Witam serdecznie
Odgrzeję trochę temat zakupu europejskiego pick-upa, moje doświadczenia to:
L200 2007r wersja sport, bez kontroli trakcji ale z dołożoną fabrycznie "szperą" wersja z fabrycznym chipem, użytkowałem od nowości, auto pomimo wyglądu skusiło mnie skrzynią Super Select, niepodważalny plus z zapiętym przodem po czarnym i twardym z pełną prędkością bez obawy o uszkodzenie, jak większość, auto kupione do wożenia VATu i generowaniu kosztów, autem zrobiłem 330 tys km - ocena :
Plusy :)
skrzynia SS - rzecz nie dostępna u konkurencji
mechaniczny lewarek skrzyni redukcyjnej
spalanie - tak na poziomie 9 - 11 zależy od terenu i specyfiki jazdy
wygoda - przód, da się wytrzymać choć szału nie ma w długich przelotach
Tył -najwięcej miejsca na tylnej kanapie, więcej niż u europejskiej konkurencji
silnik, nie wysilona jednostka o przyzwoitej kulturze pracy, nie powala osiągami ale nie jest szczególnie wymagający.
Minusy
Resory - porażka
zabezpieczenie antykorozyjnie - porażka
tapicerka / skóra na kierownicy i lewarku biegów - dramat
kolumna kierownicza mało precyzyjna i awaryjna
Nisan Navara rok, 2009 pełen wypas, skóra, bez automatu, przejechane 100 Tys km i poszedł do " ludzi"
plusy
Zdecydowanie wygodniejszy z przodu, lepsza organizacja deski, więcej "wodotrysków"
większa prędkość stała, przyzwoity komfort jazdy
wygląd - z mojego punktu widzenia najbardziej "wyględny" z europejskich pick-up
Minusy
spory apetyt na paliwo przy tej pojemności i mocy pojazdu
pstryczki - elektryczki przełączania napędów
Sprzęgło - porażka
piasty przednie/ łożyska - dramat
ocena:
wizualna - Navara
użytkowa - L 200
Myślę że Ranger lub Hilux przynoszą podobne doznania podczas użytkowania więc czas na zmianę z europejskich aut użytkowych na krainę królestwa pick-upów, ponoć jak ktoś raz spróbuje auta w tej kategorii za oceanu to nigdy już nie spojrzy na europejskie- tego się trochę obawiam :-D