sheriff

Cześć ludzie! Odkopałem loginy bo ładnych parę lat mnie tu nie było ale po datach wpisów zastanawiam się czy to forum jeszcze żyje😁. Oto mam problem z F-150.. nosz k...wa nie grzeje. Nowa pompa, termostat, korek, płyn.. (przed wymianą już nie grzało ale pompa hałasowała i miała luz więc wymieniłem).. układ odpowietrzany na różne sposoby, węże zasilania i powrotu z nagrzewnicy gorące a powietrze leci zimne. Pomysły mi się kończą.. przerabiał ktoś temat?? 😐

Mój waży tak samo.. 3300 na pusto, przez ostatnie 9 lat miałem 2 kontrole policji, pierwsza bo się panom rzuciło, że opony wyłażą poza obrys a druga z ciekawości bo gliniarz patrolem śmiga prywatnie.. obie oczywiście bezmandatowo :) Na codzień jeżdżę sam na pusto ale na wycieczki z rodziną też się zdarza. Ram fajnie jedzie jak ma tak z 500kg na pace, przy 1-2 tony komfort jak w prawdziwym krążowniku, przy 3,5 tonie na pace już trochę gorzej hamuje :)

jak w temacie.. ale nie oryginał bo już wiem ile kosztuje :)

no jakby kto pytał to ja mam taką przeróbę :oops: technicznie jest 3500, teraz stoi na pojedynczych kołach i ma zwalone boczki - z tym w zależności od generacji jest mniej lub więcej pracy ale da się zrobić ;-)

Proponuje, sugeruje, podpowiadam.. Niestety nie każdy ma okazję, szansę, przyjemność brać udział w takich spotkanich i poznać osobiście właścieli i ich auta to może by tak pod zdjęciami podpisać np. od lewej stoi... itp. :oops:

Koszty Dakaru używanym motocyklem to około 50-60 tys. $ i jak chcesz jeszcze mechanika do tego to dochodzi kolejne 20 tys. $ Dla mnie Dakar i inne imprezy tego typu ma sens jedynie na motocyklu 8-)

cosik mi o tym wiadomo.. kiedyś byłem mechanikiem, zaczynałem od ciężarówek i autobusów a skończyłem na lokomotywach i ich boskich silnikach R6 (13 litrów) V12 (27 litrów) i V16 (36 litrów) a moc niewielka za to co za moment :)22

:roll: musiałem Cię kiedyś przymknąć :asta: cholipa, tylko nie mów, że się ode mnie zaraziłeś dwa lata temu.. długo byłeś nosicielem aż w końcu zachorowałeś na pick'upa :kasztan:

Samochód od grubo ponad roku (z przerwami) był wystawiany w ogłoszeniach, zaczynał chyba od około 46 tys.. ostatni raz widziałem go za jakieś 41-42 tys. PLN. Nie jestem pewien czy to ten sam, bo auto jest dość charakterystyczne z uwagi na nienaganny stan oraz wyposażenie, ale przypuszczam, że pamietam go jak kiedyś, kiedyś tam sprzedawał go jeszcze poprzedni właściciel ;). Poza tym na youtube były filmiki pokazujące jak właściciel testuje go na jakiejś tam łące czy torfowni.. pamiętam tylko, że 90% długości każdego filmiku to tylko czarnoziem spod kół się sypał :mrgreen:

no ja jak ostatnio przez zaśnieżoną, zawianą na na metr wysokości polną drogą przebijałem się między jedną a drugą wioską to ludzie z tej wioski, w kierunku której jechałem myśleli, że pług wirnikowy jedzie bo tak śnieg walił na boki i nad auto.. jakie było ich rozczarowanie jak się okazało, że tą drogą nie będą mogli jechać bo to tylko jakiś tam pick-up był i zostawił taaaakie koleiny że niczym przejechać się tego nie da :mrgreen:

no nie wiem czego kolego Jonko się tam spodziewałeś :-? myślę, że polonez by dalej zajechał :oops: ale co by nie gadać takie wypady uczą pokory co nie :?: :mrgreen:

No niech tylko ktoś z rezerwatu zobaczy te foty, zwłaszcza nr 25 :mrgreen:

w moim staruszku jest chyba najmocniejszy zestaw jaki wtedy montowali tj. D-60 z przodu i D-80 z tyłu.. bądź co bądź mosty były jednym z kryteriów wyboru auta, dlatego też odrzuciłem na początku wersje 1500 :)

kolega ma takiego.. trochę to taki Żuk 4x4 :oops: chodzi identycznie a i niektórymi podzespołami to właśnie auto przypomina

