ta, D-max to straszna kupa z 5letnią gwarancją toną ładowności i niskim spalaniem.
Też zastanawiam się na dmaxem. Czekam jeszcze tylko na jazde próbną fordem (za tydzień ma już być). Chcę dziń po dniu wziąść d-max a póżnije forda albo na odwrót żeby mieć jakieś porównanie konkretne.
@drug pewnie, tacoma czy ram czy f250 piękne super wozy, ale taki D-max wyjdzie taniej w eksploatacji, części sa tanie a samochody wytrzymałe. Kolega jeździ i robi próby glebowe, pareset kilo na pace po 10-12h dzień w dzień po polach, cały czas stop&go i wyciąganie z błota i sobie chwali. a kilka aut już zajechał a dmax jakoś się trzyma i jeździ :) i mało pali :) Co do wyglądu ok, nie jest pięknością, ale to samochód do pracy ;-)
A tacoma jest tylko benzyna.
tak więc bartek_78 bierz na testy rangera i pisz co wybrałeś. Ja się skłaniam ku isuzu.