Dlaczego dodge

[mudder]

No właśnie, o co chodzi czemu nie GMC, FORD albo CHEVROLET albo jakakolwiek inna marka, czemu DODGE(RAM oczywiście) jest tak popularny w naszym kraju :?: nie żebym miał coś do DODGE'a ale strasznie dużo się ich ostatnio zrobiło

[sheriff]

Bo to najbardziej "europejski" amerykański samochód.. podejrzewam, że chyba głównie tym się potencjalni nabywcy kierowali/kieruję/kierować będą póki co. Dodge jako członek rodziny Chryslera, Jeep jest najbardziej rozpowszechnioną i najlepiej zorganizowaną (serwisy, części zamienne) amerykańską marką jeśli nie w całej Europie to napewno w Polsce.. Poza tym spora liczba samochodów tej marki także napędza kolejnych kupców a to chciażby z uwagi na rynek części używanych itd.. itd.. Sam się tym poniekąd kierowałem, oglądałem kilka F-250 oczywiście 7.3 bo kręciła mnie pojemność :mrgreen:

Wybrałem Dodga też dlatego, że mam super układy w ASO chociaż bardzo rzadko korzystam (najczęściej na pierdoły albo na kubek gorącej czekolady tam jadę).. poza tym na korzyść Cumminsa przemawia fakt, że mają niezależny serwis jako marka.. też fajny kontakt, zanim kupiłem dużo fajnych informacji od nich wyciągłem ;-)

A teraz Ci trochę nawlewam cobyś się lepiej poczuł :mrgreen: Fordy, Chevrolety, GMC są wg mnie bardziej amerykańskie niż Dodge i gdybym mieszkał w USA to pewnie jeździłbym Fordem albo Chevym ot co.. mają w wyglądzie coś czego nie miał do tej pory żaden z modeli Dodga :!:

[toolmetal]

No właśnie, o co chodzi czemu nie GMC, FORD albo CHEVROLET albo jakakolwiek inna marka, czemu DODGE(RAM oczywiście) jest tak popularny w naszym kraju :?: nie żebym miał coś do DODGE'a ale strasznie dużo się ich ostatnio zrobiło

 

Jeżeli chodzi HeavyDuty dla mnie Nr1 jest F350 a RAM3500 - Nr2

 

Dlaczego ja wybrałem Nr2?

- Bez porównania większa dostępność części w Polsce - eksploatacyjne części są "od ręki"

- Cena

- Warsztaty, które naprawiają auta z USA w Łodzi - 90% z nich nigdy nie miała do czynienia z Fordami F-series (nie mówiąc już o silnikach PowerStroke)

- Mam 5km do przedstawiciela Chrysler/Dodge w Łodzi

- Mam 300km do przedstawiciela Cumminsa w Polsce

- Dostęp do akcesoriów w Polsce

 

Ale i tak kiedyś sprawię sobie F350

[japacz]

mudder - a może by założyć jakąś spółę typu "Ford Truck Poland" albo cuś? :-D Jak widać, zapotrzebowanie jest, a z braku podaży klienci nam do konkurencji uciekają :mrgreen:

[mudder]

Co do Cumminsa to się zgodzę, ale większość ramów to półtoraki z benzyną, z częściami w aso wcale nie jest wesoło(pozatym z importem nie ma żadnego problemu i ceny zdecydowanie korzystniejsze przy ściąganiu), myślę że głównym kryterium jest jednak cena, cóż niech się reszta jeszcze wypowie bo dla mnie to bardzo interesujący temat.

p.s. Japacz pomysł całkiem niezły

[sheriff]

odpowiedzi na pytanie dlaczego Dodge będziesz miał przynajmniej tyle ilu ich właścicieli bo gdzie dwóch właścicieli tam trzy zdania na ten temat :mrgreen:

[drug]

mudder - a może by założyć jakąś spółę typu "Ford Truck Poland" albo cuś? Jak widać, zapotrzebowanie jest, a z braku podaży klienci nam do konkurencji uciekają

