Seba78 Posted April 18, 2010 Report Share Posted April 18, 2010 Od jakiegos czasu mam problem przy wykonywaniu skretow. Zaczelo sie od tego, ze kierownica nie wracala plynnie do pozycji '0' tylko skokami. W tej chwili doszlo do tego drzenie kolumny i kola kierownicy na dohamowaniu i jezdzie po zakrecie. Ma ktos jakies pomysly, co to moze byc? Opony, drazki, koncowki, stabilizatory, wspomaganie? Caly silnik suchy, zadnych wyciekow. Moze ktos z dobrym angielskim popatrzylby na forach USA, czy cos pisza o czyms takim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaber Posted April 18, 2010 Report Share Posted April 18, 2010 Zobacz czy ci się maglownica nie odkręciła od ramy . W blazerze miałem podobnie ale tam nie tyle mi się odkręciła ale od dużych kół prawie z ramy wyrwała :). Po zrobieniu tego do porządku znowu miałem podobną przypadłość ale wtedy właśnie już tylko się lekko odkręciła . A czy ma to odniesienie w dodgu to nie wiem bo nie wiem jak tam siedzi maglownica ale zobaczycć możesz. Quote Dodge PowerRam W200 318cu 1976 :) ( -----Horn Terror------ ) . Link to comment Share on other sites More sharing options...
blacksmoke Posted April 19, 2010 Report Share Posted April 19, 2010 a zauważyłeś jakieś zmiany w hamulcach bo jeśli to pompa od wspomagania to i hamowanie by się pogorszyło bo pompa jest używana jako hydro boost dla hamulca Quote 00' Chevrolet Silverado 5.3 V8 4x4 LT Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Sebastian O. Posted April 19, 2010 Administrators Report Share Posted April 19, 2010 jesli tarcze są krzywe to bedą biły na wprost i w zakrecie przy hamowaniu. Podnieś przedni most do góry i pokreć kierownicą w lewo i prawo, może coś wyczujesz kiedy zaczyna sie opór.(powinno chodzić płynnie) przy sztywnym moście masz chyba amor skrętu, ostatecznie można go zdjąć i zobaczyć czy chodzi płynnie bez zacięć. sprawdz ciśnienie w kołach bo to też bardzo ważne jeśli wkładałeś jakąś blokade cierną w przedni most to wtedy wychodza wszystkie jego nawet najmniejsze luzy i moga sie obiawiać tym co opisałeś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seba78 Posted April 19, 2010 Author Report Share Posted April 19, 2010 Dzięki za podpowiedzi. Byłem rano u zaprzyjażnionego mechanika, weszliśmy pod auto i obejrzeliśmy przekładnie kierowniczą i wszystko ok. Potem ja kręciłem kierownicą, a on oglądał końcówki. Wskazał ewentualne luzy. Potem pojechałem na szarpaki i wyszło szydło. Mam luzy na obu końcówkach drążka od przekładni do prawego koła. Darecki już szuka ;-) Swoją drogą to troche chłamowate to ustrojstwo. 25000 mil i poleciały obie końcówki. Żadnych hardcorowych ciężarów i żadnych extremalnych warunków drogowych. A niedługo polecą krzyżaki na przednich kołach, nie ma tam żadnych smarowniczek, wszystko idzie na sucho i już zaczyna wychodzić sobie wesoło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
drug Posted April 19, 2010 Report Share Posted April 19, 2010 ... HD ... Hard to Drive, zaczynam się zastanawiać, czy Dodge'a też chinczycy nie przejeli... :shock: Quote Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Link to comment Share on other sites More sharing options...
blacksmoke Posted April 19, 2010 Report Share Posted April 19, 2010 polskie drogi - na nie nie ma mocnych Quote 00' Chevrolet Silverado 5.3 V8 4x4 LT Link to comment Share on other sites More sharing options...
japacz Posted April 19, 2010 Report Share Posted April 19, 2010 ... HD ... Hard to Drive, zaczynam się zastanawiać, czy Dodge'a też chinczycy nie przejeli... :shock: E tam. Po prostu naszym drogom najbliżej do... rock crawlingu :mrgreen: Jakbyśmy jeździli z takimi prędkościami, jak oni po tych swoich skałach, to nic by się nie rozpadało. A przynajmniej nie za szybko... Swoją drogą opisane przez Ciebie efekty jakoś mi nie pasują jedynie do samych luzów na końcówkach... Ale obym się mylił. Daj znać, czy zjawisko ustąpiło po wymianie. Quote Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seba78 Posted April 30, 2010 Author Report Share Posted April 30, 2010 No i problem rozwiązany po wizycie u Dareckiego. Powodem wszystkich objawów były zardzewiałe krzyżaki na przednim moście. Krzyzaki zostały wymienione na identyczne katalogowo zamienniki. Pisze katalogowo bo oczywiście życie zweryfikowało wymiary i nie było miejsca na zegery. Z 4 dostępnych opcji : pozostawienie auta w bramie, wyjęcie półosi i wlożenie szmat w otwory, złożenie starych krzyżaków, zaspawanie miseczek nowych krzyżaków wybraliśy spawanie. Rug cug i po 6 godzinach auto śmiga jak nowe w 90%. Te 10% to sworznie zwrotnic które też już rzucają się jak gestapo Żydem. Jestem zadowolony, dzieki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
japacz Posted April 30, 2010 Report Share Posted April 30, 2010 Czyli potwierdziło się, że nie tylko luzy w zawieszeniu... Osobiście nie wiem, czy zdecydowałbym się na zaspawanie. Będzie trochę siara przy ewentualnej następnej wymianie. Ale to będzie zapewne problem następnego właściciela... Quote Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seba78 Posted April 30, 2010 Author Report Share Posted April 30, 2010 Oczywiście wzięliśmy to pod uwagę i na zewnątrz półosi naspawane są podkładki, tak żeby sam spaw był daleko od otworów na miseczki. Czyli z następną wymianą nie będzie problemów. Same gniazda są nienaruszone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.