Mówisz o bronku Hubiego? Jeśli tak to zauważ, że on jeździ na atekach i to na dodatek łysych , a i tak sobie radzi nieźle.
Akurat w tamtym miejscu zaklejali się wszyscy: Parchy, Gazy, XJ-ty i nikt o swoich siłach nie dał rady się wyratować. 8-)
A link bardzo fajny - robią wrażenie te dupowozy :mrgreen:
Paweł ja wierzę w to, że amerykańskie pożądne samochody w końcu dojdą do głosu w polskich warunkach offroadowych ale na dzień dzisiejszy trasy są poprostu ciasne. Pieprzyć lakier i obtarcia ale zakręty, nawroty sprawiają spore trudności :-(
A o tych pseudo terenówkach typu Samurai z silnikami 1,3litra to się nie wypowiadam, bo mam klaustrofobie :lol:
Ram w terenie robi bardzo ładnie tylko z błota pewnie nie ma chętnych do wyszarpnięcia... :lol:
kiedyś byłem świadkiem jak kolega swoim Bronco utopił się, to jakoś nikt się nie garnął, żeby go odkleić :lol:
Do naszych polskich warunków offroad'owych to chyba jednak najlepsze są zmoty wielkości Wranglera. Wszystko co większe, robi się za ciężkie i gabaryty nie wróżą sukcesów - a szkoda, bo takie potężne auta jak DODGE RAM czy FORD BRONCO pięknie brzmią i wyglądają w terenie :up:
To, że wybiorę RAM'a, to pewne tylko muszę zapoznać się z historią i modelami, czego szukać i na co zwrócić uwagę, żeby nie wtopić a odpychać się w miarę zacnym egzemplarzem :mrgreen:
Witam wszystkich użytkowników pickupów i tego forum.
Powoli dorastam do kupna swojego pierwszego w życiu pickupa. Mam nadzieję, że Wasze doświadczenie pomoże mi wybrać odpowiednie auto i że będzie to RAM :)
Pozdrawiam serdecznie
mateusz z Poznania