Witam szanowne grono operatorów taczek :D

[jajko222]

Witam wszystkich, przeglądam forum od jakiegoś czasu, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, dlatego przyszedł czas na zaangażowanie się w tą stronę.

Mój szef stwierdził, że przydał by się pickup do firmy, ale ma w tej chwili inne wydatki i go nie kupi. Zaświtał mi w głowie pomysł i ugadaliśmy się, że ja kupię auto na siebie i podpiszemy umowę, że za użytkowanie samochodu do celów służbowych dostaję miesięcznie określoną kwotę. Dlatego kupię auto na kredyt, który sam będzie się spłacał, auto będzie się samo tankowało, a w mojej kwestii będzie tylko jego eksploatacja. A że od lat marzyłem o dużym amerykańskim pickupie, to moje myśli kręcą się wokół F150 i Rama 1500. Dzisiaj sprawdzałem u mechanika Rama z 2004r za 50k, ale wyszło na to, że przynajmniej 10k jest do włożenia na starcie, także odpuściłem i zwątpiłem czy mnie wogóle stać na takie auto. Poza tym nie ma teraz żadnych innych propozycji do 50k. Z każdego źródła słyszę inne głosy, jedni mówią, że części tanie, inni że drogie. Opinia zależy na pewno od zasobów portfela, ale dla mnie tanio/drogo to znaczy taniej/drożej od powszechnych pickupow które widzimy na ulicach. U mnie na budowie jeździ pełno Amaroków i Rangerów, czasem Navara się trafi. Stąd moje pytania:

- Jak się ma utrzymanie takiego F150 z 2005r (nie liczę kosztów paliwa) do utrzymania Navary, L200 czy Rangera z tego samego rocznika?

- Czy do obsługi amerykańców potrzebny jest mechanik który się w tym specjalizuje?

moim następnym strzałem do sprawdzenia jest auto z tego ogłoszenia: https://www.otomoto.pl/oferta/ford-f150-ford-f150-lariet-5-4-benzyna-gaz-ID6yJjxr.html

Dzięki za odzew jeśli takowy będzie :D

[Tadeusz_B]

Siemanko.

[totkom]

Witam