Skocz do zawartości

Problem ze skrecaniem


Seba78

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos czasu mam problem przy wykonywaniu skretow. Zaczelo sie od tego, ze kierownica nie wracala plynnie do pozycji '0' tylko skokami. W tej chwili doszlo do tego drzenie kolumny i kola kierownicy na dohamowaniu i jezdzie po zakrecie. Ma ktos jakies pomysly, co to moze byc? Opony, drazki, koncowki, stabilizatory, wspomaganie? Caly silnik suchy, zadnych wyciekow. Moze ktos z dobrym angielskim popatrzylby na forach USA, czy cos pisza o czyms takim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz czy ci się maglownica nie odkręciła od ramy .

 

W blazerze miałem podobnie ale tam nie tyle mi się odkręciła ale od dużych kół prawie z ramy wyrwała :). Po zrobieniu tego do porządku znowu miałem podobną przypadłość ale wtedy właśnie już tylko się lekko odkręciła .

 

A czy ma to odniesienie w dodgu to nie wiem bo nie wiem jak tam siedzi maglownica ale zobaczycć możesz.

Dodge PowerRam W200 318cu 1976 :) ( -----Horn Terror------ ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

jesli tarcze są krzywe to bedą biły na wprost i w zakrecie przy hamowaniu.

 

 

Podnieś przedni most do góry i pokreć kierownicą w lewo i prawo, może coś wyczujesz kiedy zaczyna sie opór.(powinno chodzić płynnie)

 

przy sztywnym moście masz chyba amor skrętu, ostatecznie można go zdjąć i zobaczyć czy chodzi płynnie bez zacięć.

 

sprawdz ciśnienie w kołach bo to też bardzo ważne

 

jeśli wkładałeś jakąś blokade cierną w przedni most to wtedy wychodza wszystkie jego nawet najmniejsze luzy i moga sie obiawiać tym co opisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.

Byłem rano u zaprzyjażnionego mechanika, weszliśmy pod auto i obejrzeliśmy przekładnie kierowniczą i wszystko ok. Potem ja kręciłem kierownicą, a on oglądał końcówki. Wskazał ewentualne luzy. Potem pojechałem na szarpaki i wyszło szydło. Mam luzy na obu końcówkach drążka od przekładni do prawego koła. Darecki już szuka ;-)

Swoją drogą to troche chłamowate to ustrojstwo. 25000 mil i poleciały obie końcówki. Żadnych hardcorowych ciężarów i żadnych extremalnych warunków drogowych.

 

A niedługo polecą krzyżaki na przednich kołach, nie ma tam żadnych smarowniczek, wszystko idzie na sucho i już zaczyna wychodzić sobie wesoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... HD ... Hard to Drive, zaczynam się zastanawiać, czy Dodge'a też chinczycy nie przejeli... :shock:

E tam. Po prostu naszym drogom najbliżej do... rock crawlingu :mrgreen: Jakbyśmy jeździli z takimi prędkościami, jak oni po tych swoich skałach, to nic by się nie rozpadało. A przynajmniej nie za szybko...

Swoją drogą opisane przez Ciebie efekty jakoś mi nie pasują jedynie do samych luzów na końcówkach... Ale obym się mylił. Daj znać, czy zjawisko ustąpiło po wymianie.

Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:)

Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i problem rozwiązany po wizycie u Dareckiego.

 

Powodem wszystkich objawów były zardzewiałe krzyżaki na przednim moście.

Krzyzaki zostały wymienione na identyczne katalogowo zamienniki. Pisze katalogowo bo oczywiście życie zweryfikowało wymiary i nie było miejsca na zegery. Z 4 dostępnych opcji : pozostawienie auta w bramie, wyjęcie półosi i wlożenie szmat w otwory, złożenie starych krzyżaków, zaspawanie miseczek nowych krzyżaków wybraliśy spawanie. Rug cug i po 6 godzinach auto śmiga jak nowe w 90%. Te 10% to sworznie zwrotnic które też już rzucają się jak gestapo Żydem. Jestem zadowolony, dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli potwierdziło się, że nie tylko luzy w zawieszeniu... Osobiście nie wiem, czy zdecydowałbym się na zaspawanie. Będzie trochę siara przy ewentualnej następnej wymianie. Ale to będzie zapewne problem następnego właściciela...

Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:)

Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.