Skocz do zawartości

Kassei

Klubowicz
  • Postów

    387
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kassei

  1. Tylko jaki jest sens modyfikacji skoro mało co się to od serii różni :-> Znalazłem coś takiego:

     

     

    i chyba najbardziej by mi odpowiadał "50 Series Delta Flow". Na początku byłem nastawiony na magnaflow, ale jakoś się uprzedziłem bo mają jakieś popierniczone nazewnictwo i trudno się w tym połapać czego dokładnie szukam :-/ Chętnie bym się przejechał Super44, jak faktycznie jest przy prędkości przelotowej, ale nie mam zbytnio u kogo :-(

     

    Ja w sumie to chcę tylko wywalić seryjny tłumik i wyprowadzić rurę na bok przed tylną osią, żadnych fajerwerków :-> Nie chcę przesadzić, bo - tak jak pisałem - zbytnie odetkanie wydechu w Tritonie pogarsza jego osiągi, co było już nieraz poruszane na forach :-/

  2. Suchorz a co byś poleciał z Magnaflowa? Z innej beczki to czytałem, że tritona nie można zbytnio "odetkać" bo się robi budyń z momentu obrotowego :-/ Seryjnie jest 2,5 cala i powinno się tego raczej trzymać, chyba, że ma się jakiś dedykowany firmowy kit do F150tki. Nawet w momencie kiedy ktoś wywala Y-pipe i robi duala to zalecane jest aby zejść ze średnicą do 2,25 cala....

    Baksu w sumie zrobił sobie sam wydech za pół darmo i jest zadowolony :-D

  3. Pytanie dla właścicieli super44 - jak głośny jest ten tłumik tak do 1500-2000 obrotów?

    Ewentualnie co byście doradzili z fajnie brzmiących tłumików, aby spokojna jazda była zbliżona pod względem komfortu podróżowania do seryjnej?

  4. Też czytałem, że spalanie ecoboosta deklarowane przez producenta różni się znacznie od realnego. Strasznie dużo płaczu było na amerykańskich forach ;-)

     

    @ SIMAX - jakie masz problemy z Tritonem? Pochwal się też patentem :-D Ja na razie odpukać 20.000km przejechałem bezproblemowo, ale lepiej być przygotowanym i dmuchać na zimne :-)

  5. Gdybym miał kupować obecnie taczkę to wybrałbym 1,5 kabiny + 8,5 stopy pakę. Zaznaczaj jednak iż byłoby to auto wyłącznie do pracy.

    Jeśli miałoby pełnić rolę auta rodzinnego to za żadne skarby bym nie zrezygnował z pełnej kabiny. Ostatnio miałem okazję porównywać F150 ext cab z crew cab i w tym pierwszym jest tragicznie mało miejsca na tylnej kanapie. Osobiście to bym chyba wolał na pace jechać :lol: Fotelik dla dziecka by się pewnie dało zapiąć, z wątpliwą wygodą dla dzieciaka, ale nosidełko to chyba tylko by weszło przy maksymalnym przesunięciu siedzeń do przodu :-/

  6. Cześć Wam

    Jak ten slinik znosi instalacje LPG ?

    Auto które zamieściłeś ma silnik FLEX, czyli przystosowany zarówno do etanolu jak i LPG/CNG (ford ma o LPG info na swojej stronce).

     

    Czy wersja LARIAT to odpowiednik LARAMIE, czy też KING RANCH jest lepiej doposażona?

    Dzięki za pomoc.

    LARIAT to LARAMIE, KING RANCH to LONGHORN. F150 KR (11 generacja 2004-2007) ma cielęce skóry w środku, zawsze jest 5 osobowy z środkowym tunelem, zawsze jest dwukolorowy, ma stylistyczne dodatki począwszy od emblematów w każdym możliwym miejscu po specjalne wzory felg (18-20 cali), ma także świetne nagłośnienie i subwoofer. Tak między bogiem a prawdą to 12 generacja Lariata jest znacznie lepiej wyposażona niż 11 generacja King Ranch. King Ranch 12 generacji jest maksymalnie wypasioną wersją lariata (chyba w standardzie nawet podsufitowe DVD) i ma podobne cechy stylistyczne co poprzednia generacje tej wersji.

