abtarster Posted October 26, 2010 Report Share Posted October 26, 2010 Jeżdżę RAMem od czerwca i dwa razy miałem taką sytuację na drodze. Pierwsza dotyczyła Alfy GT, dogoniłem takową na trasie (bardzo późny wieczór to był) i w związku z tym, że nie było możliwości wyprzedzenia zmuszony byłem jechać za nią. Jedziemy jedziemy i w pewnej chwili w Alfie zapala się przeciwmgielne :shock: intensywne czerwone światło rozlewa mi się po grillu 8-) nie przeszkadzało mi to zupełnie ale sam fakt, że gość (lub też "gościówa") wpadł na tak genialny pomysł żeby mnie oślepić trochę mnie poruszył. Nie zastanawiając się długo odpaliłem długie, reakcja była natychmiastowa, czerwona latarnia zgasła z rury poleciał dymek i kierowca próbował się oddalić. Po jakichś 15 minutach jechania za Alfą pokazało się miejsce na wyprzedzenie więc wyprzedziłem i słuch po Alfie zaginął. Druga sytuacja była prawie taka sama, tyle że z Passatem w roli głównej i 1km od mojej bramy wjazdowej :-/ Kierowca Passata był chyba bardziej nerwowy od kierowcy Alfy bo po zapaleniu przeze mnie długich świateł depnął w hamulec. Jako, że nie należę do osób, które lubią rozwiązywać konflikty w inny sposób niż słowny ominąłem debila i pojechałem pod swój dom, który znajdował się już jakieś 300m od ominięcia. Wyszedłem z założenia, że jeżeli chce coś ode mnie to będzie miał okazję mi to powiedzieć bo i tak muszę się zatrzymać przy swojej bramie. Po zatrzymaniu wysiadłem i czekam na debila mając nadzieję, że nie jest większy ode mnie (a nie jestem Pudzianem) ;-)Passat podjechał zatrzymał się przy mnie.... i pojechał :shock: Też mieliście przygody z przeciwmgielnymi "plaskaczy" ?? Quote Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie. Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D http://kamar-tech.pl/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
mudder Posted October 26, 2010 Report Share Posted October 26, 2010 Jeżdżę RAMem od czerwca i dwa razy miałem taką sytuację na drodze. Pierwsza dotyczyła Alfy GT, dogoniłem takową na trasie (bardzo późny wieczór to był) i w związku z tym, że nie było możliwości wyprzedzenia zmuszony byłem jechać za nią. Jedziemy jedziemy i w pewnej chwili w Alfie zapala się przeciwmgielne :shock: intensywne czerwone światło rozlewa mi się po grillu 8-) nie przeszkadzało mi to zupełnie ale sam fakt, że gość (lub też "gościówa") wpadł na tak genialny pomysł żeby mnie oślepić trochę mnie poruszył. Nie zastanawiając się długo odpaliłem długie, reakcja była natychmiastowa, czerwona latarnia zgasła z rury poleciał dymek i kierowca próbował się oddalić. Po jakichś 15 minutach jechania za Alfą pokazało się miejsce na wyprzedzenie więc wyprzedziłem i słuch po Alfie zaginął. Druga sytuacja była prawie taka sama, tyle że z Passatem w roli głównej i 1km od mojej bramy wjazdowej :-/ Kierowca Passata był chyba bardziej nerwowy od kierowcy Alfy bo po zapaleniu przeze mnie długich świateł depnął w hamulec. Jako, że nie należę do osób, które lubią rozwiązywać konflikty w inny sposób niż słowny ominąłem debila i pojechałem pod swój dom, który znajdował się już jakieś 300m od ominięcia. Wyszedłem z założenia, że jeżeli chce coś ode mnie to będzie miał okazję mi to powiedzieć bo i tak muszę się zatrzymać przy swojej bramie. Po zatrzymaniu wysiadłem i czekam na debila mając nadzieję, że nie jest większy ode mnie (a nie jestem Pudzianem) ;-)Passat podjechał zatrzymał się przy mnie.... i pojechał :shock: Też mieliście przygody z przeciwmgielnymi "plaskaczy" ?? Pamiętaj że Ty razisz swoimi światłami innych więc nie dziw się że ludziom to przeszkadza, włączając długie w odpowiedzi na ich przeciwmgłowe zniżasz się do ich poziomu propagując wieś pikap stajla :roll: Quote Smoderator :mrgreen: "... jak go nie zgaszę, to nie zatankuje do pełna..." no replacement for displacement nima pałerstrołka jest wanna kółkach ? Masz dżipa jesteś... :mrgreen: Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtarster Posted October 26, 2010 Author Report Share Posted October 26, 2010 W odpowiadaniu długimi głownie daje do zrozumienia temu z przodu ze jechałem na krótkich a ze długie świeca tak. Poza tym nie jechalbym za gościem cały czas na długich bo poza nami są jeszcze inni uczestnicy ruchu, których moje długie oslepiaja. Quote Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie. Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D http://kamar-tech.pl/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
drug Posted October 27, 2010 Report Share Posted October 27, 2010 Jak mam opornego gościa, który mimo pokazania, że nie jadę na długich, jest nadal uparty i oślepia mnie przeciwmgłowymi to prezentuje mu długie razem z dalekosiężnymi, a jak zaczyna hamować to prezentuje mu TrainHorna... przeważnie zjeżdzają wtedy na bok... :kasztan: ... Takich sytuacji jednak unikam jak ognia, bo są dość niebezpieczne, tymbardziej, że np. na mokrym ciężko jest gwałtownie zatrzymać Rama, ale, że jestem typem choleryka, to się daje czasem sprowokować niestety :oops: Quote Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtarster Posted October 27, 2010 Author Report Share Posted October 27, 2010 Ale w ogóle co za kretynizm w ludziach siedzi, żeby specjalnie oślepić drugiego ?? Jak jeździłem "plaskaczem" i coś mnie z tyłu oślepiało to przestawiałem lusterko, jak nie pomagało to albo dawałem się wyprzedzić albo się oddalałem. Ale niestety zaciętość ludzi jest porażająca niestety. Zapili czerwone światła i jara się, że może kogoś oślepić. :pala: Quote Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie. Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D http://kamar-tech.pl/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
drug Posted October 27, 2010 Report Share Posted October 27, 2010 Najbardziej mnie śmieszy jak taki gość da się wyprzedzić, a potem na długich jedzie mi na doopie i oświetla resory :lol: a ja go nigdzie w lusterkach nawet nie widzę. Cóż bywa i tak. Quote Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted October 27, 2010 Report Share Posted October 27, 2010 nie nalezy blisko plaskaczowego tylka sie trzymac bo wtedy na 100% go oslepiasz nawet swiatlami mijania - odpowiedni odstep i nie ma problemu... Przypomniała mi sie akcja z lata jak Bodano i Drug byli u mnie .... Bodano za kierownicą mojego RAMa starszył na skrzyżowaniu jakiś dresiarzy w bjejemwju kabrjo. Blądyny na tylnej kanapie były lekko przerazone :mrgreen: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtarster Posted October 27, 2010 Author Report Share Posted October 27, 2010 Najbardziej mnie śmieszy jak taki gość da się wyprzedzić, a potem na długich jedzie mi na doopie i oświetla resory :lol: a ja go nigdzie w lusterkach nawet nie widzę. Cóż bywa i tak. :lol: głupota ludzka nie zna granic :lol: Quote Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie. Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D http://kamar-tech.pl/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
drug Posted October 27, 2010 Report Share Posted October 27, 2010 Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że niczym się od niego nie różnimy, jak damy się wciągnąć w tę grę i tu przychylam się do zdania Muddera. Czasem jednak i z nas cham wychodzi. :-P Quote Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui Link to comment Share on other sites More sharing options...
abtarster Posted October 27, 2010 Author Report Share Posted October 27, 2010 W dzisiejszych czasach i mentalności niektórych, nawet z najbardziej opanowanego dżentelmena "wyciśnie" się chamstwo, które każdy ma gdzieś zakodowane ;-) Quote Kiedyś '05 Dodge RAM 1500 Hemi, Laramie. Obecnie...Krajsler Grand Wojadżer :D http://kamar-tech.pl/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.