Może ktoś z Was ma pojęcie co się dzieje ? Ranger przy przebiegu ok 16 tys zaczął wydawać pisk, pierwsza akcja wymiana oleju w moście ( dalej piszczało ), później lożysko lewego tylnego koła ( piszczy ), ostatnio wymiana prawego łożyska tylnego koła ( bez zmian ). W układzie hamulcowym wszystko OK podobno, nic nie ociera itd... Kończą się pomysły serwisowi, może Wy pomożecie ?
Właśnie czytałem o tych poduszkach tylko byłem ciekaw czy ktoś z Was już je używa. Podobno jest to tak mocny materiał, że zamarznięza woda nie robi problemu. Pytanie tylko czy jest to warte tej kasy ;-) I czy przy ładowności 1 t te 130 kg dużo da :shock: