Skocz do zawartości

listek

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez listek

  1. Witam, remoncik 4.7 to koszt ok.6tys.(same klamoty - bez robocizny). Ale za tą kasę wiesz chociaż co masz! Ja właśnie zakończyłem generalny swojego- śmiga jak marzenie :lol: Właśnie się docieramy..... ;-) Pozdro
  2. Jak już odzyskamy "motoryczność" ,, to wlew zaspawam i jak f16 tankować będę "w locie"... Pozatym, tez dużo jeżdżę, nie tylko po Stolicy ( gdzie zazwyczaj parking mam opłacony na cały m-c w którym pracuje tam), a zajście miało miejsce na "peryferiach" gdzie nie mogłem nikomu przeszkodzić w żaden sposób bo miejsca tyle że jeszcze dwa składy by nie przeszkadzały... Szczerze mówiąc wolałbym zasilić budżet Wawy za ewentualne nieumiejętne parkowanie niż tak... Z pewnością nie parkowanie było zapalnikiem do takiego działania ale będę miał na uwadze by szczególnie uważać na tą kwestię w Stolicy.Conajmniej dziwne zwyczaje... "regionalne" ( :-P :lol: :cry: / uśmiech przez łzy) 4.7 benzynka, V8,4x4.... niestety nie ma się co zapowietrzyc zabardzo.... a szkoda.. Dzięki i pozdrawiam... [ Dodano: 2015-03-03, 16:24 ] Ktoś na forum może doradzić?? Generalny remont 4,7?? Szukać "używki" 4.7?? Czy "wciskać" tez używanego kompletnego Hemika??( podobno flansza skrzyni ta sama) RAMona ma u mnie dożywocie, także decyzja poważna a fundusz Polski. Może ktoś posiada doświadczenie w sprawach i podzieli się wiedzą.. Szukam informacji w necie, i tylko jest gorzej... Z góry dziękuje..
  3. Witam ponownie, myślę że to dobre miejsce na ten post? jeśli nie... wybaczcie... Nie tak dawno, z dumą , przedstawiłem się i witałem na forum... ... jako "niedojedzony", ale szczęśliwy posiadacz wymarzonej RAMonki. Dopieszczalem powoli swoje cudo,nadal odejmując sobie "innych przyjemności".Juz prawe zapomniałem jak browar smakuje! I otóż... w Stolicy pracując "ktoś" szybki mi wybił!!! qwa!!! sorry, raz jeszcze Qrwa!!!!!!!! W-wiony strasznie z pajęczyna z przodu, postanowiłem wrócić do siebie. Spiderman Qrwa...!! Jadę,jadę...--przechodzi mi powoli nerwica cała bo i tak ("kmiocie - ktoś'u") V8 łagodzi niemalże wszystko..juz jest plan, gdzie szyba,gdzie zrobiona,i RAMonka znowu cała..prawie-bo rysy od cegieł jeszcze trochę pozostaną na lakierze! 80 km od celu -domu, zabrakło LPG(bo niestety zagazowana bidulka)zapomniałem z nerwów zatankować , ale benzynka zawsze jest w zapasie.... Jeszcze trochę i na miejscu,,, i.....?? .... Tryt, Tryt,, łub-dub... Maszynownia stanęła!!! Co jest Qrwa?!!! Motor stanął, bez przyczyny??? Rozruch-nic!prądy -są! Olej,płyny ustrojowe-takze wszystkie.... Dalej do domku juz na lawecie dotarłem... Zatarty!!! Następnego dnia "zakrecil", po czasie(a palił na dotyk),ale młotki walą w nim straszne i rzuca się "serce"... wiec nie męczę..może jeszcze da się uratować..?? I teraz właśnie moje proszenie o pomoc Was.. , poradę... Co zrobić? Naprawić, wymienić? Jak i gdzie wykonać ekspertyzę silnika i paliwa??? (nie wiem-cukier w paliwie? czy co?) jaki koszt będzie temu towarzyszył (czyt./ ile jeszcze piwa się nie napije??) :cry: Z góry dziękuje za wszelakie rady.. ... nie wiem czy najgorsze,czy najlepsze jest w tym to... że wiem kto to ten "ktoś - kmiot - zazdrosny"... i udowodnię ze to właśnie "on-ktos-kmiot"... :pala:
  4. :lol: W zgodzie z zasadą forum i regułami dobrego wychowania, świeżo upieczony młodzik RAMon WITA szanowną Radę Starszych. :lol: RAM 4,7 4X4 '03 - po długim wyczekiwania i latach wyrzeczeń nareszcie mój własny!! :-P :lol: :-D WITAJCIE!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.