Skocz do zawartości

maasser

Klubowicz
  • Postów

    125
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maasser

  1. nie, nie jest przelotowy, w środku sa jakis zastawki (jak robiłem sobie sam przelot do scigacza to zrobiłem zupełny przelot, to natomiast sa jakies zakrzywienia, zastawki, ze nie widac co jest po drugiej stronie ;-)

    Moj chodzi tak samo jak dejwitta, tak sam klank

    co do spadku mocy to nie chcialbym sie wypowiadac bo na razie mam tylko jakby sam tłumik, bo 3-sto centymatrowe kolanka trudno nazwac rurami, ale czuje cos jakby słabszy dół, byc moze to poprawi sie jakbeda rury długie na prawie dwa metry i spaliny troche wstrzyma,

    nakrece filmik to pokaze co i jak

  2. dzisiaj załozyłem do ramidła Flowmastera super 44, na razie wyjscie mam tylko kolankami w dół z tego tłumika, ponieważ czekam na dorobienie przez producenta ukłądów wydechowych dwóch rur do puszczenia na tył samochodu( Nie kupowałem całego wydechu bo strasznie drogi tylko sam tłumik a rury juz u nas u rodzimych producentów (jako, ze grubość 2,5 cala jest niestandardowa, czekam , az beda wyginali rury do ciezarowek. Jak mówili samo przełożenie tych wyginaków trwa ok kilku godzin wiec nie opłaca im sie dla moich dwóch rur przekładać).

    Otóz głośno jest w kabinie głośno masakrycznie :-D , czuje wibracje pod stopami, jak podjechałem pod firmę, to kolesie mówili że drżały i brzęczały świetlówki w suficie :lol: :lol: generalnie nie sadze aby moja kobita dalej ze mna jezdziła w tym samochodzie (w sumie to może wychodzi na plus :mrgreen: ) ale za to dzieci płci męskiej sa zachwycone :-D :-D

  3. na forach amerykanów tez kiedys ktos ukradl trans ama zeby sobie pojezdzic i nie było go jakis czas. Mysle , ze znajdzie sie za jakis czas gdy zabraknie paliwa lub sie znudzi, oby tylko nie byl zajebany.

    jestem dobrej mysli, bo na chooj komus takie niestandardowe auto

  4. cytuje prasę (nie wiem czy to w 100% prawda):

    "Specjaliści od napraw automatycznych skrzyń dopuszczają holowanie na dystansie 30-70 km z dźwignią w pozycji N. Prędkość samochodu nie powinna przekraczać połowy dopuszczalnej na pierwszym biegu, czyli ok. 30 km/h. Jeśli to możliwe, należy uruchomić silnik."

  5. dzisiaj sprawdzałem z tylu to zawieszenie i słychać te odgłosy jedynie wtedy gdy weszło czterech chłopa na pakę i huśtało na boki. Ewidentnie odgłosy dochodzą z mocowania wieszaków tylnych do resora (ale nie z tulejki wieszaka a jakby z tulejki resora) Patrzyłem na fiszki tylnego zawieszenia i nie widze tam żadnej tulei, jakby już sam resor z tyłu miał odpowiednia dziurę na śrube. Może ktoś wie , że jest inaczej, ze jest tam jakas tuleja i może wie jaka, wymiary czy numer ?

  6. Jeśli ktoś (handlarz) sprowadził auto i oferuje to auto bardzo dobrym stanie w atrakcyjnej cenie to nie ma możliwości, żeby wszystko było ok.

