japacz Opublikowano 3 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2010 No dobra - zainspirowany pytaniem Bullterriera postanowiłem założyć nowy wątek :-) W dziale Forda, w pożytecznych linkach wkleiłem taki oto link (polecam obejrzenie wszystkich 4 stron), z opisem, że coś takiego chciałbym kiedyś zrobić w swoim F-150, a Bull zapytał mnie co mam na myśli. Otóż chodzi mi o taki tuning, który kojarzy mi się z "wilkiem w owczej skórze". Z zewnątrz standard ale mechanicznie niespodzianka. Takim sztandarowym przykładem tego co mam na myśli jest moim zdaniem Ford Falcon z Mad Maxa. Z zewnątrz ruina pomalowana czarnym matem ale pod maską wesoło gwiżdże silnik z kompresorem ;-) Na marginesie - akurat w przypadku tego movie cara kompresor był atrapą! Co sądzicie o takim pomyśle na modyfikację taczek? Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 6 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Rewelacyjne fotostory. Zapisałem sobie w "ulubionych". Widać , że człowiek się ostro napocił z tym silnikiem... jego portfel zresztą też. japacz, Czemu zarzuciłeś taki fajny temat? Ja mam w sumie podobne podejście. Bardziej interesuje mnie co jest dłubane pod maską niż na zewnątrz. I mam podobny plan, ale chce swojego RAMa przed wszystkim podnieść (obecny lift jest po prostu śmieszny) i postawić w konkretnych butach :). Z resztą zaobacz sam do tego tematu http://pickupklub.pl/viewtopic.php?t=403 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 6 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Czemu zarzuciłeś taki fajny temat? Z przyczyny bardzo prozaicznej - nie trafiłem ostatniej kumulacji w lotto... :-( Poza tym kasę przeznaczoną na silnik byłem zmuszony wpakować w skrzynię i przednie hamulce, które to podzespoły udało mi się "niechcący" odrobinę nadwyrężyć. Głównie przez moje leństwo. Przy okazji - gdzieś kiedyś przeczytałem, że F-150 to bardzo wdzięczny samochód. Nawet w wypadku awarii do warsztatu prawie zawsze cię dowiezie. I z moim to się sprawdziło, zarówno w przypadku skrzyni, jak i hamulców :mrgreen: Ale zobaczymy na wiosnę. Przy okazji - korzystał ktoś z usług tej firmy ? Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 6 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Ooo... blisko mnie jest ta firma... jakies 20km... jak bede przejazdem to sprawdze czy oprócz strony internetowej mają też ład i skład w warsztacie i czy nie robią tego w waciakach w blaszaku ;-) Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 6 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2010 Dzięki drug, będę zobowiązany :up: Trafiłem na tą stronę szperając w sieci i się zastanawiam, czy właśnie tam nie uderzyć z silnikiem. Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Trafiłem na tą stronę szperając w sieci i się zastanawiam, czy właśnie tam nie uderzyć z silnikiem. Czyli jednak chcesz dłubać piec? Czy to jakaś naprawa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 7 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 W zasadzie jedno i drugie. Ze wskazaniem na dłubanie. Zauważyłem ostatnio jakiś mały wyciek płynu z okolic pompy wody ale dramatu nie ma. Może z któregoś węża, bo na jesień termostat wymieniałem, a to gdzieś w tamtej okolicy ale nie chce mi się dłubać z tym na zewnątrz bo u mnie zima jak cholera, a do garażu rodziców F się nie mieści :-) Z resztą garaż i tak nie ogrzewany... No i mam spieprzony korek spustowy oleju. Podczas jednej z wymian goście w warsztacie zerwali gwint :evil: i wkręcili na silikonie. Nie cieknie ale do wymiany trzeba olej odsysać górą, co jest lekko kłopotliwe. Żeby nagwintować na nowo, wypadałoby zdjąć miskę (nie chcę ryzykować opiłków gwintując na silniku), a żeby zdjąć miskę, trzeba podnieść silnik... A jak już będzie podniesiony, to można go wyjąć i dłubać :-P Byle do wiosny... Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Gdzie Ci zrobili tak z tym korkiem, bo też bym coś podłubał w silniku :-D Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 7 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Ech, nie doniosę na chłopaków, bo w sumie to solidnie parę rzeczy mi zrobili. A do dewastacji gwintu sami się przyznali. Ale jak Ty chcesz w swoim dłubać, to ja chyba mam odpowiedni klucz do korka. I wystarczająco długą przedłużkę.... :mrgreen: Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2010 Ja mam podobną sytuacją i chciałbym sam rozebrać silnik (z sąsiadem) , coś na pewno wtedy dłubnę. Obróbka głowic, większa przepustnica, dolot z mokrym filtrem, może agresywniejszy wał rozrządu, performancowe kolektory (na liczone, budowane od podstaw mnie nie stać) , może dzwignie zaworowe o przełożeniach 1.7 (zależnie od wzniosu krzywek wałka), sam jeszcze nie wiem. Teraz nie stać mnie na poważne modyfikacje. Po analizie rynku częsci performacowych (w zasadzie słabo z nimi) doszedłem do wniosku, że trzeba by doładować silnik sprężarką mechaniczna (w przyszłości). Takie są moje wstępne przemyślenia. Silnik V10 Magnum ma duży potencjał, ale wszystko opiera się o kasę.... której na razie brak na takie zabawy :cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 8 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2010 Ech, nie doniosę na chłopaków, bo w sumie to solidnie parę rzeczy mi zrobili. A do dewastacji gwintu sami się przyznali. Ale jak Ty chcesz w swoim dłubać, to ja chyba mam odpowiedni klucz do korka. I wystarczająco długą przedłużkę.... :mrgreen: Do mnie kiedyś przyszła ekipa do domu zamontowac rolety na okna i gosc upuscił wiertarke do wanny w łazience i sie nie przyznał. Wanna pękła przy spuscie wody tak, ze nie bylo widac. Pojechali, kase wzieli, a ja jeszcze tego samego dnia dowiedzialem sie, że tak sie stało, jak po 15 minutach kąpileli 1/3 wody wyciekła pod zabudowe wanny przeciekając przez strop pietro niżej. Także fachowców masz dobrych, bo spieprzyc kazdemu może sie zdarzyc, ale przewaznie nikt sie nie przyznaje. CHWAŁA IM ZA TO!!! Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 15 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 To to jak japacz, motasz coś czy nie? Bo ciekawość mnie zjada :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 15 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 To to jak japacz, motasz coś czy nie? Bo ciekawość mnie zjada :roll: Wiosny na razie nie widać, kumulacja w lotto też przeszła bokiem... Jeszcze w zeszłym tygodniu musiałem parę złotych w plaskatego Focusa wsadzić... :-/ Z resztą ostatnio poruszam się głównie Focusem, bo 1.6 TDCI w porównaniu do efa spala jakieś niezauważalne ilości paliwa, a drogi, wbrew pozorom, są w mojej okolicy całkiem przyzwoicie odśnieżone, więc nie ma potrzeby budzić V8 ze snu zimowego ;-) Generalnie na razie chęci są ale możliwości brak. Tak, jak już pisałem, ef do garażu się nie mieści, a na zewnątrz zima, więc samemu na razie nie chce mi się dłubać. Czekam też na ewentualne rozpoznanie przez Druga tego warsztatu, o którym pisałem. Jak mu będzie nie po drodze, to sam się tam wybiorę ale nie wcześniej jak w lutym. Tak czy inaczej na wiosnę będę wyciągał motor albo u siebie, albo gdzieś w warsztacie. A to co będzie zmieniane to już zależy tylko od wiosennych funduszy. W najgorszej (czytaj najtańszej) opcji usunę tylko te duperele, o których mówiłem i odświeżę wizualnie motor. Nie spieszy mi się i jak by co to ef może trochę postać z wyjętym motorem, bo w razie potrzeby mam plaskacza do jazdy. Jest też druga opcja... Coraz bardziej chodzi mi po głowie większy ef :mrgreen: Na przykład taki. No i nie wiem teraz czy pakować kasę w to co mam, czy kombinować brakujące fundusze i zrobić przesiadkę na dużego efa. Tylko, że mały to dużo rzadszy egzemplarz, no i, co tu dużo mówić, trochę się do niego przywiązałem... :-? Nie wiem, co robić... Byle do wiosny... Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 15 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 japacz a nie fajniejszy taki http://cgi.ebay.com/ebaymotors/Ford-F-250-ford-f-250-ford-7-3-diesel-4x4-supercab-5-speed-manual_W0QQcmdZViewItemQQ_trkparmsZalgoQ3dLVIQ26ituQ3dUCIQ26otnQ3d4Q26psQ3d63QQ_trksidZp3286Q2em7QQcategoryZ39415QQihZ002QQitemZ120515776668 ta buda po tym modelu jakoś mi nie leży Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 15 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Czekam też na ewentualne rozpoznanie przez Druga tego warsztatu, o którym pisałem. Jak mu będzie nie po drodze, to sam się tam wybiorę ale nie wcześniej jak w lutym. Spokojna głowa, w poniedziałek jadę do Dareckiego, mimo, że objawy ustąpiły, a jak będe wracał to zamierzam tam zajechać. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 A może swap na większy silnik. Z tego co wiem to 302 jest najmniejszą v-ósemką w eFach. Nie myśłaeś o 460? A tak z ciekawości czy w 150tkach były instalowane V8/460 ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 16 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 A może swap na większy silnik. Z tego co wiem to 302 jest najmniejszą v-ósemką w eFach. Nie myśłaeś o 460? A tak z ciekawości czy w 150tkach były instalowane V8/460 ? A pewnie, że były :-) Choć w zasadzie, nie w F-150, a w 250 i 350. Ale, jak już pisałem w innym poście, buda była ta sama, więc podejrzewam, że dało by się wsadzić. Taka 7,5 litra benzynka miała 245 koni i 536 niutonometrów :-) Największą benzyną w F-150 było 5.8 litra (351 cali). Ten silnik miał 210 koni (240 w wersji lighting, z kompresorem) i 441 Nm (461 lighting). Moje 302 powinno mieć 195 koni i 370 Nm, więc jak widać dużej różnicy w mocy, w porównaniu do 351, nie ma. Za to moment faktycznie sporo mniejszy. Można by jeszcze kombinować z wsadzeniem 7.3 diesla, bo już wtedy występowały. Najmocniejszy miał wtedy 235 koni i 712 Nm. Widziałem gdzieś w necie taki motor wsadzony do dużego bronco, więc u mnie też pewnie by się dało. Ale to czysto teoretyczne rozważania, bo dłubanie w tym co mam, będzie chyba najekonomiczniejszą opcją. I chyba dającą mi najwięcej satysfakcji. Ewentualnie kalkuluję jeszcze sprowadzenie całego zrobionego silnika. Gdyby nie koszty transportu to finansowo nie byłaby to wcale taka tragedia. No chyba, że stanie się cud i będzie F-250 :mrgreen: Właśnie. Mudder - mnie ta nowa buda (po 98) się podoba. Zwłaszcza taka wersja, jak podałem w linku - półtorej kabiny i krótka paka. Jakiś taki najbardziej proporcjonalny mi się wydaje. Przynajmniej w porównaniu do czterodrzwiowych jamników ;-) Kupując takiego, jak Ty podesłałeś, miałbym w zasadzie to samo co teraz. Przynajmniej jeśli chodzi o nadwozie. W każdym razie, tak czy inaczej, do wiosny mam czas na rozmyślania. I na mozolne wrzucanie drobnych do świnki skarbonki... Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 16 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 słuchaj jak będziesz zdecydowany co do sprowadzenia silnika. Jeżeli zdecyduje się na przywiezienie czegoś na wiosnę to nie widzę problemu żeby zabrać też twój silnik, mi też się bardziej podoba półtora kabiny i żałuje że się zdecydowałem na doublecab...jak będę teraz przywoził pickupa to na pewno będzie crew albo singiel Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 16 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 ...słuchaj jak będziesz zdecydowany co do sprowadzenia silnika. Jeżeli zdecyduje się na przywiezienie czegoś na wiosnę to nie widzę problemu żeby zabrać też twój silnik... Super! Wielkie dzięki! Przypomnę się na wiosnę, a Ty też daj znać proszę, jak już będziesz wiedział mniej więcej kiedy. :2piwo: Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 16 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 no to dopiero okaże się na wiosnę, wiele czynników się na to złoży, pierwsza i zasadnicza to czy będę miał czas się tym zająć...no i po ile będzie dular Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 16 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 Spoko, nie napalam się :mrgreen: Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 Z benzyniakiem jest o tyle fajnie , że można dłubać , grzebać, motać i przebudowywać silnik... a części od pyty do benzyniaków. japacz, Jak motać taki silnik jak twój to ja bym go doładował. Masz lekkiego pickupa, lekki silnik, więc po doładowaniu zrobi się z niego prawdziwa rakieta. Np SC z chłodnicą powietrza. Myślałeś o tym?? mudder, Jak będzie miejsce to ja też się piszę na dorzucenie się do transportu ... jeśli można oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mudder Opublikowano 16 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 spoko, spoko na razie się nie napalajcie :mrgreen: bo sytuacja jest bardziej na nie niż na tak jak na chwile obecną jeżeli chodzi o moje sprawy :roll: Cytuj Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drug Opublikowano 18 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 japacz, byłem w tym serwisie. Na warsztacie mieli Corvettę i starego Chargera. Poza tym stał Grand Cheeroke, robili mu generalny remont silnika i na stojaczku był podniesiony na mocy silnik caddillaca. Zajmują się remontami na oryginał i kompleksowym przygotowaniem silnika do rajdów czy wyścigów. Oferują lajtowe podnoszenie mocy dla laików nie związanych ze sportem motorowym poprzez polepszanie fabryki lub kompleksową przebudowę silnika z wymianą większości części na performance'owe i tu zaczynają się ceny z kosmosu. Warsztat nie jest pod adresem ze strony. Został przeniesiony 15km dalej i mieści się w świezo wybudowanym budynku. Reklamy na zewnątrz nie ma żadnej i raczej nie ma się co jej spodziewać, właściciel warsztatu sprawił na mnie wrażenie gościa, który ma klientów z polecenia, a nie z reklamy przy ulicy. Myślę, że powinieneś do niego zadzwonić i porozmawiać, bo jak mu powiesz co chcesz zrobiś to on Ci to wyceni. Mimo warsztatu na etapie urządzania po przeniesieniu ,sprawił na mnie dobre wrażenie. Wysoko się ceni, ma prawdopodobnie dużą wiedzę i próbował utwierdzić mnie w przekonaniu, że to bardzo trudne. Może przesadzać z cenami. Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
japacz Opublikowano 18 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Ogromne dzięki drug! :up: Przy najbliższej okazji stawiam browara, a na razie pomagas ;-) Być może pod koniec miesiąca czeka mnie wycieczka do stolicy, to pofatyguję się do gościa osobiście. Nie wiem tylko jeszcze, czy pojadę efem, czy focusem. Dzięki raz jeszcze za rozpoznanie. Ps. Podrzuć mi, proszę, np. na priv - w którą stronę te 15 km i jak tam mniej więcej trafić. Cytuj Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:) Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.