Filtr cząstek stałych DPF w 6.4 Power stroke i podobnych

[japacz]

W odpowiedzi na pytanie Muddera ;-)

 

Otóż osobiście nic złego nie widzę w wycięciu DPFa, bo zielonych mam w głębokim poważaniu.

Natomiast potencjalnych zainteresowanych chciałem tylko przestrzec i poinformować, że sama operacja nie polega jedynie na wybebeszeniu oryginalnego filtra czy wstawieniu w zamian kawałka rury.

Na szczęście DPF w 6.4 SD nie korzysta z dodatku do paliwa, a do czyszczenia (wypalenia) sadzy używana jest ekstra dawka zwykłego paliwa (zwykłe w terminologii Forda oznacza ULSD - Ultra Low Sulfur Diesel czyli niskosiarkowy ON. Jak to się ma do paliwa sprzedawanego w Polsce? Bladego pojęcia nie mam). Natomiast sam filtr jest oczywiście oczujnikowany (przed i za) i połączony z elektroniką silnika, ot choćby po to, żeby było wiadomo, kiedy tą ekstra dawkę podać. I pisząc o "pooperacyjnych komplikacjach" właśnie problemy z elektroniką miałem na myśli.

Ale tuning amerykański m.in. tym różni się od polskiego, że nie trzeba wymyślać koła na nowo tylko wystarczy sięgnąć na półeczkę z gotowym rozwiązaniem. I za to Amerykanów kochamy :-D

Tutaj przykład kompletnej instrukcji jak zmodyfikować układ, żeby nie było pooperacyjnych powikłań.

A tutaj adres stronki gdzie takie zestawy do operacji można zanabyć.

Swoją drogą nazwa strony bardzo orginalna hehehe :mrgreen:

 

 

Miłego motania! ;-)

 

Ps. Jeszcze o jednym trzeba pamiętać. Zielonych można olewać, tym nie mniej wycięcie DPF-a to jednak ingerencja w układ czystości spalin. Na stronce z kitami, którą podałem, producenci oficjalnie ostrzegają , że zestawy te są "illegal" i "for offroad/race use only" (hehehe :mrgreen:). W kraju cudów na Wisłą pewnie nikt tego nie sprawdzi, jednak trzeba mieć świadomość, że jakiś regulaminowy diagnosta czy policjant zawsze może zrobić test spalin i wtedy może być nieciekawie. "Inksza inkszość", że w przypadku naszych amerykanów taki skrupulatny diagnosta znalazłby zapewne wiele innych niezgodności z naszymi przepisami, niż tylko spaliny... ;-)

[mudder]

Toć przecież doskonale wiem na czym polega wywalenie dpf w końcu sam to robiłem, czujniki oszukuje programmer bez którego silnik przeszedłby w limp mode.

jak kupowałem swój zestaw były tylko dwa programmery firm sct i spartan, które umożliwiają usunięcie filtra cząstek stałych. Ja mam sct w filtrze są dwa czujniki które montuje się z powrotem do rury która zastępuje dpf. Nie widzę w jaki sposób jest ta operacja szkodliwa dla silnika czy innych podzespołów.

ULSD u nas to wszystkie "lepsze" diesle np. bp ultimate czy orlen verva.

Nie polecam tankowania zwykłego diesla, bo źle wpływa na czujniki w silniku :mrgreen:

[mudder]

(...) W kraju cudów na Wisłą pewnie nikt tego nie sprawdzi, jednak trzeba mieć świadomość, że jakiś regulaminowy diagnosta czy policjant zawsze może zrobić test spalin i wtedy może być nieciekawie. "Inksza inkszość", że w przypadku naszych amerykanów taki skrupulatny diagnosta znalazłby zapewne wiele innych niezgodności z naszymi przepisami, niż tylko spaliny... ;-)

otóż nawet po usunięciu filtra cząstek stałych ef będzie spełniał normy emisji z nad datkiem :mrgreen: więc z tym problemu nie będzie

[japacz]

...Nie widzę w jaki sposób jest ta operacja szkodliwa dla silnika czy innych podzespołów...

Masz rację i nie zobaczysz :mrgreen: DPF to tylko i wyłącznie kwestia ekologii. Samemu silnikowi ten filtr do niczego nie jest potrzebny. Te czujniki o których wspomniałeś to odpowiednio - przed filtrem czujnik ciśnienia (m.in. żeby wiedzieć kiedy filtr traci przepustowość) i za filtrem czujnik temperatury spalin (m.in. żeby nie przegiąć z dawką paliwa przy wypalaniu sadzy i nie puścić auta z dymem ;-) )

Napisałem o tej procedurze po to, żeby zainteresowani mieli świadomość, że nie chodzi tylko o wymianę kawałka rurki w wydechu ;-)

[mudder]

wszystko wiem, tylko po co straszyłeś w innym wątku :mrgreen:

[drug]

... gdzie są dizle z tamtych lat . . . :cry: verva, bp ultimate, a po prostu na ON już nie chodzą, nic nie powiem o OO. Kiedys nikt sie nie zastanawiał nad jakością ON w naszych stacjach, bo dizel przyjmował wszystko.

