Nie pokładałbym w takiej "wyciągarce" większych nadzieji. Może jesteś w stanie za jej pomocą wciągnąc quada na lawetę, ale na pewno nie wyciągniesz wklejonego pickupa. Szkoda pieniędzy! Jeżeli zastanawiasz sie na mobilnym mocowaniem zakup normalną wyciągarkę i specjalną ramę do podczepiania. Standardowo te ramy są przygotowane do podczepienia pod amerykańskie gniazdo haka holowniczego 2" ale każdy rozsądny warsztat przerobi to na inną możliwość zaczepienia. Do tego szybkozłączka 12V i gotowe.
Prawnie wygląda to tak, że do samochodów, które zostały po raz pierwszy zarejestrowane w PL przed 20 października 2007 można zamontować dowolny (!!!) zderzak przedni. Dla wszystkich zarejestrowanych później wyłącznie zderzaki z homologacją. Więc ich stosowanie nie do końca jest na odpowiedzialność użytkownika.
Ta regulacja nie dotyczy zderzaków tylnych, można montować dowolne.
Te sprzedawane u dealerów mają wszystkie homologację, dlatego są wyłącznie ozdobą.
Ponoć są zamontowane "elastycznie" i w przypadku kolizji z pieszym ulegają odksztrałceniu.
Kiedyś w Bieszczadach utknąłem w lesie i łańcuchy były tak zwaną ostatnią deską ratunku. Według mnie w absolutnie krytycznych sytuacjach można próbować. Po pierwsze, jak już utkniesz jest zwykle z problem z założeniem, po drugie, jak już założysz to szału nie ma, po trzecie, uważam, że łańcuchy są ku.....o drogie. Ja swoje sprzedałem.