OBD II

[Ram]

Witome! Jakiś czas temu wyskoczył mi błąd check engine. Trochę się spociłem bo olej był jeszcze nie zmieniony po zakupie brykosława i już widziałem przed oczami liczby 2 i 5 tysięcy za naprawę... Kupiłem więc moduł diagnostyczny ELM 327 za 75zł i walczyłem kilka dni żeby się podpiąć.

Wszystkie próby zakończyły się fiaskiem - "can't connected with ECU". Poczekałem więc aż kolega kupi wypasiony moduł diagnostyczny z funkcjami chiptuningu - ale też kicha.

Pojechałem więc do salonu i za 150zł netto zdiagnozowałem dla świętego spokoju.

Przyczyną było wyczepienie się przewodu odpowietrzającego zbiornik paliwa. Uff!

BTW - czy ktoś kiedykolwiek podłączył się skutecznie czymkolwiek w celach diagnostycznych do Ramiszcza? Mój Ram to 2004 rok więc raczej OBD II.

[blacksmoke]

elm 327 nie ma najmniejszego problemu do tego PCMSCAN. Zobacz czy masz zasilanie we wtyku OBD II ja miałem kilka przypadków, że to zasilanie nie było uwzględnione no i połączenie z komputerem nie było możliwe. Po drugie zobacz działanie na innym aucie, bo jeżeli też zakończy się fiaskiem to coś nie tak zainstalowałeś albo program masz ustawiony na inny port COM niż jest faktycznie podpięty elm..

[Malin]

A jeśli to 3m to 3miasto, w Twoim podpisie, to w Chwaszczynie magik Cię podepnie za 80 zł i zdiagnozuje. Bo poza tym, że poznasz błąd trzeba wiedzieć co z nim zrobić, a niestety nie zawsze jest to oczywiste.

[Ram]

Woow w Chwaszczynie? A gdziesz?

[blacksmoke]

A jeśli to 3m to 3miasto, w Twoim podpisie, to w Chwaszczynie magik Cię podepnie za 80 zł i zdiagnozuje. Bo poza tym, że poznasz błąd trzeba wiedzieć co z nim zrobić, a niestety nie zawsze jest to oczywiste.

 

myślę ze u nas "magicy" w motoryzacji za oceanu nie są tak zuchwali jak w samochodach europejskich. Jedna z najlepszych solucji na ten problem to poświęcenie 5 min na INTERNECIE i wklepanie tegoż to problemu w jakieś amerykańskie fora. A odpowiedzi na pewno będą, bo nie jeden z amerykańskich farmerów zjadł już zęby na swoich gnojowozach ;-)

[Malin]

myślę ze u nas "magicy" w motoryzacji za oceanu nie są tak zuchwali jak w samochodach europejskich.

 

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. W tym jednak przypadku, to się przyjaźnię z tym "magikiem". Jest to elektronik z wykształcenia i zamiłowania. Zajmuje się głównie amerykanami. Zjadł zęby na grupie Jeep i Chrysler, a 5,7 Hemi elektronicznie rozparcelował, aby wstawić do łoffroadowej bestii.

 

Przyznam też, że nasi amerykańscy bracia na forach mają w zasadzie wszystko opisane. Nie zawsze jednak mamy symptomy 1:1 z amerykańskimi i wtedy zaczyna się główkowanie. Zwłaszcza gdy jeden błąd mogą powodować powiedzmy 3 ogniska zapalne. Sam tego doświadczyłem mając Jeepy - wtedy telefon do przyjaciela rozwiązuje problemy.

 

My jeszcze w Dodgach mamy problem z gabarytmi. Ja ciągle słyszę: Paniee za duży, za ciężki, itp.....

[Malin]

Woow w Chwaszczynie? A gdziesz?

 

TUTAJ

 

Jeśli wiesz gdzie kiedyś w Chwaszczynie był NISSAN - to nie tam :) Tylko jedna posiadłość dalej. Między starym NISSKIEM a nimi jest pole - łyse..... :lol:

[Ram]

Hehheh

Dzięki wielkie za namiar - wiem gdzie to jest - kiedyś tamtędy w nocy szedłem z buta 60km na działkę kumpla :D

Co do mojego problemu to próbowałem elm327 na dwóch lapciakach z różnymi sterami i programami a także na wypasionym programatorze do chiptuningu i też cannot connected with ECU. Dlatego poddałem się i pojechałem do autoryzowanego. Na przyszłość na pewno podjadę do przyjaciela z Chwaszczyna. Serdeczne dzięki.

Natomiast co do samego kodu błędu to spoko - nie jestem łajzą i bym sobie znalazł w necie - kwestia tego, że w ogóle nie mogłem go odczytać.

[blacksmoke]

My jeszcze w Dodgach mamy problem z gabarytmi. Ja ciągle słyszę: Paniee za duży, za ciężki, itp.....

 

hmm z obiło mi się o uszy :-P :-P :-P :-P

a pytanie nr 1 to : " a ile to pali "

[drug]

- Panie , ile to pali?

- 13mpg. :shock: :shock: :shock:

 

- ... a po co Panu takie auto?

- ... bo mam małego kootasa. :shock: :shock: :shock:

 

... i morda w kubeł. :-D

[didli25]

My jeszcze w Dodgach mamy problem z gabarytmi. Ja ciągle słyszę: Paniee za duży, za ciężki, itp.....

 

hmm z obiło mi się o uszy :-P :-P :-P :-P

a pytanie nr 1 to : " a ile to pali "

nie tylko w dodgach , ale trzeba przyznać ze na stacjach benzynowych tez robią oczy jak się tankuje ponad 100 litrów :-)

[abtarster]

troche OT się zrobił ale na faktycznie na stacjach zwracają uwagę. Podstawa to "ile to pali" i ok. 230 litrów gazu robi zamieszanie na stacji ;-) a ostatnio usłyszałem, że benzyniak w amerykańcu to rzadkość :shock: