Witam, wieszacie psy na Isuzu, bo jak zwykle do Polski trafiają "odpady". Grupa Benelux, która zadecydowała o wprowadzeniu tego modelu do nas, nie dość, że wciska je na doczepkę do salonów, sprzedających inne marki, to jeszcze dała najprostszy model D-Max. Od kilku lat za granicą jeździ już seria Gold, Platinum oraz Hi-Lander. Między tymi modelami, a tym u nas, jest kolosalna różnica. Cichy silnik, jedzie się, jak limuzyną, pas rozrządu nie "brzęczy", po prostu fajny wózek. Dopóki będą u nas "antyki", które psują ogólną opinię tej marce, nie wejdą na rynek, bo nie mają z czym. Cena za ten model powinna być dużo niższa i może wtedy, ktoś by się skusił. A tak, mając wybór wśród innych pickupów, nie ma szans. Nie przekreślam marki, ale to, co jeździ u nas. Znowu jesteśmy śmietnikiem do "upychania" starych modeli, niestety......