Elementy zawiasu chyba tańsze niż do Navary. Jak padła mi skrzynia to używaną (z gwarancją rozruchową) z konwerterem kupiłem z zuzcar za 2500zł, więc nie ma tragedii. Śmigała jak złoto aż do momentu sprzedaży auta.
Spalanie na gazie vs spalanie diesla w Navarze wychodzi podobnie finansowo (w RAMie trochę drożej ale nie są to duże różnice).
Co jest droższe? W 5,7 HEMI masz 16 świec, więc ich wymiana kosztuje trochę więcej niż w normalnym aucie. Olej, filtry - wszystko tak samo kosztuje jak do innych aut. Tylko oleju może trochę więcej. Klocki, tarcze, amortyzatory - wszystko kosztuje podobnie jak do taczek EU. Ja za nowe amortyzatory na tył (oryginał MOPAR) płaciłem coś około 300zł sztuka, więc tragedii nie ma.
Kluczem do wszystkiego jest zakup auta w dobrym stanie. Ja się wpakowałem w padaczkę i doprowadzenie go do porządku pochłonęło 25tys zł. Po tej inwestycji jedyne co robiłem to lałem gaz i nawijałem kilometry, więc nie uważam, żeby auto było awaryjne. Nigdy nie musiałem wołać lawety i nigdy nie stanął mi na drodze. Zawsze odpalał na dotyk.