Od kąd pamietam szukając samochodu kierowałem się w miarę możliwości trzema wytycznymi; duży silnik, automat, tył napęd i tak w końcu trafił w me ręce Ram (wcześniej między innymi Frontera, Mercedes, BMW), lecz fakt w zimie by się przydał jak i w terenie który muszę teraz niestety omijać :-/ .
Karykaturalnie małe kółka, za to kreaturalne spalanie;)*
Jak pisałem wcześniej, ciągle go jeszcze robię i może na koła jak i resztę przyjdzie czas jeśli pobyt jego w "rodzinie" będzie się przedłużał a założenia które mu postawiłem spełnia bez zarzutu! No cóż pierwszy Ram, sprowadzany, nauka nie pójdzie w las przy następnym.
*Pali tyle ile go się zaleje, więcej nie chce;)
Małe odświeżenie tematu.
W Mega Cab-ie mogę z całą pewnością stwierdzić że takich problemów nie ma. Oprócz wyrobnika jest też przestronnym "rodzinnym" autem. Dwójka dzieci siedzi na jednej kanapie i nie dosięga do siebie, kto ma klika pociech to wie o czym pisze (mamo ona mi zabrała....., tato ona mi ała..... ;)
Wersje Mega Cab polecam.
Witam.
Ponad rok temu postanowiłem dać Baranowi jeszcze jedną szanse i szarpnąłem "rannego" z USA ;).
W posiadaniu "przywrócony do życia" Dodge Ram 1500 5,7 SLT Mega Cab 2006r 2x4.
http://photos04.otomoto.pl/photos/original/C24/45/40/C24454015_1.jpg
Pozdrawiam.