PROMOCJA V8-V10 !

[GlongV8]

Dlaczego państwo nie promuje samochodów z dużymi silnikami?

Wpływy ze sprzedaży paliwa idą do kasy państwa.Większe auto większy silnik większa kasa.Proste.I to nie tylkow paliwie.

 

Nawet jeśli masz LPG w V8-V10 to spalasz go od cholery.Do tego i tak zalewasz PB co jakiś czas i suma sumarum wydajesz na paliwo więcej niż przeciętny kowalski na swoje popierdółke 1.1 lub 1.9.

 

Ostatnio w dobie kryzysu i paniki (ludzie to płochliwe bardzo istoty).Państwa zaczęły zachęcać i nawet dopłacać do samochodów małolitrażowych.O dupe potłuc pomysł jak sie okazało ponieważ sprzedaż tych samochodów już spadła drastycznie.U niemca( podaje przykłąd z niemca bo wszyscy są zapatrzeni przeciez w niego w PL)znowu kupują samochody z dużymi silnikami.Niemiec jest praktyczny i doszedł do wniosku że kupowanie małego g.. do niczego mu nie służy.Ale sokor tak wszyscy kochają niemiecka motoryzacja.To niech biora do końca przykład z nich.Oczywiscie PL rząd wziął sobie do serca poczynania niemca i ma flotę samochodów marki germany z wielkimi silnikami.

 

Gdyby jeszcze dotarło do pewnych kręgów że w USA są samochody z wielkimi silnikami.Które mogą podratować kasę państwa (Paliwo,Cło,wszytko do kasy idze panstwa) .To powinni zrobić wszystko żeby te samochody jak najszybciej sprowadzić i zrobić ułatwienia do POLSKI.

Rząd USA tez zauważył ze kasa jest w paliwie i podniósł ceny za galon.

Ok nasz rząd tez już zauważył że ludzie z Disla dużo śmigają i cena ropy przekracza już cenę benzyny.A jednak coś widzą.I zaczynają liczyć.

 

I kończąc.Co z tego ze na ulicy w PL będzie stało 10.000 małych samochodzików w korku.Że pozapychamy małymi gównianymi pseudo samochodami wszystkie możliwe ulice i uliczki.Skoro spalanie będzie bardzo niskie.

 

A moze lepiej niech jezdzi więćej samochodów z dużym silnikiem bo pałą jak smoki i kasa leci.

 

To w końcu o SO CHODZI czy rząd chce oszczedzać i zbierać paliwo i niche leży w magazynach( aż zgnije).CZY kupować sprzedawać i zarabiać...

 

Większa sprzedaż większa kasa..

 

A może się mylę.To niech ktoś mnie oświeci.

 

Pozdro.

[drug]

Mylisz się, rząd nie myśli :lol:

[abtarster]

Myślę, że głownie chodzi o to żeby dookoła było pięknie, zielono i żeby nam się lekko oddychało. Promowanie samochodów z dużymi silnikami byłoby sprzeczne z ochroną środowiska, na którą jest coraz większy nacisk. Chociaż nie wiem jak się mają stare miejskie autobusy do ochrony środowiska :roll: Generalnie najlepiej byłoby, żeby każdy z nas jeździł jakimś piździkółkiem i oszczędzał środowisko niż wielkimi V8-V10 przy wydechach, których umierają zajączki :twisted:

[Gość Anonymous]

Żeby było śmieszniej to roślinność lepiej rozwija się gdy stężenie CO2 w atmosferze jest duże. Tak było w triasie kiedy wzrost CO2 przyczynił się do wzrostu zagęszczenia i rozmiarów roślinność a to znów pociągnęło za sobą wzrost rozmiarów zwierząt (dinozaury). No bo czym "oddycha" roślina jak nie dwutlenkiem węgla :-P

 

FUCK THE ECOLOGY ! :mrgreen:

[GlongV8]

Jaka eco logia.Przecież rządy robią wszystko żeby wzrosła sprzedaż samochodów.Juz robią ułatwienia nawet dla 14 latków.Samochodziki pseudo trumienki w które jak ktoś zapier..to kaplica i po dziciaku.

 

Więc bajki o ecologi wsadzić mogą sobie w d.... ! W USA śmigaja od 100 lat same mastodonty V8-V10 i nie ucierpiał kontynent amerykański od tego do dziś.

 

Pozatym.Niby pro-eco-idiotyczna europa.Buduje np: tuarega z V10 disel? ..Wcisneli na siłe V10 w pudełko po butach.Tak samo jak paliwożerne Cayeny przy któych moje spalanie w miescie 18-20 L to Eco spalanie.

 

Więc do kogo ta gadak o eco... niech idą prostowac banany.

 

:raca: :raca: :raca: :raca:

[AdAm]

 

FUCK THE ECOLOGY ! :mrgreen:

 

Początek października i ja się pytam gdzie to kur..a ocieplenie klimatu jak codziennie teraz rano poniżej zera?

[abtarster]

Poza tą całą ekologią jest chyba jeszcze jedna kwestia. Przeciętnego Polaka nie stać żeby jeździć V8-V10 nawet w gazie. Nie będę się tutaj rozpisywał bo sami wiecie jaką kasę wlewa się do tych mastodontów. Jenak większość aut na drodze to sprzęty do 2,0. Gdyby teraz zrobić akcję " Kupuj mastodonta " to większość ludzi puknęła by się w głowę bo polskie realia pozwalają im na zatankowanie swojego Punto, opłacenie rachunków i jak dobrze pójdzie do odłoży sobie jakiegoś grosza żeby w lecie zapakować Punciaka i śmignąć gdzieś z rodzinką. Także najpierw trzeba by poprawić sytuację Pana Kowalskiego a potem można by myśleć o robieniu większej kasy na paliwie.

[Gość Anonymous]

Więc bajki o ecologi wsadzić mogą sobie w d.... ! W USA śmigaja od 100 lat same mastodonty V8-V10 i nie ucierpiał kontynent amerykański od tego do dziś.

Mylisz się. Amerykanie są bardzo ekologiczni i mają od bardzo dawna mocno zawyżane normy emisyjne spalin. To między innymi przyczyna przez którą tak niepopularne są - a w zasadzie były - silniki diesla. Z resztą na silniki benzynowe są podobne obostrzenia. U nas zabawa w ekologie zaczęła się dopiero niedawno i to nasze europejskie samochody do niedawna były bardzo nieekologiczne pomimo tak małych pojemności, bardziej niż amerykańskie smoki o kilkukrotnie większej pojemności. Niska moc amerykańskich samochodów w stosunku do pojemności po części wynika też z mocy. Amerykanie nie mają i nie mieli nigdy problemów z wyprodukowaniem bardzo mocnego i trwałego silnika. Przykładowo Eldorado z 70 roku z silnikiem 500cu - moc max 400KM moment max 750Nm, żywotność silnika przy sprężaniu ok 11 (już dokładnie nie pamiętam) obliczona na pół miliona mil (!) ... to chyba niezły winik jak na rok 1970 :-P . Chwilę później skończyło się "eldorado wielkich mocy" i wprowadzono pierwsze normy SAE, które znacznie zmniejszyły moc.

Wystarczy poczytać amerykańskie fora motoryzacyjne. Zawsze kiedy tylko mowa o jakimkolwiek kręceniu silnika pada pytanie: " a czy to jest street legal?"