     

    Co do silników to w 12 generacji (2008 do teraz) to na początku były montowane nieco wzmocnione silniki z 11 generacji czyli:

     

    V8 4.6L 2V (248KM)

    V8 4.6L 3V (292KM)

    V8 5.4L 3V Triton (320KM)

     

    Było to spowodowane tym, że Dodge wypuścił 4 generację RAMa i Ford musiał wypuścić 12 generację aby nie zostać w tyle. W 2011 roku zrezygnowano z tych jednostek bo były już gotowe nowe silniki:

     

    V8 5.0 4V (360KM)

    V8 6.2 2V (411KM) - ten silnik jako jedyny był montowany od 2008 do dzisiaj

    V6 3.7 4V (300KM) - silnik z Mustanga

    V6 3.5 4V Ecoboost (365KM)

     

    Najlepszy wybór na polskie warunki to 5,4 (szczególnie, że go wzmocnili o 20KM) albo 5,0 (trochę inna charakterystyka, max mocy i moment osiąga w wyższym zakresie obrotów, więc trzeba go nieco mocniej kręcić i ma nieco mniejszy moment obrotowy w stosunku do 5,4), ewentualnie 6.2 ale to będzie w cholerę palić. Czy się da zagazować Ecoboosta nie mam pojęcia. Pewnie się da, ale mogę się założyć, że nie ma w Polsce mechanika który by to zrobił porządnie....

     

    Z innej beczki. Wojtek sprawdź sobie po VINie czy te eFka ma już 6 biegową skrzynię. Teoretycznie wszystkie modele z 5,4 Triton powinny już ją mieć, ale lepiej dmuchać na zimne, bo zakup 12tej generacji z tą skrzynią to niewypał. To jest USA i jeśli jakiś dziwak sobie zażyczył 4 biegową skrzynię to pewnie dealer był w stanie mu to załatwić :-> Sprawdź to koniecznie.

    Generalnie autko fajne znalazłeś, ale - przynajmniej dla mnie - ma zajebiście dużą wadę. Paka jest 5,5 stopy. Gdybym obecnie kupował eFkę z podwójną kabiną to bym koniecznie kupił pakę 6,5 stopy. Auto jest niedużo dłuższe, a już spokojnie można przewieźć z zamkniętą paką ładunek o długości 2m (np. płyty osb, kartongips etc.). Wydaje się to głupotą, ale nie wyobrażasz sobie ile razy mi zabrakło tych 30cm...

  7. Jeśli Misiek chce towarzystwa to podskoczę z nim.
    Super, bo co dwie głowy to nie jedna :lol: Mam nadzieję chłopaki, że to faktycznie nie jest duży problem - na zasadzie zarywania innych zajęć czy na pewno jakiś kosztów wycieczki :oops:

     

     

    Jeśli chodzi o wiedzę o tych autach to nie jestem ich pasjonatem, ale po 100kroć wolałbym Aviatora, czy Envoya od Jeepa. Dokładnych informacji niestety musisz szukac na własną rękę lub pytać kogoś kto ma takie auta. Znając jednak amerykanów Aviator od Explorera różni się tylko wyposażeniem i wyglądem, a reszta to po prostu Ford. Podobnie z Envoyem i Trailblazerem.
    No właśnie silnik Aviatora to taka wariacja silnika z mustanga cobry bez doładowania i z aluminiowym blokiem zamiast żeliwnego. Niby od tego 4.6 z explorera nie różni się znacznie bo głównie tym, że ma 4 zawory na cylinder a nie 2 oraz samym strojeniem silnika, ale jednak różnice są :-/ Zawieszenie też jest zmodyfikowane w stosunku do jego blizniaków, ale nie wiem dokładnie w jaki sposób, bo patrząc po częściach to wahacze, stabilizatory, piasty etc. są opisane, że pasują do Explorera,Mountaineera i Aviatora. Może dotyczy to AWD bo Aviator nie ma przełącznika 4x4 Auto/Hi/Low :idea:

     

    Envoy i Trailblazer to mechanicznie identyczne samochody. Tylko stylistyka jest różna :-> Szukam w wolnych chwilach info na ich temat. Jestem po przeczytaniu kilku artykułów i wielu tematów na forach i generalnie nadal nic nie wiem konkretnego :lol: Co do silnika to ponoć bardzo solidna jednostka, generalnie auto dość niezawodne. Dużo narzekania na to, że auto jest mułowate , Auto 4x4 działa fatalnie w porównaniu z tym z Explorera, oraz standardowo u amerykanów - nie jest to V8 :->

  8. Ze zdjęć wynika, że stoi dokładnie po drugiej stronie Warszawy. Będę mógł go obejrzeć, ale nie wcześniej niż w poniedziałek, wtorek. Jeśli wytrzymasz, to służę.
    Super i tak to będzie dla mnie duża pomoc bo musiałbym jechać ponad 350km :-D Sprawdzałem autko w AutoCheck i aktualny przebieg wygląda na realny. Postaram się do faceta zadzwonić w najbliższych dniach i czegoś się jeszcze dowiedzieć :-P

     

    Chyba, że ktoś oprócz Miśka ma czas/chęć rzucić na bryczkę fachowym okiem :->

  9. Powiem Wam, że piękny ten Dżems. :)22 Bardzo mi się podoba. Po zdjęciach poznaję okolicę, wiem gdzie stoi.
    Misiek wnioskuję, że mieszkasz gdzieś stosunkowo niedaleko. Chciałoby Ci się go sprawdzić? Jakoś bym się zrewanżował :-P Jestem nim bardzo zainteresowany, wczoraj w nocy się przypadkowo na niego natknąłem przeszukując otomoto i nie mogłem zasnąć :-D
  10. Bardzo podobnie myślimy Drug :lol: :lol: :lol: :lol: Wczoraj właśnie znałem to autko i obecnie siedzę na

     

    http://forums.trailvoy.com/

     

    i się dokształcam w temacie :-> Dodatkowo dzisiaj dziwnym zbiegiem okoliczności miałem przyjemność oglądać w mojej małej mieścinie stojące praktycznie obok : Trailblazer i Grand Cherokee. Jeep fajowy - zawsze mi się podobał :-D Trailblazer był zaniedbany, poodzierany, ale i tak strasznie pozytywnie mnie zaskoczył :-D Masz może więcej info tych wozach ?

     

    Zgłębiałem też temat Lincolna Aviatora, bo jednak stwierdziłem, że dam autu szanse za luksus jaki może zaoferować. Znalazłem kilka tematów na forach poświęconych explorerom i kurcze wynika z nich, że nawet w USA mają problemy z częściami do nich :-(

  11. Explorer przy Aviatorze jest jak uboga wersja Rama ST przy Ramie Laramie maksymalnie wyposażonym, ot taka drobna różnica. Aviator wygląda, a Explorer chciałby.

    Jeśli chodzi o blachy i ew. trudności z ich dostępem to sorry, że to napiszę, ale powinieneś kupić Skodę Roomster 4x4, jest tego od cholery, blachy na pewno są łatwo dostępne :-P.

    Masz F-150 i piszesz takie banialuki, napisz, że zakochałeś się w Explorerze i podoba Ci się najbardziej i to jest argument, a nie coś o blachach piszesz. ;-)

    Spoczko ja tylko "głośno myślę" :-> Wszelkie Wasze pomysły i argument biorę sobie do serca :-D Nie mam jakoś dużo kasiorki na to auto, szczególnie, że praktycznie się tylko "dokładam" kobicie od auta :oops: Nie chcę zrobić jakiejś głupoty pod wpływem chwili i kupić jej czegoś czym ani nie będzie można bezproblemowo jeździć, ani się tego szybko pozbyć :-D Staram się myśleć praktycznie, ale jednak z taką lekką nutą "szaleństwa"..... bo inaczej to najprostszym rozwiązaniem to by było kupno Pandy 4x4 :-P :lol: :lol:
  12. Lincoln Aviator to nie jest bliźniak Forda Explorera ?
    Dokładnie tak.
    Wstyd mi ale nie potrafię znaleźć tego escalade na jeep.org
    Jeszcze kilka dni temu był, może już się sprzedał.
    bez elektroniki
    No nie powiedziałbym :lol:

    Ale faktycznie to debiloodporna konstrukcja.

    Co myślicie o Jeep Charokee (nie grand)?

    A który?

    Mam jednak inne pytanie: jaką wersję napędu radzicie do WJta ? Z tego co czytałem są 3 rodzaje. Sporo się naczytałem opinii i każdy broni "swojego". Osobiście skłaniałbym się w stronę quadra drive ale ludzie chwalą też dwie pozostałe

    Każdy da sobie radę, byle by to nie był kastrat - jak znajdziesz ładnego WJ-ta to rodzaj "napędu" będzie najmniejszym problemem ;-)

     

    Pytałem o KJ cherokee 2.4 r4 albo 3.7 v6 :->

     

    Co do Aviatora to super bryka, trochę przekombinowali z przodem w stosunku do explorera ale da się przeżyć. Mechanicznie to niby też Ford oprócz - okazuje się - silnika, który w Lincolnie jest 4V a nie 2V. Da się jednak przeżyć, bałbym się jedynie z częściami blacharskimi w momencie jakiejś stłuczki robi się straszny problem :-/ Przód/tył/boki jednak się różnią o tych w explorerze :-|

    Jak na razie moim faworytem jest WJ, jednak z tego co patrzyłem po ogłoszeniach to trudno coś fajnego znaleźć. Jednak się nie poddaję :-D

    Alternatywą chyba w tym przypadku byłby Explorer Mk3 , jednak nie wiem jak z ich awaryjnością i trwałością w porównaniu z jeepem :-/

  13. Cadillac Escalade ;-) ;) na jeep.org.pl raczej go nie znajdziesz
    Hehe no wiem, że to cadillac :D Padło tu po prostu info, że jest escalade w dziale sprzedam na jeep.org, jednak chyba temat już nieaktualny :->

     

     

     

    W kwestii Jeepów to Cherokee tylko z 4.0 I6, a Grand Cherokee raczej z V8. Z reszta od tej V8-ki 5.2 zaczeła się moja miłość do amerykańców. Gdy kupowałem pierwsze auto to z ciekawości pojechałem obejrzeć Zj-ta z 5.2 - usiadłem w nim, przekręciłem kluczyk, i myslałem że mi zwieracze puszczą jak usłyszałem to V8 :) Niestety, finanse były wtedy złe i musiałem go sobie odpuścić.

     

    Ta rzedowa 6-tka jak koledzy pisali jest nie do zarżnięcia - żeliwna konstrukcja, prosta, bez elektroniki, nic tylko dbać i można walić przebiegi jak TIR ;)

    Btw. ciekawostka: to silnik made by renault ;)

    No właśnie ja już V8 w domu mam i nie wiem czy jest sens posiadania drugiego skoro ta rzędówka jest niezniszczalna :-| Z drugiej strony z tego co widzę spalanie jest bardzo podobne i znowu pojawia się dylemat - a może jednak :lol: Rzędówka ma na pierwszy rzut oka jednak sporo zalet - dwa cylindry mniej to tańsza instalacja gazowa, czy nawet dwie świece mniej przy ich wymianie :-?

     

    Mam jednak inne pytanie: jaką wersję napędu radzicie do WJta ? Z tego co czytałem są 3 rodzaje. Sporo się naczytałem opinii i każdy broni "swojego". Osobiście skłaniałbym się w stronę quadra drive ale ludzie chwalą też dwie pozostałe :->

  14. Pierwsze co zrobiłem to się zarejestrowałem na forach jeep'a :D Wstyd mi ale nie potrafię znaleźć tego escalade na jeep.org :oops: Lincoln Aviator to nie jest bliźniak Forda Explorera ? :->

     

    Co myślicie o Jeep Charokee (nie grand)?

     

    Pytanie co będzie lepsze pod maską w Grand Cherokee bo jedni z Was radzili rzędową 6tkę a inni v8 ?

  15. Kassei, bierz Grand Cherokeego z silnikiem 4.0 z lat 1999-04 i masz super autko z silnikiem nie do zabicia.
    To jest rzędowa 6tka prawda ? Ile to tak naprawdę pali (gazu/lpg) ? Opinie są tak sprzeczne, że kompletnie żadnych wniosków nie można wyciągnąć :shock: Sprawdzałem też na www.fuelly.com ale trudno warunki drogowe w usa odnieść do tych w naszym kraju.
  16. Dzięki za pomoc chłopaki - naprawdę doceniam :). Trailblazer - fajna opcja, już poprzednio ten model wzbudził moje zainteresowanie. W sumie auta niedrogie w kupnie, obawiam się jednak faktu, że to totalna egzotyka w Polsce :( Może faktycznie warto ją jeszcze raz przemyśleć gdyby się trafił jakiś fajny egzemplarz.

     

    Buick - samo auto pewnie ok, ale wygląd trochę odstrasza, już wiem skąd ssangyong czerpie inspirację :lol: :lol:

     

    Durango i Blazer to typ auta, które nie jest nam potrzebne. Tahoe i SRX to już niestety w ogóle inny pułap cenowy, nie na mój budżet :oops:

     

    Małe sprostowanie. Auto ma być drugim pojazdem w domu. Będzie nim głównie jeździć kobieta , ale nie tylko :-> Poza tym moja kobita choć drobniutka to jest dość wysportowana, przed ciążą biegała, jeździła na rowerze, uprawiała wspinaczkę. W szpilkach i sukienkach nienawidzi chodzić, więc myślę, że z trudami wsiadania sobie poradzi ;-) Terenówki bardzo się jej podobają, może aż za bardzo :pala:

  17. Rozglądam się od jakiegoś czasu za drugim autem. Patrzę głównie pod kątem mojej drugiej połówki, bo aktualnie mam tylko F150tkę a często przydałoby się drugie auto, szczególnie kiedy jestem w pracy. Mamy w sumie możliwość pożyczania samochodu, ale niestety głównie w godzinach popołudniowych i przez weekendy. Chciałbym kupić coś stosunkowo niedrogiego, solidnego i bezpiecznego bo głównie chodzi o to aby moja kobita mogła wozić córkę (choćby do lekarza na kontrolę). Wszelkie małe gówienka odpadają. Trochę też jestem zrażony do europejczyków po tym jak mi się przy 120000km praktycznie rozsypał silnik w Volvo (auto miałem od nowości, serwisowałem w ASO). Optymalny by był jakiś amerykaniec z dużym silnikiem do zagazowania. Dużą zaletą byłby napęd 4x4 i/lub wysoki prześwit.

    Radziłem się znajomych. Otwarcie powiem, że chciałbym się zmieścić w maksymalnie 30.000zł z montażem dobrego gazu, w skrajnym i uzasadnionym przypadku mógłbym coś jeszcze dołożyć.

    Sporo rozmawiałem z Zygą i wydawało mi się, że mam już koncepcję, ale znowu zacząłem się miotać :oops:

     

    Z aut to rozważałem (może ktoś zna te samochody i coś o nich powie, albo doradzi mi jakiś inny pojazd):

     

    Chrysler 300M v6 3.5 (fajne autko, ale znalezienie czegoś wartego uwagi wiąże się albo ze sporym przepłacaniem albo z cudem)

    Chrysler Pacifica v6 3.5 / 4.0 (zadbane egzemplarze to niestety nie mój budżet, ale to byłby mój wybór jakbym miał z czego dołożyć kasiorkę)

    Dodge Caliber 2.0 lub 2.4 (w sumie najrozsądniejszy wybór, oglądałem na parkingu i dla mnie ok, w oczach mojej drugiej połówki tak średnio)

    Dodge Avenger v6 3.5 (fajna bryczka, taki mini-charger, wersja jednak rzadko spotykana, bo 99.9% avengerów w europie to diesle)

    Chrysler Town & Country 3.8 (super sprawa szczególnie z AWD, zastanawiamy się jednak czy jest sens kupować tak duże auto, trudno też na coś fajnego trawić)

    Ford Explorer v8 (zdecydowałbym się gdyby nie to, że v8 jednak pije sporo więcej, obawiam się, że to by była przesada trzymać dwie v8ki w domu)

    Ford Escape/Maverick v6 3.0 (fajny suv, bardzo ceniony w USA, naczytałem się jednak, że 3.0 duratec źle znosi gaz i mam wątpliwość, roczniki do 2004 z blokadą centralnego dyfra)

     

    Lista oczywiście nie jest zamknięta. Bardzo bym prosił o pomoc i jakieś porady. Może ktoś z klubowiczów zajmuje się np. sprowadzaniem (lub ogólnie wyszukiwaniem i sprawdzaniem) aut, albo może polecieć jakiegoś swojego znajomego który się tym zajmuje ? Może sami chcecie, lub jakiś Wasz dobry znajomy chce się pozbyć fajnej bryczki?

    Ja mam paru znajomych, niestety Ci którzy faktycznie się na tym znają nie siedzą w amerykańskich autach i mi uczciwie o tym powiedzieli, a reszta to takie cwaniaczki żerujące na ludzkiej naiwności, którym bym nie powierzył sprowadzenia wideł do gnoju :-> :-|

  18. jak chcecie z USA to pewnie wczesną wiosną będę kombinował transport na komplet 24" kół i kompletnego zawieszenia więc można by pomyśleć o "większej paczce". Droga oczywiście morska, bo samolot zarżnie ceną
    Odezwij się jak będziesz na etapie załatwiania tego transportu, chętnie się dołączę.
  19. Dzieki za odpowiedzi. Troszkę mnie nie było,a dyskusja widze, że rozwija się w jednym kierunku. Według Was auto miejskie to małe popierdułki, którymi łatwo manewrować i parkować i tutaj się zgodzę, ale moje liczące 60 tys mieszkańców miasto nie jest zbyt skomplikowane. Większość mojej jazdy to trasy i wspomniane małe miasto. Ja osobiście boje się małych samochodów dlatego coś pokroju Navary lub L200 wydaje mi się odpowiedniej wielkości. Co do odliczania Vatu to posiadam już samochód na który odliczam paliwko, ale ile paliwa można odliczyć na 2.0 silniku (pozatym oficjalnie jeżdzą nim pracownicy, więc nie zaszkodzi jeszcze jedna sztuka). Kwestia wożenia powietrza, tu się zgodzę, że jeśli nie mamy zamiar używać tego samochodu do pracy to przestrzeń ładunkowa jest zbędna. W najbliższym czasie noszę się z zamiarem rozpoczęcia budowy domu, więc może wtedy paka by się przydała. Moja działalność (usługi spawalnicze i monterskie) do tej pory nie wymagała "taczki", więc bus i kombi zupełnie wystarczały. RAM mi się podoba (o wiele mniej niż żonie), dodatkowym atutem jest to, że mało jest tego na drodzę, a sam samochód budzi respekt. Nie jestem tylko przekonany do tego czy RAM mnie troche nie rozczaruje, chodzi tu o komfort jazdy. Jak wcześniej wspomniałem do tej pory użytkowałem wiekowego już mercedesa w 202 i po trasach sięgających 800-1000km nie odczywałem "zmęczenia samochodem", oraz czy to, że podoba mi się wygląd RAMa i osiągi hemi są wystarczającymi powodami dla których warto kupić ten samochód. Może ktoś z Was użytkuje RAMa bez wykorzystywania go jako woła roboczego i może napisać czy faktycznie odpuścić sobie wielki samochód tylko po to żeby jeździć na codzien czy może warto rozważyć zakup takiego auta do terroryzowania miejskiego ruchu. Pozdrawiam

