maasser

jezdze juz miesiac i maglownica spisuje sie rewelacyjnie, nawet kropelki wycieku. Naprawde jestem zadowolony z tego ze zakupilem regenerowana ze stanów. Co do kosztów: gdybym sprowadzal prywatnie i udałoby mi sie ominąc cło, koszt wyszedłby 951 zł, po sprowadzeniu na firme i odliczeniu VAT-u i dochodówki wyszła mnie 944 zł :-D

drug, jak przeczytasz cały wątek to w pierwszej kolejnosci przesłałem maglownice własnie do regeneracji w Polsce do firmy Avanti z Kielc (robiło tam juz dwóch moich znajomych do francuzów i sa juz rok zadowoleni, koszt to 460 lub 560 zł w zaleznosci czy trzeba chromowac). Niestety, jak napisałem wczesniej , mojej nie da sie skutecznie zregenerować bo jest juz za bardzo wyłechtana, więc mialem do wyboru albo kupowac uzywke w zuzcarze albo sprowadzac regenerowana. Wybrałem druga opcje i po kilku dniach użytkowania stwierdzam ,że podjałem wlasciwa decyzje (co bedzie pozniej, to nikt tego nie wie) Co do napychania kabzy kolesiom z "kupujemywusa" to prowizja wyszła 30 dolców. Ja im zlecilem co maja kupić a oni dpilnowali reszty czyli zakupili, przepakowali (aby nie placic cła, dwukrotnie sie udało) i wysłali . Dodam, ze spzredjacy w USA mial tyle chyba zamowien , ze nie wyrabial sie z robotą, wiec oni sami mailowali do niego i zalozyli jakas sprawe na ebayu aby gosc sie ogarnał. No i najwazniejsze: przyszła do mnie maglownica naprawde zajebiscie sprawna, nie wiem czy gdybym sie rzucal to nie wyslaliby mi do polski jakiejs zdupionej na złość bo i tak wiedzielby , ze nie oplacaloby mi sie odsyłać na swoj koszt, wiec te 90 zł prowizji nie ma dla mnie zadnego znaczenia i rownież gdy bede kupował w stanach cos nastepnym razem, to skorzystam z ich oferty a nie bede sie pierdzeilil z tym sam ;-)

maglownica wraz z obsługa w stanach przez http://www.kupujemywusa.com/ oraz cło, VAT i obsługa agencji celnej - 1260 zł brutto

maglownica przyszła i juz zalozona. Rzeczywiscie jest zregenerowana, wyglada na porządnie zrobiona ale nie obylo sie bez komplikacji, otóż murzyny z Detroit odwrotnie zamontowali pare tulei za pomoca których przykreca sie maglownice tak, ze trzeba było odcinać spawy, tuleje zamienić miejscami i znowu spawnąć. Po jednym dniu wszystko jest w jak najlepszym porzadku :-) oby tak juz bylo na wieki wieków :-P

o kurcze, no to mnie pocieszyles :P, tysiak w plecy..... na dodatek, jeszcze gosc sie ociaga z wysylka, dopiero po zalozeniu sprawy na Ebayu wyslal podobno wczoraj zobaczymy, mam nadzieje, ze nie bedzie jak z Toba.... dzieki za info

Ja mam osobówkę z napędem na tylną oś i zimą jeździ rewelacyjnie, ale miałem też Rama z 2004r z napędem 4x4 i sporo sytuacji gdzie używałem napędów. Ja kocham tyl i zawsze albo prawie zawsze mialem tyl (maluchy, duze fiaty, polonezy...) ostatnim moim samochodem, ktorym jezdzilem 12 lat byl peugeot 505 2.2 Gti i byl zajebisty, ale w zime na lodzie pod gorke z przejazdu jak wyjezdzalem z firmy to musialem prawie kilka razy napierdalac sie z wozkarzami z tylu z przednim napedem. dlatego tak jak napisalem , nie kupilbym kastrata

heh, oczywiscie ja tez mam 4x4 i nie kupilbym kastrata (4x4 tak na wszelki wypadek :) ). Natomiast czy go uzywam? Nie... bo lubie jezdzic z napedem na tyl (zawsze lubilem takie samochody). Czasami, moze byc taka potrzeba, np, stojac na swiatlach pod spore wzniesienie i wtedy sprobujcie podciagnac z tylem (a za nami ludzie trabia :P ), dlatego tez wlasnie mam 4x4 :)

juz dwa razy udało mi sie sciagnac bez cła i vatu, jak sie nie uda, otrzymam fakture i wrzuce w koszty, wiec bedzie porownywalnie ....

heh Ci z Avanti powiedzieli, ze na trzy elementy newralgiczne w maglownicy dwa mam totalnie wyjechane i nie ma najmniejszego sensu regenerować bo za 3 miesiące będzie to samo. Zuzcar ma uzywki po 1000 zł ale chyba zdecyduje sie na sprowadzenie ze stanow regenerowanej iwyjdzie 850 zł. 46 sprzedanych chyba o czyms swiadczy... http://www.ebay.com/itm/151205689651?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT

Niestety w moim ramie wysypała sie calkowicie maglownica. Przesłałem ja do Avanti w Kielcach ale odpoiwedzieli, ze nie da sie jej naprawić. Czy ktos ma jakies doswiadczenie z maglownicami regenerowanymi ze stanów? Mozna je kupić za 170-250 dolców na ebayu?

Nie działa ten link, czy ktos ma może inny lub podać skad mogłbym to ściagnac?

u mnie na super 44 to buczy drazniąco na wolnych obrotach, przy 4000rpm ryk niesamowity, wiec jestem zdziwiony tym co piszesz ;-)

tylko v8 :-)

Dzisiaj przyjechał do mnie kolega dakotą 8-cylindrowa i ma magnaflowa z wyjsciem na dwie rury. Dzwiek jest bardzo podobny do moje serii, z tym, ze trochę głosniejszy. W środku jest w sumie cicho, nie ma zadnego porownania do mojego buczenia w kabinie, ale jak mowilem, jak zalatwie sobie dwie rury na tyl to wtedy bedzie mozna porównac a nie jak obecnie gdy wyjscie mam pare centymetrów ;-) za kabina. Na razie to ten magnaflow jest bardziej zblizony do serii niz do flowmastera tego co mam Osobiscie gdy chce miec agresywny dzwiek to wybieram flowmastera super 44 jak cos nieduzo odbiegajacy od serii (ale nie mowie, ze nie warto) to raczej magnaflowa To takie moje subiektywne odczucia po dzisiejszym dniu, ktos inny może miec oczywiscie inne wrażenia

w ramie nie, ale w innych samochodach podobno sprawdzaja sie

masakra :-D

fajny, ale chyba nie bedziesz nim orał pól jak ja vitarą i pajero? nie zlumpisz chyba takiego ramidła? :-)

Vitay, ja tez chetnie obczaje megakaba :-)

Vitay.

chyba mam pomysł na dywaniki. Jak kupiłem swojego rama tez był bez dywaników. Dzwoniłem z Allegro do kolesia, który sprzedawał takie dywaniki ale oczywiscie do innych samochodów (do rama nie miał). Otóz powiedział abym mu przysłał wzór to zrobi taki sam z gumy. Kupiłem najtańsze szmaciane aby miec taki wzór i tak juz zostało w ramidle :-) ( nie wysłałem mu i dlatego nie mam gumowych :-P) ale jak pisałem jest sposób, koszt jaki mi powiedział to niewiele droższy od tych co sprzedaje wiec moze warto byłoby wreszcie zrobic cos takiego :-)

ale o co chodzi z tym rezonansem? drug powiedz mi jak to wyglada i jak brzmi abym wiedzial co poprawiac, bo na razie to wszystko rzęzi :-P

hehe, nie, na pewno nie wyrzuce ;-) w razie jakby co. Jak pisałem, ja moge z tym jeżdzić, dzieciaki tez ale moja kobita jak podeżdzam pod dom to juz jest zjeżona. Gdyby przyszło jechać rodzinnie to na pewno nie pojedzie lub gdyby sie zdecydowała to zatruła by mi cała droge :lol: zobaczymy co bedzie z rurami, jak coś to rozflacze środek auta i będę wykładał matami bitumicznymi podłogę i tylną ściankę

wrzuciłem dzisiaj nakręcony filmik mojego nowego wydech w wątku sound silnika naszych taczek może na filmie tego nie słychać ale jest naprawdę głośno i na zewnątrz i niestety również w środku Jak myślicie , gdy już założę rury biegnące na tył samochodu to chyba w kabinie nie powinno być juz tak uciążliwe? Mnie niby to nie przeszkadza w jeździe (wczoraj zrobiłem prawie 200 km i tylko przeszkadza mi to, ze nie mogę tak jak dawniej posłuchać muzyki z radia)

przesyłam filmik jak brzmi mój ram na nowym wydechy Flowmaster Super 44:

oczywiscie miało być 30-sto centymetrowe kolanka oraz to, że zrobiłem na tym wydechu na razie tylko z 10 km wiec tez nie do konca mam pełne odczucie