sprawdzenie auta

[drug]

jest ktos z forum kto mieszka blisko tarnobrzegu - potrzebuje zlustrowac to auto http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10617897 , a wlasciwie poznac jego VIN

Zadzwon do ludzi i zapytaj, tak jest najszybciej i najprosciej.

[drug]

no brawo szerloku tak by sie wydawalo, ale gosciu sie uparl, ze vin-u przez tel nie poda...

No tak, troche z góry pojechałem po Tobie hehe sorki, należło mi się ;-) , a tak poważnie to sobie odpuść. Jak wiesz we wszystkich ogłoszeniach w US są Viny dla wszystkich dostepne, a tu gosc sie boi... a czego sie boi, ze po Vinie ktos mu eFke zwinie? Żenada... gość ma coś do ukrycia... na miejscu go nie sprawdzisz, ale skoro nadymasz kilometrów to może kupisz... znam takich cwaniaków. No, chyba, że gosc jest na maksa wystraszony, bo ten samochód to jego zaskórniaki zbierane przez ostatnie 20 lat... w co wątpie...

[drug]

Dlatego ja bym go sobie odpuścił. Zadzwoń przedstaw mu racjonalne argumenty za tym, żeby Ci podał Vin i, że brak argumentów na to żeby go nie dać, no chyba, że ma coś do ukrycia. Powiedz mu wprost, że masz możliwość sprawdzenia auta na miejscu w ciągu 5 minut, ale jak się okaże, że jechałeś po to by się dowiedzieć, że gość ściemnia to mu wysadzisz tą bryczke w powietrze, a gościowi buźkę poobijasz za frajerstwo, czy się godzi na takie warunki? A może by jeszcze namówić chłopaków i pojechac tam na kilka pickupów i mu narobic bigosu.... ja jestem za... :twisted:

Napisz priva do Michała CTD. On był na spocie w Jankach. Michał jest chyba z Ostrowca Świętokrzyskiego, może on by podjechał. W sumie ma dość blisko, a spoko z Niego gość.

[tritrans]

Myślę że wysadzanie i oklepywanie gościa jest fajną sprawą i nawet moze troszkę satysfakcjonującą ale wydaje mi sie ze lepiej bedzie powiedziec gościowi przez tel że jak się okaże że samochód miał wbitą kasecje zwraca za podróż i tyle jeśli się zgodzi to można zaryzykowac wyjazd.

Pozdrawiam

Krzysiek