Witam , tak jak w temacie , chciałbym przedstawić Wam Moją balbine :P
Samochód przyjechał do Polski w 1999roku czyli w czasam gdzie jeszcze nie sprowadzali miliony popowodziówek i innych wozów z dziwnymi historiami :)
Zacznę o tego iż ten egzemplarz było moim pierwszym i największym marzeniem motoryzacyjnym :)
Historie tego samochodu znam praktycznie całą , przez długi okres jeździł nim Mój dobry znajomy , który prowadzi serwis samochodów amerykańskich w Łodzi ,,Autopia" Nistety na nieszczęście samochód i moje trafił na dwa lata w nieodpowienie ręce , które doprowadziły go w krótki okres czasu do dramatycznego stanu , na chwile obecną staram mu się przywrócić dawny blask , i samochodem nadal zajmuje się serwis Autopia :)
Ford F150 1997 rok , 4.6+podtlenek Landi renzo :D Niestety bez tego się nie obejdzie bo spalanie jest nie małe 28l :(
tempomaty , welury , szmery bajery , cążki nożyczki i inne narzędzia rolne , nie pytaj facet więcej bo Cię .... :D Ładny w ... , Wygodny w ... , i pali jeszcze więcej w ...
el.szyby , el.lusterka , klima , tempomat , 6 osobowy wszystko tak jak na ameryke przystało :)
Wzmocnione kable od korbowodów itd...
W takim stanie auto zastałem ...
Na dzieńdobry było tak ...
Pierwszy wyjazd odburaczonym wozem ...
W takim stanie auto jest obecnie ...
Nie obyło się bez gadżetów
W planach 22" koła :P