To jest super, sam to wymyśliłeś :?: :mrgreen:
A co do mojego wyboru, to tak jak wspomniałem, nie planuję w ciężkim terenie używać Hila, raczej nie to auto do tego.
Planuję nim jeździć w różne dalekie miejsca. I nie ukrywam, że brałem pod uwagę fakt, że jednak Hile jeżdżą na każdym kontynencie i w razie W coś się zawsze uda naprawić. Choć oczywiście nie zakładam awarii, ale życie.....
A RAMem 2500 z Cumminsem miałbym 6x więcej funu z jazdy i 6x bardziej by mi się podobał, jednak nie jest to specjalnie typowy samochód nawet w europie, nie mówiąc już o azji czy afryce.