     

    zgadzam sie z tym w 100%. wystarczy spojrzeć na mobile.de i np diesle 10-letnie maja ponad 400 tys przebiegu, jak juz trafiają do Polski to wszystkie maja po 180 tys i wszystkie maja udokumentowane przebiegi potwierdzone ksiązką- toż cud nad Wisłą :-D (a jaki problem podrobić ksiazke i pieczatki ?). Dobre samochody sa na zachodzie w cenie, ale kto da tyle u nas, więc sami siebie okłamujemy ze kupiliśmy okazje od pierwszego właściciela, starszego Niemca co tylko jezdzil do koscioła a w zime był cały czas garazowany :-D

    Moj Ram po sciagnieciu folii miał przod pomalowany (bo był walnięty ale wiedziałem o tym) ale tak na aby aby, aby tylko jako tako zgadzal sie lakier, cieniowanie było na przednich drzwiach ale tak oszczednie zapruszone, ze chmur na lalkierze tylko laik by nie widział a jednak znalazł sie ktos komu sie to podobało i go kupił bo ładnie błyszczał (cały samochód był pomalowany bezbarwnym zeby sie ładnie świecił w słońcu ale lakiernikowi nie chciało sie nawet ściagnać klamek i uszczelek tylko zawinał tasma papierowa i pomalował na ostro)

    i tak własnie robi sie (naprawia) tanio samochody. Jak sie trafi jarzabek (a widac, ze trafiaja sie ) to zysk z takiej ciulowej naprawy zostaje u takiego handlarza, stad potem atrakcyjne ceny. Ale to nie jest zrobione jak dla siebie, tylko na sprzedaż, na chwilowe "na oko ładny wóz"

  7. nie, nie :-D nie mam zamiaru absolutnie sprzedawać Rama, jezdę nim już rok i cały czas jestem wniebowzięty i ten samochód juz na pewno zostanie ze mna na długi czas a nastepny samochód to będzie nowy model Rama jak juz beda kilkuletnie ;-). Chodzi tylko o to, ze jak mogę coś wyeliminować co mi nie leży to na pewno to chce zrobić :-)

    (np. zdarłem te czarna folie czarny mat co już pękała i pomalowałem sam całego Rama i teraz mi sie już bardziej podoba http://www.maasser.cba.pl/dodge_ram/ ) obecnie już ponaklejałem te srebrne emblematy

    amory bilsteina mam nowe z nowymi gumami, wiec tu nie moze być problemu, sprawdze jak mówisz te tuleje na resorach i same U-bolty

  8. wrazenia z jazdy pozytywne ale na trzęsawce prawie to samo co było.

    Przód 61 i 63%

    Tył 57 i 59%

    stare amory były już mega wyjechane, jak sie wcisnęło to już z powrotem nie wychodziły natomiast nowe wiadomo. Tak mi sie wydaje , że na stacji diagnostycznej to można sprawdzać jakieś osobówki, ale cięższy samochód jakim jest ram juz niekoniecznie bo wyniki chyba nie są miarodajne. Urządzenie chyba powinno zostać wyskalowane pod większy i cięższy samochód a nie po standardzie lecieć.

    W każdym razie pamietam jak miałem na osobówce w escorcie wyjebane amory to wskazywało mi ok 45% a po wymianie na tanie monroe już po 88% a w dodge niewiele sie zmieniło na cyferkach ale w jezdzie juz spora różnica.

  9. spowadzilem ze stanow nowe amory bilsteina. Dzisiaj zalozylem i jest zajebiscie, wreszcie przestalo mi tłuc na dziurach, samochod na tarce wreszcie nie podskakuje i nie jezdzi jak chce, jestem zachwycony. Po niedzieli pojade na trzesawke na OSKP sprawdzic jaka wartosc maja nawe amory bilsteina i podziele sie na forum tą informacja, wtedy kazdy bedzie mogl porownac to co ma z nowym

  10. ja tez postanowilem siagnac ze stanow i tez wybor padł na bilsteiny, ale mam zagwozdke gdyz sa serie : 4600, 5100 i dodtakowo Heavy-duty, mam standardowe zawieszenie i właścicwie bede jezdzil tylko po asfaldzie:

     

    na przód widze 2 rodzaje do mojego rama:

    www.ebay.com/itm/Bilstein-Shocks-24-069274-46mm-Monotube-Shock-Absorber-4600-Series-/161118712634?pt=Motors_Car_Truck_Parts_Accessories&fits=Year%3A2003%7CMake%3ADodge%7CModel%3ARam+1500%7CSubmodel%3ASLT%7CEngine+-+Liter_Display%3A5.7L&hash=item25836c733a&vxp=mtr

     

    i

     

    http://www.ebay.com/itm/Bilstein-Shocks-24-069281-46mm-Monotube-Shock-Absorber-4600-Series-/161118712636?pt=Motors_Car_Truck_Parts_Accessories&fits=Year%3A2003%7CMake%3ADodge%7CModel%3ARam+1500%7CSubmodel%3ASLT%7CEngine+-+Liter_Display%3A5.7L&hash=item25836c733c&vxp=mtr

     

    czym sie one róznia, ze maja inne numery

     

    na tył jest jeden rodzaj więc nie ma problemu

    http://www.ebay.com/itm/Bilstein-Shocks-24-025508-46mm-Monotube-Shock-Absorber-4600-Series-/200969968185?pt=Motors_Car_Truck_Parts_Accessories&fits=Year%3A2003%7CMake%3ADodge%7CModel%3ARam+1500%7CSubmodel%3ASLT%7CEngine+-+Liter_Display%3A5.7L&hash=item2ecabe5a39&vxp=mtr

     

    mam standardowe zawieszenie wiec które będą odpowiednie? jak domyslam się seria bilstein 5100 dotyczy raczej sprzetów liftowanych?

  11. jako, ze koncze malowanie swojego Rama (robie to juz 2 miesiące w czasie pracy i po pracy :-) , jutro maluje ostatni element czyli drzwi kierowcy) mam prośbę: pomożcie mi prawidłowo ustawic napisy na drzwiach i tylnej klapie ( jak pamiętacie moj Ram był oklejony folią czarny mat i przy zdzieraniu jej niestety miejscami odszedł lakier wiec zdecydowałem sie na całościowe malowanie, poza tym lakiernik, który w Polsce przygotowywał auto do sprzedazy tak odpierdolił fuche , ze elementy nie uszkodzone wg mnie tez nadawały sie do powtórnego malowania)

    ale do rzeczy bardzo prosze o zmierzenie mi długości napisów ram 1500 na drzwiach i odległosci powiedzmy od górnej szyby i krawedzi drzwi i tak samo na tylnej klapie napisy dodge i 4x4 slt (wszystkie literki mam oddzielnie)

  12. u mnie po kilkukrotnym sprawdzaniu wyszlo teraz w okresie letnim dokladnie 23 l/100 podczas użytkowania miastowego. Osobiscie jestem zajebiscie zadowolony, moja córka ma VW fox 1.4 i spala 9.3 l/100 gazu w jezdzie na trasie a moj syn ma citroena saxo 1.1 i spala mu 10 l100 gazu w miescie, wiec porownując wielkosc, pojemnosc i wage to mam malolitrazowy wóz

  13. no tak, mam kola 20 cali, gumy na stabilizatorze tez oczywiscie wymienilem (zapomnialem napisac w poprzednim poscie) na szarpakach bylem przed wszystkimi wymianami i dlatego to wszystko powymienialem. Coz jednak kiedys bede musial miec okazje aby przejechac sie cudzym ramem lub jeszcze lepiej aby inny uzytkownik przejechac sie moim :-). moze to kwestia ciezaru auta, charakterystyki zawieszenia, ale w porownujac obrazowo to w osobowce kola na tarce jakby caly czas mialy stycznosc z podlozem , w ramie to zachowuja sie tak jak osobowka z wybitymi amortyzatorami, wiecej w powietrzu niz na ancfaldzie :-) (nie mowie, ze tak jest tylko opisuje wrazenia), ciekawe jaki procent maja wasze amory na stacji diagnostycznej ? moze te 55% to za malo w przypadku tego auciska

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.