Przypominam, że nie jestesmy na Dodge Ram Klub Poland i nikt nikogo nie odciąga od zakupu wymarzonego auta. Sam mimo, że mam Rama, mam wielki respekt do innych marek fullsize pickupów, bo akurat nasze "polskie pickupy" powiem szczerze, że nie przepadam za nimi, ale szanuje gust i wybór innych, bo każdy przy zakupie kieruje się swoimi kryteriami. Wg. mnie po prostu Navara, L200, Hilux czy Ranger mają porównywalne przestrzenie bagażowe do Volvo V70, kosztują podobnie i są bardziej niewygodne, ale są jeszcze kryteria typu mam bo mi sie podoba i takie podejscie mi sie podoba najbardziej :-D

[drug]

czemu DODGE(RAM oczywiście)

Ja kupiłem Rama, bo Ram 2003-2006 ma linie która ma w sobie bardzo dużo toporności przeobrażonej w płynny ruch. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, ale F150 jest zbyt grzeczny, a F250 to wół roboczy. Ramy 1500, 2500, 3500 różnią się zawieszeniem i napedami, ale blachy są takie same stąd porównanie do Forda. Nie zmienia to mojego zdania o F-series , że są zajebiste, ale wolę Dodge'a. Ja najpierw kupiłem Dodge'a a potem szukałem gdzie cos można do niego kupic, bo jak auto mi sie podoba i mnie stac na niego to go kupuje. Teraz np. szukałem Durango, ale nic nie ma godnego uwagi, wiec chcialem kupic Chevroleta Caprice SW 94', ale żonie sie nie podoba, no i teraz szukam Tahoe 2002, bo mi sie podoba, a nawet nie wiem jak jest z czesciami do Cheviego...

[mudder]

czemu DODGE(RAM oczywiście)

Ja kupiłem Rama, bo Ram 2003-2006 ma linie która ma w sobie bardzo dużo toporności przeobrażonej w płynny ruch...

nie pomyliłeś forów :mrgreen:

[drug]

nie pomyliłeś forów

hmmm, no nie, gejem nie jestem :2calus: hehe

Poza tym Ramom daleko do gejowozu...

Powiem wprost , Ram jest taranem który zapier...ala stojąc. :d2:

[mudder]

czyli że za dodgem przemawia design coś jeszcze ??

[toolmetal]

czyli że za dodgem przemawia design coś jeszcze ??

 

RAMY są dłuższe ................ a ich właściciele mają krótkie ptaki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[drug]

czyli że za dodgem przemawia design coś jeszcze ??

Hemi to fajnie wkręcające V8, a V8 to dźwięk, ale V8 nie tylko jest w Dodge'u, ale Hemi tylko.

[drug]

RAMY są dłuższe ................ a ich właściciele mają krótkie ptaki

Tak odpowiadam gapiom na pytanie : Panie, a po co komu takie auto?

[mudder]

czyli że za dodgem przemawia design coś jeszcze ??

Hemi to fajnie wkręcające V8, a V8 to dźwięk, ale V8 nie tylko jest w Dodge'u, ale Hemi tylko.[/quote

Ale Hemi wcale nie brzmi lepiej od innych V8, jest to po prostu nazwa marketingowa i tyle. zresztą nie istotne, takiego auta nie kupuje się z rozsądku mówimy oczywiście o polskich realiach. Bo jakby nie patrzeć jeździmy farmerskim autem :mrgreen:

[drug]

jest to po prostu nazwa marketingowa i tyle

Polecam lekture o znaczeniu nazwy Hemi i zapewniam Cie, że nie jest to tylko nazwa marketingowa, a co do brzmienia to pisałem o dzwieku V8, a nie dzwieku Hemi, bo tu rzeczywiscie różnic nie ma wielkich, a nawet byłbym skłonny stwierdzić, że zwykłe wolnoobrotowe V8 brzmi lepiej.

[mudder]

chodzi ci zapewne o hemispherical, znam historie hemi...

ale w dzisiejszych czasach to nic szczególnego...nie żebym ujmował coś dodge'owi

[japacz]

Mudder - drug ma rację.

Hemi to faktycznie nie tylko nazwa marketingowa, choć z drugiej strony trzeba też przyznać, że marketingu jest w tym więcej niż sporo.

Chrysler zaczął używać nazwy "Hemi" w latach bodajże 50-tych, a sama nazwa wzięła się od silników z charakterystyczną, półokrągłą (hemisferyczną) komorą spalania. Nie był to bynajmniej wynalazek (od strony technicznej) na miarę Nobla ale (i tu właśnie zasługa amerykańskich mistrzów marketingu) odpowiednia promocja tego patentu sprawiła, że nazwa "Hemi" jest do dzisiaj synonimem mocnych silników Chryslera.

To trochę tak, jak każdy kojarzy "PowerStroke" z dieslem Forda, mimo, iż (poza tym najnowszym 6.7) nie są to konstrukcje fordowskie.

Można mówić o amerykanach, że ich konstrukcje są prymitywne ale marketing mają najlepszy ;-)

 

EDIT: Ale wy szybko piszecie :mrgreen:

[drug]

ale w dzisiejszych czasach to nic szczególnego...

Nigdzie nie napisałem, że to coś wyjątkowego, ale Hemi to V8 który osiąga najlepszy moment po 1500 rpm( z moich doświadczeń ), a moc zaczyna kręcić po 3500 rpm, a koniec czynnego przyrostu następuje po około 5500rpm, a to nie są osiągi przy obrotach zwykłego V8.

Tu masz link do mojego filmu z mojego Rama przy przyspieszaniu na LPG:

Zwróć uwagę na obroty...

[mudder]

 

to mój :mrgreen:

[drug]

 

to mój :mrgreen:

Hehe, mój się produkuje, wyje, a u ciebie tak jakbyś hamulec póściłó na D hehe

Tak na poważnie, to fajnie się rozpędza, a obroty w dieslu są napewno symboliczne. Hemi jak widziałeś kręci wysoko i chyba nie gorzej się rozpędza, ale to zweryfikujemy na najbliższym spocie :twisted: :twisted: :twisted:

[mudder]

chyba mój jednak trochę lepiej...zobacz sobie kiedy twój dojeżdża do setki a kiedy mój, a mój nie miał gazu do spodu jeszcze trochę zapasu było... :mrgreen: ale fakt to się skonfrontuje

[drug]

chyba mój jednak trochę lepiej...zobacz sobie kiedy twój dojeżdża do setki a kiedy mój, a mój nie miał gazu do spodu jeszcze trochę zapasu było... :mrgreen: ale fakt to się skonfrontuje

Nie twierdze że nie, ale u mnie na początku złapałem uślizg kół i musiałem puścić gaz... przyjrzyj się to widać... i tak sie złapiemy, a generalnie to i tak mam to gdzieś, ale, że lubie powariować czasem, wiec nie odmówie sobie tej przyjemności... nawet jeśli mój Hemik będzie gorzej szedł do setki...

[Gość Anonymous]

Spoko, ale próbujcie sie na serynych silnikach. Mudder misisz zmienić mapy :-P . Inaczej jest niesprawiedliwie bo doładowany silnik seryjny łatwo podkrecić na zawołanie.

[Moo Moo Ram]

Ja przed zakupem Rama rozważałem również zakup F-150. Chevy nie wchodził w rachubę, bo jak dla mnie wygląda nijako. F-150 podobał mi się z wyglądu, ale nie tak bardzo jak Ram. Przeważyła jednak niższa cena Rama i wygląd.

Jakbym miał kopować "3-ćwierć tonówkę" albo "tonówkę" to Chevrolet tez by odpadł w przedbiegach, bo ma niezależne zawieszenie. Jeżeli Ford F-250 albo F-350 to tylko nowszy model ze sprężynami z przodu, bo do niedawna miały jeszcze resory przy przednim moście. Ale i tak pewnie, by wybór padł na Rama 2500 lub 3500 z Cumminsem, ewentualnie Power Wagon z Hemi, bo niestety z Cumminsem go nie robią.