numer nadwozia

[roblukas]

Podobno amerykańskie samochody nie mają wybitego na karoserii numeru nadwozia a mają tylko naklejkę. Gość od rejestracji pojazdów twierdzi, że takiego numeru z naklejki nie można przenieść na karoserię wobec czego takiego auta w Polsce nie można zarejestrować. Mam nadzieję, że to jakieś bajki bo WY koledzy Użytkownicy np. RAMów pewnie macie auta zarejestrowane?

A kolejna sprawa to problem reflektorów - w Polsce obowiązkowe są reflektory asymetryczne (prawe świeci wyżej) a w USA reflektory są symetryczne - według tego samego kolesia auto z symetrycznymi reflektorami nie może być zarejestrowane w naszym kraju (muszą mieć symbol homologacji europejskiej).

 

Oświećcie mnie jak jest naprawdę z rejestracją aut sprowadzonych z USA. Czy rzeczywiście są z tym problemy?

[sheriff]

Podobno amerykańskie samochody nie mają wybitego na karoserii numeru nadwozia a mają tylko naklejkę. Gość od rejestracji pojazdów twierdzi, że takiego numeru z naklejki nie można przenieść na karoserię wobec czego takiego auta w Polsce nie można zarejestrować. Mam nadzieję, że to jakieś bajki bo WY koledzy Użytkownicy np. RAMów pewnie macie auta zarejestrowane?

A kolejna sprawa to problem reflektorów - w Polsce obowiązkowe są reflektory asymetryczne (prawe świeci wyżej) a w USA reflektory są symetryczne - według tego samego kolesia auto z symetrycznymi reflektorami nie może być zarejestrowane w naszym kraju (muszą mieć symbol homologacji europejskiej).

 

Oświećcie mnie jak jest naprawdę z rejestracją aut sprowadzonych z USA. Czy rzeczywiście są z tym problemy?

Nie no z tym VIN'em to jakieś jaja.. amerykanie chyba jako pierwsi wprowadzili nr VIN pod przednia szybę tak aby był łatwy i szybki dostęp, no chyba że mówimy o aucie z lat '70 :mrgreen: miało prawo nie być wtedy.

Co do świateł.. :roll: jedź do innego "normalnego" diagnosty, nie do wszystkich amerykanów są europejskie zamienniki, kwestia zdrowego podejścia do tematu.

[Jonko]

To są normalne jaja... numer nadwozia na przykładzie RAMa III gen. znajduje się pod przednią szybą. Problemy z rejestracją wynikają nie z prawa aczkolwiek z poziomu upierdliwości urzędasów, chciałem zarejestrować quada ATV boże jak czytałem na forum atv relacje z rejestracji i ich problemy nie wiedziałem jak zareagować...

[drug]

Temat poruszany kilka razy. Jeśli auto nie było produkowane na rynek europejski to w 99% przypadków nie ma do nich nigdzie lamp z europejską homologacją, a jeśli takowych brak to urzędnik powinien zarejestrowac, a diagnosta pominąć ten parametr. Niemniej jednak zarówno wśród diagnostów jak i urzędników nie brakuje ludzi niekompetentnych i robią problemy, bo sami nie wiedzą z czym to się je. Problemy są i chyba będą, ale ja miałem problem nawet z rejestracją europejskiego auta, bo Pan w okienku żądał ode mnie faktury zakupu auta przez pierwszego właściciela, gdy ja byłem czwartym jego właścicielem, pierwszym w Polsce, a samochód był z Włoch. Weź mu teraz znajdź pierwszego właściciela i poproś go o fakture. PARANOJA!!!

Nie przejmuj się, każdy z nas jakoś przebrnął przez tą bandę kretynów.

[roblukas]

Dzięki koledzy. Kamień z serca. Wniosek - wśród setek stacji diagnostycznych szukać mądrej obsługi.