Legendy PRL - ocalić od zapomnienia

[kucaro]

się pochwalę :D - a co mi tam. Radośc mnie rozpiera.

To jest w ramach mojej prywatnej akcji 'Legendy PRL - ocalić od zapomnienia'.

 

Wczoraj (taki mały prezent na imieniny) stałem się posiadaczem niebieskiego demona prędkości pod nazwą KOMAR 232 rocznik '79

Motorower czy tam skuter (ja nie widzę różnicy) wymaga pewnych prac, ale liczę że na wiosnę będzie sprawnie już jeździł. Najważniejsze ze jest zarejestrowany i ma wszystkie papiery.

 

 

[bodano]

Ładny, identycznym parę lat wstecz ( do stopek brakowało mi jakieś 15cm)wjechałem babci w ogrodzenie :-)

Działaj ;-)

[AdAm]

KOMAR 232 rocznik '79

Mój dobry kumpel miał takiego, ale jeszcze na pedały :kasztan:

Pamiętam, że z barku siły do kur..cy doprowadzała mnie wyskakująca jedynka, którą się "zarzucało" manetką z sprzęgłem.

[Eazy]

Za gówniarza śmigałem na takim sprzęcie :mrgreen: Cholernie irytująca była notorycznie urywająca się linka od zmiany biegów (ta przy kierownicy) i miałem daleko do ziemi, więc parę razy oglądałem polne drogi z baaardzo bliska :mrgreen:

 

Super - dużo wspomnień mam związanych z identycznym sprzętem :-) Tylko nie wiem, czy nie był trochę starszy od tego :-)

[kucaro]

no dzisiaj sie biore za fotografowanie przed rozbiórką

zeby mi znowu części nie zostały :D

[AdAm]

Za gówniarza śmigałem na takim sprzęcie

Zebrało się na wspominki. Ja się nauczyłem, smigałem na "Jawicy 50" z owiewkami zwanej na zadupiu jako "damska". Miała nalepkę JAWA oraz MOTE CARLO :-) i była czerwona :)22 tak jak dzisiaj moje bydlęcie z pod znaku muflona...

[Misiek69]

Ja zaczynałem na Jawce 50 (takim skuterku), w tak zwanym międzyczasie były motorynki. Przykro mi to mówić, ale w latach 80 ubiegłego wieku w Szczecinie Komar był symbolem obciachu i nikt nawet nie próbował go dosiadać. Później jeździłem na Iżach. takich starych nie bokserach. Biegałę miały przy zbiorniku. To był wypas. No i później CEZET'ki potocznie zwane cebulami i ETZ'ki 250. Z nimi był problem, bo przy większym butowaniu grzały im się silniki i tłok stawał dęba. Jak miałem kupować Jawę 350TS sport (kasę już miałem odłożoną, nówka sztuka z Polmozbytu) to dowiedział się o tym mój stary i była taka jazda w chałupie, że prawie musiałem się wyprowadzić. Postawił jednak na swoim i Jawki nie kupiłem. I to był praktycznie koniec moich motocyklowych zajawek. Potem były już samochody. A zapomniałem jeszcze dopisać, że jak chciałem kupić Jawę to miałem chyba 16lat :-D . BTW Prawko na motocykl zrobiłem dopiero w 2009r.

[AdAm]

Ja zaczynałem na Jawce 50 (takim skuterku)

Dokładnie o tym samym pisałem. Jawkę mialem "tuningowaną" przez rozwiercenie krućca, lakier na dolot :lol:. Kasowałem wszystkie motorowery, które chciały się ze mną ścigać. Komarki, inne Jawki mogły tylko wąchać dymek :lol: . Potem w latach 80tych dostałem w prezencie od taty simsona enduro. Jakież to było cudo, fura nie do zajechania, powiew wielkiego świata, nie koniecznie tego za żelaznej kurtyny, ale w porównaniu do Jawek, Komarków, kadetów i motorynek to był skok o kilka epok...

[Natryskowy]

Ocalić, ocalić! Ja sam mam już motorynkę i Simsona Duo :)

[kucaro]

motorynki nie mam i nie planuję, ale juz jest SIMSON SR50

w planach moze tam kiedyś JAWA 50 (pancerka) i ewentualnie JAWA 50 MUSTANG czy jak to zwą.

[Jaszczomp]

Fajny sprzęt :-) 2 lata temu przywróciłem takiemu samemu życie :lol: ino mój nie miał papierków :evil:

 

Powodzenia i wytrwałości bo czasem jest naprawdę potrzebna 8-)

[kucaro]

nowe opony, detki i tasmy już idą-nówki będą z białym paskiem

 

lakier , podkłady, wypełniacze...itd również w drodze

będzie "Nissan RAK Electric Blue" z chromowanymi elementami, listwami, koncówkami chlapaczy i bagaznikiem tylnym.

 

mam problem ze elementami chromowanymi czy niklowanymi - nie moge znalezc

farbki , a ta co na necie to za cały set "CHROM GLASS WATER EFFECT" to 375zł/250ml.

[Misiek69]

Lakiery HOK (House of kolor) mają w ofercie taką farbę. Ja ostatnio całego Rama pomalowałem lakierem ich produkcji i wyszło bosko. Oczywiście nie lustrem, ale czarnym brokatem, z efektem głębi. Czternaście warstw lakieru zrobiło robotę. :-D

[zawi]

moze zamiast farby zrob prawdziwy chrom, znajomy bawi sie w remontowanie jednosladow z prl-u i z tego co pamietam chromy robil gdzies niedaleko mnie i do tego nie sa takie drogie, postaram sie zdobyc od niego namiary na ta firme

[kucaro]

ok, to czekam na namiary odnosnie tego chromu.

Na poczatku chciałem pomalować ponieważ chcę mieć w tym samym kolorze kilka metalowych rzeczy oraz kilka plastyków. Myslałem ze dobra farba dobrze zrobi i wszystko bedzie wyglądać tak samo.

Na chwile obecną testuje specjalistów od mechaniki (silnik,skrzynka) w okolicach Miska (ul.Słowackiego w Konstancinie).

Wczoraj wstawiłem tam SIMSONka na regulacje i przegląd silnika i skrzynki.

Jak się sprawdzą to KOMARek też tam pojedzie.

Rzuce też okiem na ten HOK - dzieki za namiar.

[Natryskowy]

Chromowanie nie jest drogie? Gdzie? Ja też chce te namiary :)

Ogólnie chromowanie, takie prawdziwe czyli poprzedzone miedziowaniem jest kurewsko drogie i liczone od cm2... z tego co się kiedyś dowiadywałem.

[zawi]

oczywiscie tylko je zdobede zaraz je tu umieszcze, co do tej firmy wiem ze kolega byl bardzo zadowolony bo najpierw wytrawili czesci w wannach a potem krok po kroku poddali chromowaniu, co prawda on chromowal elementy od motoru wiec w sumie duzo tego nie bylo, felgi i pare innych elementow ale zawsze cos postaram sie jak najszybciej je zdobyc

[Misiek69]

Jak będziesz decydować się na Hok'a daj znać. Może uda mi się załatwić Ci rabacik. Te lakiery też nie są tanie.