     

    Mam wrażenie, że ta dyskusja zmierza w naciemniejsze zakamarki dupy murzyna ;-) Jak jesteś zdecydowany na pickupa to go po prostu kup. Jeśli kupisz nowego to masz gwarancję producenta, więc się niczym nie musisz przejmować. Jeśli chcesz kupić starsze auto to po prostu poprzeglądaj ogłoszenia, pooglądaj na żywo, pojeździj, wyrób sobie zdanie. Potem ewentualnie dopytaj na forum o info na temat konkretnego modelu i podejmij decyzję. Bez obrazy, ale z tego co piszesz wynika tylko tyle, że Ty nas przekonujesz, że koniecznie potrzebujesz pickupa i jeszcze mamy Ci wybrać konkretny model :roll: Ja też trafiłem na forum kompletnie zielony w temacie, ale potrzebowałem czegoś do firmy z paką o określonej ładowności i możliwości holowania przyczepy, a nie auta rodzinnego :-> Nikt Ci tego tu nie napisał, ale na dobrą sprawę to możesz kupić każdego pickupa i będzie spełniał swoją funkcję, jak zresztą 80% aut osobowych dostępnych na rynku, choć różnie może być z ich prektycznością :roll: Z tego co piszesz masz dziecko w drodze i potrzebujesz isofix. Przecież foteliki(nosidełka) dla maluchów nie korzystają z isofixa, tylko się opina je pasami... no chyba, że dokupisz do nich bazę która jest dopiero wpinana w te zaczepy i jest droższa od fotelika.

    Kolejna rzecz - full size pickup amerykański to nie tylko Dodge RAM ale też rodzina pickupów Forda, Chevroleta, GMC, a nawet japańców w postaci Toyoty (Tundra) czy Nissana (Titan).

    Po drugie - RAMów jeździ zdecydowanie najwięcej (o oryginalności zapomnij) i dopiero od najnowszej generacji mają fajne wnętrza, bo poprzednio były toporne i proste do tego stopnia, że pomału można je było myć wężem ogrodowym ;-)

    Trzecia sprawa - usprawiedliwianie kupna auta (jakiegokolwiek, nawet nie wspominając o pickupie) pod budowę domu mija się z celem. Coś tam może faktycznie przewieziesz, ale na dobrą sprawę co nim chcesz transportować :?: :shock: Betonu na fundamenty nie przywieziesz (hehehe), cegły czy innych materiałów murarskich też przecież nie będziesz woził po jednej palecie, więźba też odpada etc. Większość rzeczy i tak masz z dowozem po kosztach, część rzeczy dowożą sami wykonawcy bo zamawiasz je z montażem... a to co faktycznie opłaca się przywieźć samemu wejdzie do pierwszego lepszego combi (o wspomnianym przez Ciebie busie nie wspominając ;) Już niejeden przerabiał ten temat a potem śmiał się sam z siebie :-P

     

    Konkluzja - idź do salonu, poproś o jazdę próbną Navarą, potem L200 a potem kup to co Ci bardziej odpowiada i nie bierz tego broń boże do siebie, ale nie zawracaj ludziom głowy. Przecież Ty nie potrzebujesz ani właściwości terenowych, ani ładowności, ani nawet przez parę lat isofixa, o którym wspominasz na początku :roll: Za to potrzebujesz chyba głównie tylko wyglądu i aby trafił w gusta żony ;-) Natomiast bezawaryjność o którą pytałeś to suma wielu czynników na który nie składa się tylko marka i model/rocznik. Samochód to złożona maszyna a nie monolityczny blok betonu, zawsze się coś popsuje :lol: Gabaryty samochodu też nie są wyznacznikiem jego bezpieczeństwa względem pasażerów :-/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.