Kup sobie 10litrow plastilak i sam to zrób.
No pacz. . To wychodzi na to ze ja w miarę tani jestem :mrgreen:
Przesada nie przesada. . Nie wiem ale muszą to robić co najmniej dwie osoby. Dość długi czas pracy i używają foli dobrej jakości co też kosztuje. No i do tego muszą zarobić pracownicy i szef ;-)
Ale podobno dobrze robią. Czasem przesyłają mi marudzacych klientów co to im folia jest za mało wytrzymała :mrgreen:
Panowie! Używajcie opcji edytuj i nie piszcie co chwila posta pod postem! Młodemu forumowiczowi można wybaczyć, ale starym "wyjadaczom"? :twisted:
Tadeusz dobrze kombinuje.
To stara zabudowa demo z firmy która robi nagłośnienie do aut. Coś a'la dyskoteka mobilna. Jeździło to na VW T5 Doka. A przyczepka do przewozu motocykli ;)
U mnie będzie służyć jako reklama ale nie w formie organizowania imprez ;)
Jakiś czas temu było psikane to orurowanie, właściciel zapomniał wyłączyć wyciągarki czy ja niechcący włączył...
A ja tu pokazuje, że powłoka się ściśle trzyma i nie odeszła. Dostałem to w prezencie co by na targach pokazywać :mrgreen:
click image upload
upload imagem
Plasti laki i dipy to fajny gadżet. Można sobie samemu malować auto za ułamek kwoty profesjonalnego lakiernika i jeszcze sąsiad myśli, że co chwilę mamy nowe auto :mrgreen: