Pretor

Paweł sie mie wydawa, że Kacpra znam ;-) zresztą foty jego rama zdają się to potwierdzać :-D

bullterrier, tak czułem, że mnie ściągniesz w tym kierunku :-D muszę się z tym przespać i broń boże nie usłyszeć V8 przed podjęciem decyzji :-D

RAM ma stały napęd 4x4 ?

Jonko, będę zobowiązany :git: choć budżeta już naciagam :-D

właśnie kombinuję.... 8-) nie mówię nie, ale próbuję dopasować optymalnie markę do swoich potrzeb.... i szczerze mówiąc myślałem, że to będzie łatwiejsze...... RAM wydaje mi się za duuuży, no ale plusem jest ta amerykańskość czyli prosta klasyczna budowa

przy zakupie samochodu nigdy mi się nie spieszy :-D

pit373, budowlanka bez związku z profilem działalności i dlatego pickup ze względu na funkcjonalność - chodzi mi o remonty/przebudowę zakładu i raczej w wąskim zakresie.bullterrier, długa paka - skomplikuje mi życie mam ciasny wjazd i trochę mało miejsca na manewry. Na samochód muszę wrzucić ćwiartkę, pół innego auta, silnik , skrzynia, mosty, wywieźć złom - więc coś mega długiego nie jest mi potrzebne. Gaz mnie specjalnie nie kręci :evil: Coś takiego wydaje się optymalne - tylko rocznik....... http://otomoto.pl/dodge-dakota-5-2-v8-magnum-zarejestrowany-C11638623.html

nadal jest :-D tyle że chwilowo bez jeepa :-( bullterrier, 5.2, 5.9, 4.7 - V8 brzmi znajomo 8-)

Ha i budżet właśnie mi się powiększył :-D samochód chcę brać leasingu i z tego co widzę to o kwocie 35 tysia mogę zapomnieć - myślę że 50 to górna półka :-( to się do mnie jakoś tak uśmiecha : http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4587276

no i właśnie o ten kierunek dyskusji mi chodziło :-D jest tak : - prowadzę sobie blacharstwo-lakiernictwo, wożenie części samochodowych innymi samochodami to porażka, ciąganie przyczepy -porażka do kwadratu - więc tylko pickup, - czeka mnie trochę budowlanki - więc pickup, wydawało mi się, że Ranger i Navara, ze względu na gabaryty i układ cena/rocznik są najlepszym rozwiązaniem (logan to oczywiście :kasztan: :mrgreen: ), więc gdybyś mógł się rozwinąć łaj not ?

Ok :-D

drug, założenie jest takie, że to auto ma tyrać :-( i czasem dać mozliwość przewiezienia moich dziewczyn do szkoły/pracy - Dakota wywala z obuwia, ale nie ukrywam, że na teraz chciałbym (a zasadniczo muszę) zamknąć się w kwocie 30-35 tysia i roczniku min 2005, więc niestety :-( Co do samochodów amerykańskich - miałem ZJ 5,2 więc lęki są mi obce i w zakresie dostępności części i spalania :-D Skłaniam się w stronę Rangera.......

silnie forsowany przez mojego sąsiada - szczególnie jednym argumentem: nowy :mrgreen:

Witam wszystkich, jeszcze nie mam , ale intensywnie poszukuję :mrgreen: i .... nie jest łatwo :evil: serce mówi Dakota - rozum podpowiada Logan :mrgreen: , skończy się prawdopodobnie Navarą lub Rangerem :mrgreen: