Skocz do zawartości

Wybór wersji, silnika F 150


Pickup150

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Zamierzam kupić pickupa F 150 z silnikiem 4,2 V6 - 202 KM model X.

Auto ma służyć do jazdy na co dzień, oraz transportów lekkich w mojej firmie z użyciem przyczepy.

Nie zależy mi na długości paki, bo jak się okaże że będzie za krótka, to mam przyczepkę.

Miejsca w kabinie dla 3 osób jest wystarczająco, w 90% będę nim sam jeździł, w skrajnych przypadkach z pracownikiem.

Generalnie auto ma mi zastąpić obecną osobówkę, która nie załatwia obecnie gruntownie spraw związanych z moim przemieszczaniem się i transportem na budowy.

Pracownicy mają do dyspozycji Busa T5, ale jak to w życiu bywa coś tam trzeba zabrać, coś dowieść, przywieść materiał do firmy, itp.

Do tej pory robiłem to po 14:00 kiedy Bus był już wolny, ale nie zawsze to zdaje egzamin, a ja stałem się niewolnikiem Busa :lol: .

Przedstawiłem Wam w dużym skrócie po co mi pickup, dlaczego F150 mod. X ?.

Po prostu auto mi się podoba, choć trąci już myszką :roll:

 

Poczytałem troszkę i wiem, że było wyposażone w 3 podstawowe silniki, ja wybrałem ten najmniejszy, ale jak wspominałem nie będzie robiło dużych przebiegów na trasie i z dużym ładunkiem, więcej jazd na pusto jak z towarem, ale ma być w pogotowiu jak będzie taka potrzeba :-) .

 

Oczekuję na Wasze uwagi i pozdrawiam

 

[ Dodano: 2015-10-26, 15:26 ]

Panowie, prawie 40 wejść do tematu i ani jednej odpowiedzi :shock: .

Zawiodłem się :-( .

Liczyłem, że może ktoś coś podpowie, doradzi.

 

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No bo co tu można napisać :roll:

Chyba tylko to, żebyś olał dychawiczną V6-kę i szukał jedynego słusznego silnika, czyli v8-ki, im większej tym lepiej.

Kupisz słaby silnik i za chwilę, jak większość, będziesz tego żałował ;-)

F150 302 V8 4x4 - sprzedany 😞

Escalade 6.2😍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo co tu można napisać :roll:

Chyba tylko to, żebyś olał dychawiczną V6-kę i szukał jedynego słusznego silnika, czyli v8-ki, im większej tym lepiej.

Kupisz słaby silnik i za chwilę, jak większość, będziesz tego żałował ;-)

Dzięki Kuba za info.

Piszesz że to słaby silnik, wiem że jest to pierwszy z brzegu, w dodatku V6, a nie V8 pasujący do USA Pickupa, ale .........

Kupując nie tak dawno inne auto też wszyscy namawiali mnie do większych silników, kupiłem "pośredni" i jestem bardzo zadowolony.

Obecnie przy Pickupie kieruję się też bardziej rozsądkiem niż szpanem, nie neguję dużych silników, znam ich zalety, ale też i wady, nie koniecznie tylko spalanie, bo to uważam za drugorzędne. Gdybym szukał oszczędnego Pickupa, rozglądał bym się za innym modelem i firmą.

Mam już swoje lata i sportowa jazda spod świateł mnie już nie interesuje, co nie oznacza, że całkiem oklapłem :-) .

Jak pisałem wcześniej, auto ma służyć do codziennej jazdy, więcej pusto niż z ładunkiem.

Ma mi służyć jako środek transportu, a przy okazji coś przewieść, dlatego nie zależy mi na rozmiarze paki ładunkowej, bardziej jest to zachcianka posiadania USA Pickupa :lol: .

Przy obecnych przepisach 50km/h w mieście, a będę się poruszał w większości po drogach z prędkością max 70km/h to pewnie mnie ta lichawa i dychawiczna V6 powiezie ?.

Panowie sądziłem że otrzymam rady na co mam zwrócić uwagę przy zakupie, lub coś podobnego, bo to jest teraz dla mnie bardzo istotne.

Może ktoś coś podpowie, kto męczy się teraz tym "osiołkiem" i marzy i rączym rumaku.

Czy samo auto jest awaryjne, czy silnik jest wytrzymały ?.

Może ktoś podrzuci jakieś linki do poczytania, na forum skromnie o tym modelu, albo nie umiem szukać :oops: .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogłoszenie wypadło z portalu internetowego, minął termin ogłoszenia.

Samochód ze zdjęć ładny, oczywiście po przejściach.

Sprzedawca nie ukrywa tego w rozmowie telefonicznej, czy wszystkiego to trudno powiedzieć.

Auto na pierwszy rzut oka OK, oczywiście trzeba kilka rzeczy pewnie zrobić, ale kto nie robił nic przy nowo zakupionym aucie ?.

Do wymiany jest zderzak, poduszki strzeliły :-| , teraz są tam zaślepki.

Trzeba podjechać zobaczyć, tylko nie bardzo wiem na co mam zwrócić uwagę w takim aucie.

 

Jest to wersja F150 Mod X, kabina krótka (3 osoby) 2 drzwi.

Jest to wersja która mi się podoba, to też jedno z kryteriów które chciałbym spełnić przy zakupie tej zabawki, nie chciałbym się katować w czymś co mi "nie pasuje już na starcie" :-) .

 

Znalazłem zdjęcie w necie, ale nie potrafię go tutaj zamieścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Tak wiem, doczytałem że z tym silnikiem występuje tylko 2 WD.

Jest to niewątpliwie wada, wiem że nawet spora, ale w moim przypadku, gdzie auto nie będzie użytkowane po budowach ( budowach w prawdziwym tego słowa znaczeniu ) pewnie będzie można tą przypadłość pominąć, lub przynajmniej zredukować.

Mam jeszcze jedno auto na ciężkie warunki na drodze, jest nim G klasa, użytkuje go kiedy naprawdę dokuczy aura pogodowa, doceniam w nim (model 463) stały napęd 4x4.

Pickup ma spełniać rolę (dupowozu) ale solidnego i praktycznego w wielu przypadkach szczególnie wtedy kiedy trzeba coś dowieść, pociągnąć przyczepkę.

Szkoda, że nikt z posiadaczy takiego auta nie podjął tematu, chciałem się dowiedzieć od kogoś kto użytkuje takie auto, poznał jego wady i zalety.

Zdaję sobie sprawę, ze nie ma uniwersalnych aut, ale ja szukam auta w konkretnym przedziale przeznaczenia, nic więcej.

Co do silnika, to się nie upieram przy V6, dopuszczam inne, ale oczekiwałem odpowiedzi, dlaczego takiego nie brać, a czemu wybrać taki ?.

W temacie Pickupów jestem zielony jak listek trawy na wiosnę.

Gdybym miał drugi raz kupić np. G klasę to już wiem co bym wybrał, a czego unikał, nawet kilka zawiłych spraw technicznych już nie jest dziś dla mnie obca ;-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pickup 2wd to (IMO) nieporozumienie. Z pustą paką można nie wyjechać pod mokre, trawiaste lekkie wzniesienie, zimą rozpacz pod każdą górkę, z mocniejszym silnikiem co i rusz drift na płaskim, itd, itp. Nie wyobrażam sobie. Na asfalt wyłącznie i to od wiosny do jesieni. IMO.

"Ptaki i zwierzaki pod drzewami stały,

jak do nich strzelano - umierały..."

 

"zrobiłem" != "zleciłem"

 

--

http://i190.photobucket.com/albums/z155/Madcatw/WhereIHideMostofMyMoney3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pickup 2wd to (IMO) nieporozumienie.
Dokładnie. Ostatnio przerabiałem temat bo poszukiwałem drugiego auta do firmy i oglądałem kilka pięknych 2WD (Ranger USA i F150). Utwierdziłem się w moich poprzednich przemyśleniach i doświadczeniach. To się niestety nie nadaje do normalnej jazdy. Przód jest w tego typu autach za ciężki w stosunku do tyłu. Tymi autami się np fajnie jeździ w Nevadzie, gdzie jest płasko i sucho. W naszym kraju pickup 2WD miałby sens tylko w przypadku gdyby napędzana była przednia oś. Brak 4x4 w taczce to jest zaje...ista wada i gdybanie, że da się ją zredukować to jest marzenie ściętej głowy. Ktoś kupuje a potem na forach pojawiają się pytania czy można dołożyć przedni most i ile to kosztuje. Następnie lądują takie auta na ogłoszeniach w "fajnych" cenach gdzie kupują je kolejni naiwniacy i koło się zamyka :P

