mało, ja w Fordzie Mondeo 2.0 TDCI miałem 330Nm.

[ktomek]

To bardzo mało, ja w Fordzie Mondeo 2.0 TDCI miałem 330Nm.

To prawda, rewelacji nie ma, ale nie jest to wyścigówka, tylko samochód do pracy.

Kosztem mniejszego wysilenia zwiększa się trwałość napędu.

[drug]

To prawda, rewelacji nie ma, ale nie jest to wyścigówka, tylko samochód do pracy.

Kosztem mniejszego wysilenia zwiększa się trwałość napędu.

Z drugiej strony w srednim pickupie nie potrzebne jest wiecej, a tym bardziej jesli ktoś swiadomie kupuje takie auto. Tyle, że ty go liftujesz, chcesz zakładac snorkel i paplac w terenie, wiec o mniejszym wysilaniu i zwiekszeniu trwalosci mowy nie ma. No zawsze możesz go doposarzyć... ale to kosztuje majątek...

[mudder]

To bardzo mało, ja w Fordzie Mondeo 2.0 TDCI miałem 330Nm.

To prawda, rewelacji nie ma, ale nie jest to wyścigówka, tylko samochód do pracy.

Kosztem mniejszego wysilenia zwiększa się trwałość napędu.

a można było zastosować jakiegoś większego diesla i nie trzeba by było odmawiać sobie przyjemności z jazdy i mieć auto do pracy(bez wysilonej jednostki napędowej). Właśnie dlatego wybrałem fullsize pozatym mogli zastosować chociażby v6 w dieslu że o małej v8 nie wspomnę

[drug]

Słuchajcie, każdy wybiera wg. własnych potrzeb...

[japacz]

Ja myślę, że różnica w mocach między europejskimi (japońskimi) pickupami, a samochodami z za oceanu bierze się z co najmniej kilku powodów i na pewno nie chodzi tu o kwestie technologiczne.

1. Różnica w cenie paliw między Europą, a USA.

2. Kwestie ekologiczno/podatkowo/prawne.

3. Możliwości ciągnięcia przyczepy/naczepy.

I myślę, że jeśli chodzi o moc właśnie ta ostatnia kwestia jest dość istotna. Zapewne wiecie, że w większości stanów już najniższa kategoria prawa jazdy pozwala prowadzić pojazd/zestaw o DMC prawie 12 ton (26000 funtów), gdzie masa przyczepy może dochodzić do 4,5 tony (10000 funtów)! To masy będące poza zasięgiem jakiegokolwiek europejskiego pickupa. Bo i "zwykłe" europejskie prawo jazdy nie zezwala na prowadzenie tak ciężkich zestawów. Moim zdaniem "słabość" silnikowa europejskich pickupów wynika właśnie bardziej z przepisów niż możliwości technicznych producentów.

[mudder]

Ja myślę, że różnica w mocach między europejskimi (japońskimi) pickupami, a samochodami z za oceanu bierze się z co najmniej kilku powodów i na pewno nie chodzi tu o kwestie technologiczne.

1. Różnica w cenie paliw między Europą, a USA.

2. Kwestie ekologiczno/podatkowo/prawne.

3. Możliwości ciągnięcia przyczepy/naczepy.

I myślę, że jeśli chodzi o moc właśnie ta ostatnia kwestia jest dość istotna. Zapewne wiecie, że w większości stanów już najniższa kategoria prawa jazdy pozwala prowadzić pojazd/zestaw o DMC prawie 12 ton (26000 funtów), gdzie masa przyczepy może dochodzić do 4,5 tony (10000 funtów)! To masy będące poza zasięgiem jakiegokolwiek europejskiego pickupa. Bo i "zwykłe" europejskie prawo jazdy nie zezwala na prowadzenie tak ciężkich zestawów. Moim zdaniem "słabość" silnikowa europejskich pickupów wynika właśnie bardziej z przepisów niż możliwości technicznych producentów.

A mnie się wydaję że niestety w europie głównym powodem stosowania tak małych sliników jest kwestia ekonomiczna, ale żałuje że nie robi się tak jak kiedyś wersji limitowanych z większymi silnikami lub że nie można zamówić aut oferowanych na innych rynkach

[drug]

A mnie znowu się wydaje, że prawda leży po środku... :-P

[mudder]

A mnie znowu się wydaje, że prawda leży po środku... :-P

z racją jest jak z doopą każdy ma swoją :mrgreen:

[drug]

z racją jest jak z doopą każdy ma swoją

:-D :-D :-D ... znowu bym się opluł...buahahaha

[japacz]

Panowie, rozczulacie się nad trzylitrowym dieslem Toyoty, a tym czasem największym (i jedynym) silnikiem w obsługującym tegoroczny Dakar Szmelcwagenie Amaroku jest dwulitrowy TDI... Niby jest 163 konie i 400 niutonometrów ale dwa litry?!?

Ekologia, moda, downsizing, plastik, fantastik... tfu! :evil: Obym nie dożył czasów, kiedy w nazwie ram 1500 czy Ford F-650 cyfra będzie oznaczać pojemność silnika...

:szub: