Czy auto elektryczne jest ekologiczne?

[drug]

Ostatnio zacząłem się interesować czymś, co u nas na forum wydaje się być śmieszne ze względu na paliwożerność aut którymi w większości się poruszamy, a mianowicie auta elektryczne. Moje zainteresowanie tym segmentem aut wynika nie z dbałości o przyrodę, a bardziej z kosztów eksploatacji takich aut. Pominę w tym temacie powody moich zainteresowań takimi autami i przejdę do ekologii, bo mam takie pytanie: Czy ktoś może orientuje się jaki jest bilans wyemitowanych spalin przez mały oszczędny silnik spalinowy celem wyprodukowania 1KW energii w stosunku do wyprodukowania tej samej ilości energii przez elektrownię węglową celem naładowania i wydobycia jej z auta elektrycznego? Czy naprawdę można auta elektryczne nazwać w Polsce ekologicznymi, bo gdzie się nie czyta o tych autach to wszędzie jako zaletę podaje się eko użytkowanie. Czy aby napewno?

[Gość Anonymous]

No niestety nie od dziś wiadomo, że pojazdy elektryczne nie za bardzo są ekologiczne pod względem globalnym. Jednak z całą pewnością przyczyniają się do mniejszych zanieczyszczeń lokalnych. Ja osobiście nie jestem przekonany co do globalnego ocieplenia itp. Zatem wydaje się to być pod pawnymi względami ekologiczne.

Mam tylko nadzieję, że za ileś lat kiedy pojazdy elektryczne staną sie popularne beznyna stanieje i będę mógł popitalać swoim bombowcem za mniejszą kasę. A wtedy to wszystkie współczesne buble jak golfy beemki fiaty peżoty itd już dawno się rozlecą :mrgreen: .

[drug]

Mam tylko nadzieję, że za ileś lat kiedy pojazdy elektryczne staną sie popularne beznyna stanieje i będę mógł popitalać swoim bombowcem za mniejszą kasę

Mam marzenie o podobnym prawdopodobieństwie spełnienia, że będe kiedyś właścicielem stajni Aston Martina. Kręcą mnie Astony, szczególnie te starsze, ale będzie chyba tak jak z tą benzyną. Marzenie zciętej głowy.

[Gość Anonymous]

Oj ... mi się też Astony bardzo odobają, ale chyba nawet się nad nimi nie zastanawiam bo przerasta to całkowicie moją kieszeń ... to nie Jaguar. Ale w sumie kiedyś też sądziełm , że Jaguar jest całkowicie poza moim zasięgiem. Jak się okazuje XJ z połowy lat 90tych można kupić na na prawdę przyzwoitą kasę i stać mnie na taką odrobinę luksusu. Po prostu zakochałem się w tych samochodach. Są piękne, mają klasę i styl. Tylko Mercedes im dorównuje z europejskich marek. Jakieś Audi, BMW, Volvo są po prostu śmieszne.... i najnormalniej brzydkie, jak cała reszta europejskich wozideł z lat 90-tych.

[drug]

... mi się też Astony bardzo odobają, ale chyba nawet się nad nimi nie zastanawiam bo przerasta to całkowicie moją kieszeń ... to nie Jaguar. Ale w sumie kiedyś też sądziełm , że Jaguar jest całkowicie poza moim zasięgiem. Jak się okazuje XJ z połowy lat 90tych można kupić na na prawdę przyzwoitą kasę i stać mnie na taką odrobinę luksusu.

Jaguara z lat 90-tych możesz kupić za 15 000 zł, jestem pewien, że Aston nigdy nie zejdzie do takiego pułapu, mało tego jak nie masz blisko 200 000zł to nie podchodź do tematu.

[Gość Anonymous]

benzyna juz nigdy taniec nie bedzie - wynika to nie z tego jaki jest na nia popyt ale fakt bliskiego wyczerpania zapasow ropy

Mario nie tak szybko. Zanim to nastąpi to jeszcze sporo czasu minie. Na 100% zanim się to jednak stanie zawitają do nas na stałe pojady elektryczne. Pokłady ropy są przeogromne a gadanie lobbystów to zupełnie inna bajka. Podbnie jak wciskanie ludziom kitu o globalnym ociepleniu. Koś na tym zarabia.

[didli25]

rzepak ładnie pachnie frytkami . :twisted: , bull ale wiesz w tym roku jak widzisz troche dziko z pogoda jak nie 35 stopni to 3 metry wody , cos jest nie tak moim zdaniem , chyba że już mi mózg wyprali :-D

[drug]

rzepak ładnie pachnie frytkami . :twisted: , bull ale wiesz w tym roku jak widzisz troche dziko z pogoda jak nie 35 stopni to 3 metry wody , cos jest nie tak moim zdaniem , chyba że już mi mózg wyprali :-D

Nie kumam. Do czego to jest odpowiedź?