Goosneck Trailers

[Seba78]

Jako że trochę się bawię w off-road quadowy to planuję kupić/zrobić naczepę na Dodga. Za kupnem przemawia czas i brak kłopotów ale w USA generalnie robią naczepy 8.5 stopy szerokie, czyli za szerokie wg polskich przepisów. Pozostaje zrobienie takiej przyczepy samemu. Wersja kampingowo garażowa. Moje pytanie - czy ktoś z Was jeździł może z taką naczepą? Jak ona się zachowuje? Czy jest ciężka, hamulce są elektroniczne - jak się sprawują? itd....

 

[drug]

Idealna na nasze małomiasteczkowe ronda ze skalniakami po środku. :-/ Będziesz klął. Zrób sobie przyczepę, a nie naczepę, a mieszkanko na pace.

[Gość Anonymous]

Idealna na nasze małomiasteczkowe ronda ze skalniakami po środku. :-/ Będziesz klął. Zrób sobie przyczepę, a nie naczepę, a mieszkanko na pace.

 

Eee tam. Naczepa jest o wiele lepsza. Przy tych samych rozmiarach cały zestaw jest krótszy, lepiej się prowadzi a część zanajdująca się nad paką idealna na "sypialnie". Nie bez powodu w Stanach to takie popularne. Przy tych gabarytach nawet nie baw się w przyczepę Seba. I nie rób sam tylko sprowadź sobie z US, po co wyważać otwarte drzwi. Ile masz w dowodzie wbite na haku?

 

Moje pytanie - czy ktoś z Was jeździł może z taką naczepą? Jak ona się zachowuje? Czy jest ciężka, hamulce są elektroniczne - jak się sprawują? itd....

Japacz chyba jeździł a ja czytałem na forach amerykańskich, że jeździ się o niebo wygodniej.

[drug]

Eee tam. Naczepa jest o wiele lepsza. Przy tych samych rozmiarach cały zestaw jest krótszy, lepiej się prowadzi a część zanajdująca się nad paką idealna na "sypialnie". Nie bez powodu w Stanach to takie popularne. Przy tych gabarytach nawet nie baw się w przyczepę Seba.

Naczepa jest wygodniejsza, tylko, że nie żyjemy w Stanach. Sami nie zaprzeczamy, że fullsizami jeździ się dużo ciaśniej po naszych miastach i miasteczkach, no to teraz doczep do niego jeszcze naczepę. Bull, ty chyba nie wiesz o czym piszesz. O ile przyczepy idą w miarę za autem, niemal po jego śladach, tak naczepa będzie zachodzić i to bardzo, dlatego między innymi auta ciężarowe z naczepami mogą się poruszać wyznaczonymi do tego drogami. W US nawet w małych miasteczkach masz drogi lokalne jak nasze autostrady, a u nas droga lokalna wygląda tak, że ledwo się osobówki mijają, a Seba tym zestawem będzie musiał dojeżdżać docelowo po takich drogach. Między innymi dlatego nie zdecydowałbym się na amerykański kemping, bo więcej kompromitacji przy wjeździe na pole niż radości z wakacji by było.

[Gość Anonymous]

Jeśli mowa o czymkolwiek takich gabarytów jak na zdjęciu to oczywiście, że masz racje. Mówię o czymś mniejszym, a jest sporo mniejszych naczep niż ta ze zdjęcia.

Pomiędzy przyczepą a samochodem jest pustą przestrzeń ok. 1 m, więc jeśli założyć że mamy przyczepę i naczepę , obie o tej samej kubaturze to cały zestaw z naczepą będzie zawsze krótszy i tym samym lepszy w manewrowaniu.

Demonizujesz problem dróg Drug ( ;-) hehe ale wyszło), te w US są wieksze ale nie aż tak. Poza tym Seba nie będzie musiał jeździć po drogach dla TIRów bo nie ma samochodu ciężarowego z DMC>3.5t.

 

Kiedy będę kupował koniowóz i będzie mnie stać na kupienie w USA to z całą pewnością będzie to naczepa .

Problem jest w gabarytach a nie w tym czy to naczepa czy przyczepa.

 

Takie coś byłoby wsam raz

[drug]

Problem jest w gabarytach a nie w tym czy to naczepa czy przyczepa.

Nistety nie masz racji. Mylisz się Paweł i to bardzo. Przyczepa montowana jest za tylną osią na dyszlu i koła przyczepy są na środku nawet jeśli będzie to przyczepa dwuosiowa. Zaczep na tyle powoduje, że przyczepa zaczyna skręcać z opóźnieniem w stosunku do samochodu, bo jednak występuje minimalne zachodzenie tyłu auta w przeciwną stronę, a koła po środku przyczepy skracają zachodzenie przyczepy co w sumie daje to, że przyczepy zachodzą niewiele. Zauważyłem, że moja przyczepa zaczyna skręcać mniej więcej dopiero wtedy gdy auto jest już pod kątem mniej więcej 45st przy pełnym skręcie kół. Naczepa skręca już w momencie kiedy auto zaczyna skręcać, a koła na końcu naczepy powodują, że wielkość zachodzenia jest duuuża. Niestety, z dużą przyczepą lepiej jest jechać niż z małą naczepą. Nie wiem czy mniej komfortowo w sensie drgań, pchań wibracji itp, ale napewno pod względem zachodzenia. Samo manewrowanie jest łatwiejsze z naczepą, ale musisz mieć dużo więcej miejsca niż z naczepą. Minusem dużych przyczep jednoosiowych lub dwuosiowych np. laweta jest to, że trzeba uważać na zachodzenie w przeciwną stroną, ale to w czasie jazdy nie jest, aż tak bardzo istotne jak zachodzenie naczepy. Wszystko ma swoje plusy i minusy, jednak na naszych drogach w naszych miastach, biorąc pod uwagę, że w wielu miejscach nie przewidzieli tego, że ktoś może chciać wjechać pickupem z naczepą i nie będzie znaku zabraniającego wjazdu, mimo, że nie będzie możliwości przejazdu.

