-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Pliki
Galeria
Wydarzenia
Blogi
Articles
Odpowiedzi opublikowane przez Kuba M.
-
-
Ile teraz płacą od takich postów, 2 czy 3 zł?
-
A co się stało, że szukasz drugiej "obudowy"?
-
Chyba "front axle housing"
-
Raz "asystowałem" przy takiej wymianie i w życiu się tego nie podejmę.
Jeżeli jesteś z okolic Warszawy, to uderz do Darecki Serwis. Terminy pewnie odległe i najtaniej nie będzie, ale za to jest mało prawdopodobne, żeby im coś nie wyszło przy takiej robocie.
-
Bardziej chodziło mi o model mostu.
Ale skoro temat dotyczy łożysk wałka ataku to, i nie piszę tego w żaden sposób złośliwie, oddaj go do zrobienia komuś, kto się na tym zna.
Wymiana tych łożysk wiąże się z koniecznością ustawienia ich preloadu i ustawienie luzu międzyzębnego ataku i talerza.
A jak to zrobić, żeby nie sp...klić nie dowiesz się ani z forum, ani z manuala.
To niestety akurat jeden z tych grubszych tematów, który wymaga sporego doświadczenia i paru niezbyt popularnych narzędzi.
Znajdziesz w kraju kilka warsztatów, które mają o tym pojęcie. Proponuję szukać wśród zakładów specjalizujących się w Jeepach, bo one konstrukcyjnie mają bardzo zbliżone mosty - w zasadzie to jeden pies, tylko rozmiary mniej poważne.
-
Jaki most i które łożyska?
-
Spytaj mechaników o to przełożenie. Jeżeli będę kręcić, to dla dobra własnej kieszeni więcej się u nich nie pokazuj.
Przełożenie masz na tabliczce na moście i wybite na obwodzie talerza w formie ilość zębów talerza spacja ilość zębów ataku.
-
Spróbuj na ebay-u - kiedyś tam tego była cała masa.
-
Nie wiem jak teraz, ale jeszcze parę lat temu takie strzemiona bez problemu był w stanie dorobić przeciętnie ogarnięty warsztat regenerujący resory.
Wieszkami też da się zrobić niewielki lift, ale jest kilka "ale"
Najważniejsze, to że (pisząc mocno obrazowo) oś łącząca wieszak z resorem musi być poniżej osi łączącej wieszak z ramą. Amerykanie stosują oba rozwiązania i nie mam bladego pojęcia jak jest w Twoim roczniku (mnie było to drugie rozwiązanie)
Żeby zrobić np dwa cale liftu trzeba wydłużyć wieszaki o ok 4 cale, a to już bardzo wpływa na prowadzenie.
Dłuższe wieszaki powodują, że główka mostu (wejście wału napędowego) podnosi się do góry. To z kolei powoduje że kąt pracy przedniego krzyżaka wału napędowego jest inny niż tylny. A żeby wał nie wibrował, oba kąty muszą być takie same. Czyli trzeba opuszczać reduktor.
Słowem, prościej, taniej i skuteczniej dać klocki między most a resory, albo przekuć resory lub dołożyć po piórze.
-
Tak profilaktycznie doprecyzuj, żeby nie było, że piszemy o dwóch różnych rzeczach.
Masz na myśli mocowania mostu do resorów, czy wieszaki łączące ramę z resorami?
-
Przeczytać sąsiedni temat
-
Co do pierwszego, to chyba szukasz problemu, tam gdzie go nie ma, lub bez wysiłku można go rozwiązać.
Co do drugiego, to pickupy full size przy "półtorówce" kabinie mają paki przynajmniej 2 m.
Inna sprawa, że pomiędzy kabiną a paką masz kilka cm wolnej przestrzeni, którą jakoś by trzeba było uszczelnić (pomijając wynalazki typu Avalancha, czy Hondy Ridgeline 1 gen, w których paka jest integralną częścią nadwozia).
-
O kurde, przyznaję się bez bicia, nie wiedziałem. Coś tam mi się obiło o uszy, ale kojarzyłem tylko wyjmowaną szybę, a nie otwieraną całą ściankę.
W takim razie Cadillac EXT może mieć podobnie, bo to przecież w zasadzie to samo auto.
Co do odsuwanej szyby, to chyba do każdego pickupa albo była w opcji, albo można sobie dokupić akcesoryjną.
Tyle, że żeby jej używać jako przejścia to trzeba mieś ponad przeciętną sprawność fizyczną i zdecydowanie poniżej przeciętnej obwodu w pasie😁
-
Tarpan "rolnik" z długa kabiną - tylna przesuwana ścianka miała takie tolerancje luzu, że potrafiła staną bokiem😁
A na poważnie, to żaden fabryczny pickup nie przychodzi mi do głowy.
Jakieś "garażowe" rozwiązania na bank znajdziesz w USA - przy takiej ilości użytkowanych pickupów mało prawdopodobne, żeby przynajmniej kilkaset osób nie wpadło na taki sam pomysł😉
-
To zależy.
Jeżeli przy zapiętym napędzie skręcisz kołami na maxa i będziesz chciał ruszyć, to faktycznie czuć będzie, że auto ma trudniej ruszyć.
Przy szybciej przejeżdżanym łagodnym łuku raczej szybciej zauważysz, że auto słabiej skręca i przód ucieka na zewnątrz.
Przy spiętym na sztywno napędzie, w łuku opory są większe, bo (tak w uproszczeniu) jedne koła kręcą się za wolno w stosunku do prędkości jazdy, a drugie za szybko.
Żeby jakoś pokonać taki zakręt, część kół musi stracić przyczepność, no a na to potrzeba zmarnować trochę mocy. Im ciaśniejszy łuk, tym te różnice są większe.
-
Po pierwsze to dołączanym przodem, a nie tyłem😉
Po drugie nie masz mechanizmy różnicowego w skrzyni rozdzielczej, więc jazda z napędem na obie osie tylko po miękkich nawierzchniach - piach, błoto, śnieg, lód itd.
Pozycja 4 lock to dopięty przedni napęd z normalnym przełożeniem drogowym
4LO dopięty przód i przełożenie zredukowane, czyli dużo wolniej, ale więcej momentu na kołach. Przy normalnym używaniu auta zupełnie niepotrzebne. Przydatne tam, gdzie nawet na pierwszym biegu brakuje mocy - przejazd przez porządne błoto, wyciąganie kogoś z rowu itd.
-
-
Dzięki👍
Nieustający banan na twarzy, jeszcze z tydzień, dwa i będę wyglądał jak Jocker😁
-
No jednak spodobał mi się z ryja😁
-
-
No ba, pewnie, że kupiony😁
-
Można do śmietnika
-
Masz tu kalkulator na przyszłość. Pamiętaj tylko, że rozmiar opony jest raczej dość orientacyjny - w zależności od producenta, czy nawet modelu opony różnice między tym co nabite na oponie, a rozmiarem rzeczywistym mogą dochodzić nawet do 2 cm.
-
Myślałem, że to było pytanie do mnie😉
części do f-150 z 2018 roku
w Ogólne
Opublikowano
machony, pisałem do jakiegoś kolejnego spamera przygłupa, który reklamował sklep nie mający nic wspólnego z amcarami.
Jego post już sprzątnięty, stąd mój wygląda dziwnie😉