Piotr_GT

wiecie... zdemontowałem.. chyba już jestem na to za stary ale zaczął mi ten hałas przeszkadzać... ktoś chce nabyć? :)

hehe... a wiecie.. to i tak nic z samym faktem wymieniania.. widzieliście jaki jest dostęp do 4 ostatnich? na początku stwierdziłem że łatwiej mi będzie deskę rozdzielczą wyjąć..

to SOM SPECJALNIE PANIE TJUNIGOWE KOŃCÓWKI OD ŻUKORATTI :) edit: Nie piszemy z Capsem. PISZEMY JAK KRZYCZMY.. :P

no jest.. ale mega marna jakość... wstyd mi było że tak długo nie nagrałem... coś tam jednak slychać... na szybko telefonem... jak tylko znajdę partnera do nagrania w ruchu to wykręcę parę pączków...

kurde.. nie zebrałem mocy w te pogodę... może jutro... :)

zebrałem się wreszcie.. i wywaliłem seryjny wydech z mojego malucha.... w jego miejsce zasadziłem kilk klik.. jak się jutro zbiorę to nagram filmik jak to działa... a powiem że raczej nikt obojętnie nie przechodzi.... chyba że jest głuchy...

oj dawno mnie nie było.. ale tak sobie czytam... i nikt jeszcze nic nie napisał o samym hamowaniu... nawet bez skręcania.... świeżynkom polecam próby na śliskich nawierzchniach... a tym dociążaniem... to jakaś choroba czy co? to tak jak z wyrzucaniem tylnej kanapy aby masę zbić... :P

dobra, zawór kupiłem nowy i auto śmiga jak nigdy! koszt.. 280 PLN nowy w ASO

ma ktoś takowy pożyczyć? męki straszne mam ze zdychającym na wolnych RAMem, w końcu metodą prób i błędów doszedłem do wniosku że po odłączeniu EGRa nie zdycha.. ale za to szarpie przy starcie...

pamiętajcie że olej wymienia się w amerykanach co pół roku... nawet jak nie masz przebiegu...

znam lepszy sposób na popsucie... nie zmieniać oleju.. :)

kup RAMa...

do 5.7 polecam PRINSA, na jednym reduktorze śmiga jak marzenie, w kwestii instalatora... musisz szukać lokalnie opinii... pod Poznaniem to wiem kto dobrze zakłada.. z tym SRT.. to nie słuchaj bulla.. on jest spatrzony.. :P hehe

maiłem oba samochody... zapomnij o serwisie F-150 w Polsce... jak odwiedzisz salon Forda.. padną na twarz... , dostępność części z drugiej ręki.. podobnie.. do RAMa masz wszystko najdłużej w 2 dni w serwisie, ponadto dostępność części używanych (szczególnie blacharskich jest podobna) w kwestii komfortu... ludzi z tyłu będą jęczeć w obu autach, z przodu jest ok, tyle że musisz jeździć jak łódką... silnik 5.7 oczywiście

ja jestem z Poznania i się nigdy nikt nie czepiał.. literki w ogumieniu?? literki to w światłach sprawdzają... wała z niego kręcili...

temat opon.. trenowany... :) komplet 20" w PL masz za 3200 brutto z VAT (TOYO OPEN COUNTRY), w US - 500 USD + koszty..

potem jeszcze zawias musisz zmienić.. a na końcu auto.. bo to będzie za wolne hehe

wiemwiem... ale z MDSem też mi tyle by palił.. HEHE, ja robię głównie odcinki po 20 km i się nie bawię... za dużo.... oczywiście.. jak ścisnę pośladki to pali 19

ee.. tam.. mi tam pali zawsze w granicy 24, na drugim silniku też.....

cała zabawa 3500 silnik, 1440 przekładka, 1090 materiały eksploatacyjne kontakt: www.zuzcar.pl

wskaźnik czasem opadał gwałtownie, przy hamowaniu, ale generalnie wskazywał ciśnienie ok, w każdym bądź razie.. auto odebrane: 1. auto czekało umyte i gotowe do drogi 2. wszystko wymienione jak należy, klima nabita i oczyszczona (łącznie z wydrukami procesu) dodatkowo termostat i rolka napinacza pasków 3. stary silnik wzięty w rozliczeniu 4. na wszystko faktura VAT przejchałem 150km do domu i szedł jak złoto

jadę jutro odebrać auto... telefonicznie wygląda na profi sprawę... będę odbierał auto z nabitą i wyczyszczoną klimą, wymienionymi wężykami od gazu , nowymi świecami, olejem, płynami i filtrami napiszę jak wrażenie po...

zatem... oleum się zjedł.. po 15K nie było nic.. w zasadzie może jeden litr, kumpel był autem w trasie i zadzwonił że brak.. kazałem dolać (dolał 4 litry i doszło na SAFE).. wrócił do Poznania, następnego dnia rano już panewy dawały nawet na wolnych... przebieg 88K kilometrów, jeździmy na gazie, w zasadzie odcinki po 20-30 km, nie więcej, z rzadka trasa, nie było sensu remontować, za 4K kupiłem cały silnik, we wtorek mam odbierać auto. się okaże

krótko i na temat... panewki się spotkały ze sobą na ósmej korbie.. i po bólu.. nowy silnik wkładają w Zielonej Górze... zobaczymy..

1500 z dwoma na pokładzie waży 2760kg