Tym się nie gra.. tym się kierownicę blokuje :pala:

a ja wożę takie coś - całkiem legalnie :mrgreen:

trochę poza tematem ale.. wczoraj w Poznaniu mijałem się z Tuaregiem (nie było mozliwości pstryknięcia foty), który miał tablicę rejestracyjną ?? HEMI!! :roll:

Dla mnie nie tyle frajesrskie co totalnie nie pojete są SEATy!! Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego jak jeden mąż wachowcy branży motoryzacyjnej, dziennikarze, redaktorzy itd. itp. zachwycają się ich sportowymi cachami??!! Pytam się gdzie one są??!! Trąbią o tym za kazdym razem jak wyjdzie nowy model a ja ni cholery nie widze w tym kszty sportowego charakteru.. co model to większa czy mniejsza kupa :shock:

YOUR SUV IS NOT A JEEP.. MY JEEP IS NOT A SUV :luz:

Nie no z tym VIN'em to jakieś jaja.. amerykanie chyba jako pierwsi wprowadzili nr VIN pod przednia szybę tak aby był łatwy i szybki dostęp, no chyba że mówimy o aucie z lat '70 :mrgreen: miało prawo nie być wtedy. Co do świateł.. :roll: jedź do innego "normalnego" diagnosty, nie do wszystkich amerykanów są europejskie zamienniki, kwestia zdrowego podejścia do tematu.

Nikt nie mówił, że ekologia jest tania ale to co piszesz to już eko-terror :shock: normalnie rozbój w biały dzień.. nie ma co walczyć z wiatrakami przynajmniej nie samemu, mam to szczęście mieszkać w gminie gdzie te tematy są uporządkowane. Poza tym sam pracuję w firmie recyclingowej i co nie co na te tematy wiem ale żeby zacząć przekonywać innych najpierw sam się musiałem przekonać.. oj długo to trwało i ciągle trwa bo nie wszystko można brać na chłopski rozum, wszak nie na wszystkim musimy się znać :mrgreen:

Nie do końca się z tym zgodzę.. to faktycznie może tak wyglądać ale nie musi tak być. Otóż wiele firm odbierających odpady posiada sortownię, na której dokonuje się ostateczny podział odpadów i tylko część z tego co trafi do śmieciarki trafia potem na wysypisko, reszta poddawana jest recyclingowi. Jak Cię to tak gnębi to zapytaj firmę, która odbiera odpady czy maja sortownię czy to trafia prosto na wysypisko? Dziwi mnie trochę to, że jak piszesz pobierają opłatę za worki do selektywnej zbiórki odpadów.. umnie jest to za darmochę tzn. firma która odbiera odpady przy odbiorze podrzuca nowe worki. Tak czy owak przypominam vademecum skauta :mrgreen: Nie pamiętam od kiedy Tak mnie nagle pokochał świat Wyciągając wciąż z biedy Całą masą bezcennych rad Ciągle ktoś mnie poucza Z różnych ambon i z różnych stron Stale w uszach mi buczy Jednostajny, piskliwy ton Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą Noś garnitur w niedzielę Nie rwij jabłek z nie swoich drzew Bądź pokorny jak cielę Wygrasz więcej, gdy myślisz mniej Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą Nie ma dnia bez nauki od rana Nie ma szansy ucieczki na aut Trzeba łykać to masło maślane Honorowo jak skaut Ciągle gdzieś tam się biedzą Zawsze chętni, by pianę bić Tacy, co lepiej wiedzą Jak wypada poprawnie żyć Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą

fragment artykułu z dzisiejszego Onetu.. co katolik powinien śpiewać przekraczając kolejne bariery prędkości :mrgreen: 80 km/h - "Pobłogosław, Jezu, drogi" 90 km/h - "To szczęśliwy dzień" 100 km/h - "Cóż Ci, Jezu, damy" 110 km/h - "Ojcze, Ty kochasz mnie" 120 km/h - "Liczę na Ciebie, Ojcze" 130 km/h - "Panie, przebacz nam" 140 km/h - "Zbliżam się w pokorze" 150 km/h - "Być bliżej Ciebie chcę" 160 km/h - "Pan Jezus już się zbliża" 170 km/h - "U drzwi Twoich stoję, Panie" 180 km/h - "Jezus jest tu" 200 km/h - "Witam Cię, Ojcze" 220 km/h - "Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie"

lift najlepiej mierzyć od środka osi do jakiejś części nadwozia np. wierzchołek nadkola i porównać z tak samo zmierzoną odległością przy standardowym zawieszeniu.. różnica to właśnie lift.

:taaa: http://allegro.onet.pl/item1139429247_jeep_okular_tuning.html :shock: