Biorąc pod uwagę fakt, że wczoraj był pogrzeb mojej 25 letniej znajomej (dalekiej, ale i tak mną trzepnęło), którą dostawczak rozsmarował (dosłownie) na asfalcie, bo w miejscu gdzie obowiązuje 40-tka, jechał 80, zaczynam powoli popierać donoszenie na kierowców, którzy łamią przepisy w miejscach, w których jest dużo ilość pieszych. To co się dzieje w miejscach zabudowanych, koło szkół, sklepów, itp powinno być szczególnie pilnowane.