Skocz do zawartości

Silnik na: PB.GAS.ROPE.


GlongV8

Rekomendowane odpowiedzi

Amerykanie wymyślili silnik wielopaliwowy.I stostuja go od dawna w pojazdach o wadze do 70 ton.

 

Jest to Avco Lycoming AGT-1500C.Napęd turbinowy (wielopaliwowa turbina gazowa AGT-1500C ).Silnik jest zdolny do pracy na oleju napędowym, kerozynie, paliwie rakietowym JP-1, niskoktanowej benzynie a nawet na wysokoprocentowym alkoholu.Niezawodność tej jednostki napędowej okazała się większa od diesla .

 

Piszę to jako ciekawostkę.Amerykanie w przeciwieństwie do chińczyków.Wymyślają nowe udane konstrukcje.Które sprawdzają się w "extremalnych" warunkach.

 

Idea silnika wielopaliwowego jest jak najbardziej słuszna.Gdyby zastosowac to rozwiązanie w motoryzacji.Wyobrazcie sobie ze odpada wam problem czym zalac auto.I w końcu wojna disel vs pb straciła by sens.Dziś jade na gazie jutro na ropie a pojutrze na własnej robocie spirytusie :-D

 

Chrysler Corporation i General Motors.Rozpoczeli wprowadzac ten pomysł około 30 lat temu.Szkoda ze do tej pory nie wprowadzili tego pomysłu do cywilnej motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na seryjne auta zasilane wodorem. Seryjne, bo prototypy dawno już jeżdżą tylko... nikt nie ma interesu w tym, żeby promować auta na... wodę, którym z rury wydechowej leci tylko para wodna... Nawet ekologom się nie chce, a to tylko świadczy o ich kompletnej ignorancji. A szkoda, bo i wodór w dzisiejszych czasach jest magazynować i produkować jakby łatwiej i przede wszystkim można tym paliwem zasilać klasyczne silniki z zapłonem iskrowym, takie, jakie znamy dzisiaj. Pomyślcie jakby było uroczo tankować swoje V8 czy V10 prosto z kranu... Tylko nikomu się to nie opłaca... Moim zdaniem dopóki na tej planecie będzie ropa i gaz, dopóty o tym, na czym będziemy jeździć będzie decydować biznes i polityka...

Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:)

Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA już tankują wodór !

 

Niewielka firma SunHydro otworzyła pierwszą w USA w pełni komercyjną prywatną stację, na której można tankować wodór do pojazdów z ogniwami paliwowymi. Stacja znajduje się w Wallingford w stanie Connecticut i produkuje wodór na miejscu. Używa do tego baterii słonecznych, które zapewniają energię elektryczną potrzebną do pozyskania wodoru z wody za pomocą hydrolizy. Wykorzystywana jest przy tym technologia firmy-matki SunHydro, Proton Energy Systems.

 

W USA istnieje obecnie 70 stacji napełniania pojazdów wodorem, jednak część z nich nie działa, a pozostałe służą tylko urzędnikom lub naukowcom.

 

SunHydro otworzyło pierwszą stację dostępną dla każdego chętnego.

 

Przedstawiciele Proton Energy Systems mówią, że paliwo będzie sprzedawane na kilogramy, a nie na galony. Do zatankowania SUV-a wielkości Toyoty Highlandera potrzebne będzie 4-5 kilogramów wodoru, co pozwoli mu przejechać około 640 kilometrów. Koszt tankowania to około 60 dolarów, a więc jest podobny do tankowania samochodu na tradycyjne paliwo.

 

Stacja wykorzystuje panele słoneczne o łącznej mocy 75 kilowatów. Wodór pozyskiwany jest z dejonizowanej wody za pomocą membrany protonowej, która przepuszcza protony, ale zatrzymuje wodór. Następnie wodór jest kompresowany i przechowywany w 4 zbiornikach o długości 6 metrów każdy. Ciśnienie wodoru na wyjściu wynosi 69 000 kilopaskali.

 

SunHydro już planuje otwarcie kolejnych dziewięciu stacji wzdłuż wschodniego wybrzeża USA. Przedstawiciele firmy nie wykluczają też powstania przenośnej stacji tankowania wodorem. Taki system miałby długość 12 metrów, szerokość 2,4 metra i byłby w stanie obsłużyć około 10 samochodów dziennie. Jego cena to od 100 do 200 tysięcy dolarów.

 

SunHydro współpracuje z Toyotą. Na podstawie umowy pomiędzy obiema firmami, japoński producent dostarczył do Wallingford 10 samochodów napędzanych wodorem. Craig Scott, przedstawiciel Toyota Motor wyjaśnia, że tego typu pojazdy nie są jeszcze na sprzedaż. "Zwiększyliśmy ich liczbę z 2 w 2001 roku do około 105 obecnie" - mówi.

 

Kilka koncernów samochodowych prowadzi obecnie pilotażowe programy pojazdów na wodór, jednak większość z nich zamierza rozpocząć sprzedaż tego typu pojazdów dopiero w roku 2015.

 

W 2015 można będzie już kupić auto na wodór.No ciekawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

To jest turbina do napędu amerykańskich wersji czogłu M1 Abrams i nic mi nie wiadomo by była stosowana w innych wozach bojowych. Drugim państwem na świecie które stosuje turbiny gazowe do napędu czołgow jest Rosja . To czołg T80 z 2 połowy lat 70-tych i silniki SG1000 , oraz GTD-1250. Amerykanie opracowali swój silnik prawie od podstaw a rosjanie zaadoptowali silnik turbinowy ze śmigłowca.

Z tym, że nie jest to typowy silnik wielopaliwowy. Najlepsze parametry uzyskuje się na nafcie jak to bywa z silnikami turbinowymi. Inne paliwa powodują znaczny spadek sprawności. Oczywiście AGT-1500 też jest identyczny konstrukcyjnie jak silniki torbowałowe ( w układach wielowałowych ze sprzęgłami gazowymi) w śmigłowcach.

Zalety. W miarę prosta konstrukcja (tylko elementy wirujące), mała masa silnika i przede wszystkim rozmiary (silnik jest wielkości naszych V-8). Rozruch w każdych warunkach temeraturowych, cicha praca, bardzo płaska krzywa momentu obrotowego ( prawie jak w silniku elektrycznym), Bardzo duża dynamika/elastyczność czyli przejście od jałowych do maksymalnych obrotów (coś ponad 30000rpm oile mnie pamięc nie myli) ponad 2 krotnie szybsze niż w przypadku wyskokoprężnego silnika tłokowego.

Wady. Gigantyczne spalanie, potrzeba stosowania przeogromnych wysokowydajnych filtrów cyklonowych zapychających się bardzo szybko. emitowanie bardzo wysokich temeratur co powoduje spory ślad termiczny, zatem potrzeba stosowania kolejnego wielkiego urządzenia - chłodnicy wylotowej. Genaralnie więc cały zespół napędowy wraz ze zbiornikami paliwa zajmuje o wiele większą objętość niż analogicznie w czołgach z silnikami wyskokoprężnymi, co w czołgach jest jednym z kluczowych parametrów.

Obecnie technologia diesli osiągnęła taki poziom , że nie warto już stosować takich turbin w czołgach a sami amerykanie od lat wystawiają swojego Abramsa w przetargach w połączeniu z europackami MTU (te same silniki co w Leopardach 2). Jednak w Abramsach silnik turbinowy raczej nie zawodził i sprawdzał się w warunkach bojowych do tej pory.

 

Zgadywnaka na koniec. Jakie spalanie ma Abrams? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest turbina do napędu amerykańskich wersji czogłu M1 Abrams i nic mi nie wiadomo by była stosowana w innych wozach bojowych.

 

ale w motocyklach jest :kasztan:

 

http://www.scigacz.pl/Marine,Turbine,Technologies,Y2K,02,931.html

Był Ram 2500 '97 Magnum

 

Była TUNDRA [glow=red]5.7[/glow] LTD DC 4X4 BIG BAD & BLACK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Zgadywnaka na koniec. Jakie spalanie ma Abrams? :twisted:

 

ok 230 litrów na godzinę podczas jazdy. Zbiornik na około 1900 litrów. W zależności od misji trzeba dziada tankować co jakieś 10 godzin.

 

Kiedyś się interesowałem czołgami lecz teraz przyznam, że musiałem skorzystać z pomocy :oops:

Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie.

Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D

http://kamar-tech.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na seryjne auta zasilane wodorem. Seryjne, bo prototypy dawno już jeżdżą tylko... nikt nie ma interesu w tym, żeby promować auta na... wodę, którym z rury wydechowej leci tylko para wodna... Nawet ekologom się nie chce, a to tylko świadczy o ich kompletnej ignorancji. A szkoda, bo i wodór w dzisiejszych czasach jest magazynować i produkować jakby łatwiej i przede wszystkim można tym paliwem zasilać klasyczne silniki z zapłonem iskrowym, takie, jakie znamy dzisiaj. Pomyślcie jakby było uroczo tankować swoje V8 czy V10 prosto z kranu... Tylko nikomu się to nie opłaca... Moim zdaniem dopóki na tej planecie będzie ropa i gaz, dopóty o tym, na czym będziemy jeździć będzie decydować biznes i polityka...

:up: dokładnie

wake up - pick up

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
...

 

Zgadywnaka na koniec. Jakie spalanie ma Abrams? :twisted:

 

ok 230 litrów na godzinę podczas jazdy. Zbiornik na około 1900 litrów. W zależności od misji trzeba dziada tankować co jakieś 10 godzin.

 

Kiedyś się interesowałem czołgami lecz teraz przyznam, że musiałem skorzystać z pomocy :oops:

 

No ... mniej więcej. To duże uproszczenie, bo ciężko jest podać spalanie w systemie motogodzin, bo mogą występować zupełnie skrajne warunki eksploatacji. Przykładowo jazda na utwardzonej nawierzchni to co innego niż jazda w ciężkim terenie z metrową pokrywą śnieżną, czy na przykład z lemieszem wykopowym podczas trałowania min. Generalnie należy przyjąć , że minimalne spalanie w najkorzystniejszych warunkach (przy bardzo niskich temperaturach powietrza) wynosi trochę poniżej 500l/100km a maksymalne dochodzi do 1000 :mrgreen: hahaha. Przykładowo Leo 2A5/6 wciąga minimalnie ok 240l/100km.

 

Tak czy siak turbiny gazowe nie są ekonomiczne. Kiedyś Amerykanie w latach 60tych (chyba) robili próby z takim napędem do samochodów cywilnych, ale nic seryjnego nie wyjechało na drogi. Przyczyna prosta -> spalanie! Z resztą pomysł w czołgach (Abrams i T80) to lata 70-te., więc nie najnowszy już.

Poza motocyklami są też samochody :

:twisted: .

 

A co do przyszłości to istnieją projekty silników hybrydowych z kombinacją silnika/silników elektrycznych i trubiny gazowej napędzającej prądnice. Kiedy zoptymalizujemny taki silnik do pracy na takich samych obrotach non stop to okazuje się że jego sprawność znacznie wzrośnie. Podobnie jest też z silnikami tłokowymi. Duże ilniki lotnicze w samolotach z lat IIWŚ i powojenne były silnikami stałoobrotowymi. Pracowały cały czas na tych samych obrotach podtrzymywanych niezależnie od stopnia otwarcia przepustnicy mechanizmem - regulatorem prędkości obrotowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zoptymalizujemy taki silnik do pracy na takich samych obrotach non stop to okazuje się że jego sprawność znacznie wzrośnie.

Absolutnie masz rację. Gdyby patrzeć jedynie na charakterystykę mocy i momentu to generalnie tłokowy silnik spalinowy ma gówniane parametry do napędu samochodu właśnie ze względu na swoją konstrukcję, która determinuje takie, a nie inne parametry pracy. Aby to zminimalizować m.in. dlatego mnoży się przełożenia zarówno mechanicznych, jak i automatycznych skrzyń biegów. Idealnymi natomiast parametrami charakteryzuje się silnik... elektryczny.

ALE...

Silnik spalinowy dlatego wygrał z elektrycznym, gdyż dużo łatwiej było (i jest nadal) zaopatrzyć go w paliwo, zaś magazynowanie energii elektrycznej (w odpowiedniej ilości) do dziś jest jednak problemem. I dopóki ten problem nie zostanie rozwiązany, dopóty wszelkie auta elektryczne i hybrydy to tylko mydlenie oczu i woda na młyn ekologów (tfu...).

 

Inna sprawa, że nie chciałbym dożyć czasów, kiedy dźwięk pracującego silnika samochodu będzie przypominał suszarkę albo inny mikser.... :-|

Full Size Bronco, V8 351 cui, Eddie Bauer - jest:)

Dwa litry?? Dwa litry to może mieć karton po mleku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna sprawa, że nie chciałbym dożyć czasów, kiedy dźwięk pracującego silnika samochodu będzie przypominał suszarkę albo inny mikser....

Wszystkie auta elektryczne, te tanie i te z najwyższej półki będą brzmieć jak wózek widłowy w MakroCashu :kasztan:

Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam na seryjne auta zasilane wodorem. Seryjne, bo prototypy dawno już jeżdżą tylko... nikt nie ma interesu w tym, żeby promować auta na... wodę, którym z rury wydechowej leci tylko para wodna...

 

 

Bo chyba jednak nie ma takiej technologi (pozyskiwania wodoru, lub samego "spalania wody"), ale jest skrajnie nieopłacalna. Usa i arabów to rozumiem, że lobby. Ale np Chiny nie mają własnej ropy, a przy tym bardzo szukają eko rozwiązań, bo kioto i inne emisje cieplarniane, i nie piszę tu tylko o silnikach do aut, ale choćby do pozyskiwania energii elektrycznej czy do ogrzewania. A Chiny mają i naukowców, inżynierów, labolatoria, w dup*e patenty, i mnóstwo hajsu.

Był Ram 2500 '97 Magnum

 

Była TUNDRA [glow=red]5.7[/glow] LTD DC 4X4 BIG BAD & BLACK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.