Podobają mi się te naczepy i to baaaaardzo, ale nie do celu o jakim pisze Seba78. Wybór należy do niego oczywiście.

[Seba78]

Spokojnie Panowie :-P

 

Zdjęcie wrzucone przeze mnie jest tylko poglądowe. Całość przyczepy chce zamknąć w 6 metrach. 3 na garaż i 3 na pomieszczenie mieszkalne. Generalnie wszystko mam już wymyslone do budowy lub przebudowy.

Pomieszczenie mieszkalne:

Sypialnia na 2 osoby

Prysznic

Stolik rozkładany

 

Garaż

Otwierany tył jako najazd

Otwierane boki w połowie góra/dół

Szafki na ciuchy/kaski

Szafki na narzędzia

W podłodze zamontowane podnośniki do serwisu

[blacksmoke]

ja jestem jednak za naczepą. Sama mam lawety samochodowe o długościach razem z dyszlem 10m. Cały myk polega na tym że w europie przyczepy są robione z naciskiem na hak około 120 - 150 kg. a w stanach 300-600kg. to dosyć duża i znacząca różnica bo jak zapniemy europejską przyczepę do amerykańskiego pickupa to wygoda podróżowania jest na poziomie zerowym. Różnice między amerykańskimi przyczepami a europejskimi to to że oś (ośie) są bardziej posunięte do tyłu przez co zwiększamy nacisk na hak i eliminujemy efekt huśtawki z jakim mamy problemy w europejskich przyczepach. Teraz o amerykańskich przyczepach - już jest to lepsze rozwiązanie od europejskich lecz dalej komfort jazdy do wymarzonych nie należy. a to przez to ze właśnie końcówka przyczepy (dyszel) naciska na najbardziej wychylony element naszego pickupa czyli hak i w koleinach czy na dziurach mamy bujanie i wodzenie autem. Natomiast w naczepach ( 5th wheel ) ten problem został niemal zredukowany, masa przyczepy naciska prosto na most . czyli jedziemy pick upem jak z 700kg piachu na pace. Trakcja świetna, brak wodzenia. A odnośnie pozamiejskiego ronda i podobnych rzeczy to naprawdę nie widzę w tym większego problemu.

[drug]

Tak jak napisałem wcześniej, nie wypowiadam sie o komforcie prowadzenia, bo nie miałem okazji prowadzić zestawu z naczepą, ale ścinanie zakrętów takim zestawem może nastręczyć sporo problemów. Wszystko zależy do czego będziemy użytkować taką naczepę. Jeśli chodzi o przyczepy to rzeczywiście bujanie autem bywa wkurzające, a czasem wręcz niebezpieczne, szczególnie przy 150km/h :kasztan:

[Seba78]

Tak siedzę i oglądam części do naczep, filmiki z montaży, rodzaje zaczepów do RAMa i nachodzi mnie jedna myśl: Jak te Amerykańce mają dobrze. Wszystko Plug and Play, wszędzie pasują wtyczki, łączenia kabli łopatologiczne, gotowe zestawy do zamontowania. Tylko dolar czemu taki drogi?

[bodzio]

pozwole sobie odświeżyć temat - ktoś z Was juz przerabiał ten temat w praktyce? tzn montaż siodła na pace? jak jest z badaniem i przeglądem w pl?

[Sebastian O.]

Podciagam temat, 

 

Jeśli ten artykuł nadal aktualny i przepisy się nie zmieniły to jest fajna furtka na legalne ciąganie ładunków powyżej 3,5 t z prawkiem B+E

https://40ton.net/polska-naczepa-dla-amerykanskich-pickupow-lub-samochodow-dostawczych-ze-skrzyniowa-zabudowa/

Jakieś za i przeciw z Waszej strony ?

 

 

 

[Kuba M.]

1 minus i chyba najważniejszy jest taki, że trzeba się przygotować na to, że w każdej sytuacji (przegląd, kontrola itd) będziesz musiał udowadniać, ze nie jestes koniem.

Drugi to taki, że o ile dobrze kojarzę, naczepę może ciągnąć tylko ciągnik siodłowy - cholera wie jak będzie ze zmianą kategorii pojazdu w dowodzie i co się z tym jeszcze może wiązać. Musisz poczytać, jakie wymagania techniczne muszą spełniać ciągniki siodłowe.

[Sebastian O.]

Czyli trzeba zmienić w dowodzie rodzaj pojazdu z samochód osobowy na ciągnik siodłowy, albo liczyć na szczęście że nie bedzie kontroli.

Troche szkoda że nie można w pełni wykorzystać Ram 3500 tylko ze względu na prawo w PL.

Firma od tych naczep ma sprawdzić przepisy odnośnie hamulców elektrycznych czy to przejdzie w naszym kraju, a robili takie naczepy na eksport i tam nie było problemu z rejestracją i przegladami.

[Kuba M.]

Cytat

Czyli trzeba zmienić w dowodzie rodzaj pojazdu z samochód osobowy na ciągnik siodłowy, albo liczyć na szczęście że nie bedzie kontroli.

Nie jestem tego pewien, trzeba by to sprawdzić.

Hamulce elektryczne to kolejna sprawa - kupę lat temu na pewno nie było u nas dopuszczone, jak jest teraz nie mam pojęcia.

Jeżeli chcesz mieć taki zestaw, to na bank musisz się przygotować pod względem formalnym - zestaw będzie się rzucał w oczy, a ITD jest już obryte w przepisach dot. ciężarówek.