[mudder]

... gdzie są dizle z tamtych lat . . . :cry: verva, bp ultimate, a po prostu na ON już nie chodzą, nic nie powiem o OO. Kiedys nikt sie nie zastanawiał nad jakością ON w naszych stacjach, bo dizel przyjmował wszystko.

a gdzie są samochody z tamtych lat, teraz tylko elektronika i gówna wymuszane przez ekopoj...ów. To się nazywa postęp choć nie zawsze wychodzi na dobre zwłaszcza jeżeli chodzi o frajdę jaką dają starsze auta przy prowadzeniu...

[drug]

No proszę, zgadzam się z Tobą w 100%, a zwiększenie problemów z eksploatacją dizla jest ściśle z postępem, bo nie da się ukryć, że dizel zrobił skok w nadprzestrzeń w porównaniu do benzyniaków i płaci za to swoją cenę.

[japacz]

...bo nie da się ukryć, że dizel zrobił skok w nadprzestrzeń w porównaniu do benzyniaków i płaci za to swoją cenę....

Hehehe no właśnie. Panowie nie psioczcie tak na te "nowe" diesle, bo dzięki postępowi Mudder robi ciężarówką setkę w 5 sekund, zaś każde 100km przejechane moim plaskaczem kosztuje mnie niecałe 20 zeta :mrgreen: A, że nie da się już tankować byle czego? No cóż, coś za coś... ;-)

[drug]

Mudder robi ciężarówką setkę w 5 sekund

...chyba przesadziłeś, zbyt małe te modyfikacje poza tym porównywaliśmy filmy z Hemi i jego PSD i wielkich różnic nie widze, ale to zawsze można skorygować na spocie... :twisted:

[japacz]

No dobra, nawet jak się pomyliłem o drugie 5 sekund to i tak jest przyspieszenie na poziomie USS Enterprise w porównaniu np. do poczciwego Merola 200D, gdzie przyspieszenie można było mierzyć kalendarzem hehehe... :mrgreen:

[mudder]

Mudder robi ciężarówką setkę w 5 sekund

...chyba przesadziłeś, zbyt małe te modyfikacje poza tym porównywaliśmy filmy z Hemi i jego PSD i wielkich różnic nie widze, ale to zawsze można skorygować na spocie... :twisted:

ja widzę ty masz 9 ja ok 6 sekund :mrgreen:

musi być różnica bo ja mam prawie dwa razy większy moment obrotowy( z resztą na filmie nie wciskałem gazu do podłogi, jeszcze spory zapas był,ale na pewno porównamy to na jakimś spotkaniu)

 

No proszę, zgadzam się z Tobą w 100%, a zwiększenie problemów z eksploatacją dizla jest ściśle z postępem, bo nie da się ukryć, że dizel zrobił skok w nadprzestrzeń w porównaniu do benzyniaków i płaci za to swoją cenę.

 

zgadza się, jakbyś poczytał jakie mogą być problemy z PSD to byś nie uwierzył, ja cały czas mam koszmary dotyczące paliwa w oleju :mrgreen: a to jeszcze pikuś ale i tak nigdy do pikapa benzyny nie wezmę(no chyba że będzie to raptor, narazie zmieniam mniejsze auto i na pewno na benzyne)

[Gość Anonymous]

Dla tego ja wolę stare samochody :-P

[drug]

ja widzę ty masz 9 ja ok 6 sekund

Jestes bardzo pewny siebie, ale nie wiem jak mogłes obliczyc przyspieszenie mojego hemi na podstawie mojego filmu jak w pierwszej fazie jazdy miałem mocny uslizg tylnej osi. Jak pamietasz nie twierdziłem nigdy, że napewno Hemi bedzie lepiej przyspieszac, ale ja mimo wszystko nie widze tam roznic w przyspieszaniu. Co do momentu obr. to wiekszosc europejskich ciezarówek ma wiekszy moment od Hemi, Bullteriera 8.0 ma sporo wiekszy moment i taka sama moc, a mimo to jakos na sprincie nie dadzą rady, bo moment jest bardzo wazny, ale co na to skrzynia?

[Gość Anonymous]

szybcy i wściekli :mrgreen:

[Gość Anonymous]

musi być różnica bo ja mam prawie dwa razy większy moment obrotowy

ale to jest moment na niskich obrotach a najlepsze przyśpieszenie uzyskuje się z momentu na wysokich obrotach, dla tego sportowe fury tak sie wykręca. Przy ostrym motaniu silników (diesle) podnosi się obroty, szczególnie jak mają one służyć do startów na ćwiartkę. Myślę, że wiele tu zależy nie tyle od samego silnika ile od skrzyni. Mudder ma nowocześniejszą skrzynię. A stosunek parametrów silników do mas samochodów macie porównywalny.