 

Co do dupowozu to można tak pickupa traktować, ale jest tyle samo zalet jak i wad. Ja miałem dokładnie taki plan a w końcu skończyło się na dokupieniu drugiego auta (JGC WJ) i pickup 95% jeździ mi w firmie , a jako dupowóz bardzo sporadycznie. Jak już szukasz auta do przewozu czegokolwiek to szukaj najdłuższej paki (8ft) i koniecznie 4x4. Bezdyskusyjnie silnik V8 (4,6 lub 5,4) i nie chodzi tutaj o szpan ale zapas mocy i momentu.

Niedawno było takie auto do sprzedania w Starogardzie Gdańskim tylko, że półtora kabiny (co ma też swoją zaletę). Niestety nie mam namiaru na sprzedawcę a ogłoszenie jest nieaktywne. Sam nad nim myślałem ale musiałbym, przejechać cały kraj żeby go oglądnąć. Chrisuk miał też do sprzedania fajną GMC SIERRA, ale już poszła z tego co wiem.

Jeśli mogę doradzić to nie spiesz się z zakupem. Takiego auta szuka się długo. Był czas kiedy ludzie pozbywali się tych aut i podaż była duża. Obecnie gaz tani więc amerykańce wróciły do łask. Ostatnio było kilka dużych wtop powodowanych szybkim zakupem. Sam wiem o jednej gdzie w auto za 30k poszło już kolejne 30k i nadal nie jest dobrze :-/ Jesteś ze Śląska więc mogę Ci dać namiar na dobry serwis amerykańców w którym Ci sprawdzą każde auto, którym będziesz zainteresowany. Wiadomo, że nigdy na 100% nie można być pewnym, ale przynajmniej nie wpadnie się na mine :)

FORD F150 KING RANCH 5,4 V8 Triton 2007

FORD RANGER EDGE 4,0 V6 SOHC 2001

FORD FLEX SEL 3.5 V6 Duratec 2010

był - JEEP WG LIMITED 2.7 R5 CRD 2002

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Panowie po tym co tu przeczytałem wróciła mi wiara w ludzi :-/ .

W końcu ktoś coś napisał sensownego i konkretnego za co dziękuję, zaowocowało to też zmianą mojej decyzji zakupu :-D .

Jestem przekonany w 90%, a to oznacza że Wam się udało mnie przekonać.

To o czym piszecie to były moje obawy, nie potwierdzone, podobne zdanie mieli inni koledzy, ale Ci Pickupa widzieli w TV lub jadącego na drodze.

Ja zapisałem się tutaj bo chciałem wysłuchać opinii od użytkowników Pickupów.

Mało jest w necie konkretnych opinii, dlatego trafiłem na Wasze już teraz Nasze Forum :lol: .

Dziękuję za cenne rady, wykorzystam każdą i obiecuje, że jak coś znów upatrzę sobie to poproszę o opinię przed zakupem, a jak już kupie to się pochwalę :-P .

 

Długa paka ma ogromne zalety w Pickupie, ale ja jej w pełni nie wykorzystam, bo nie istnieje taka która spełni moje oczekiwania w 100%, więc i tak będę musiał korzystać z przyczepy podczas transportów.

 

Co do silników to nie boję się dużych, miałem już takie w autach którymi jeździłem, ale obawiam się właśnie V8, bo wielu mechaników jakich spotkałem na słowo V8 szuka wymówki by nie brać tego zlecenia, naprawy. Wiem, że bez trudu znajdę warsztat, ale jak znam życie to będzie on na końcu drogi mlecznej i zaczyna się wszystko komplikować.

 

Jak wybierałem G klasę to wiedziałem, że poza silnikiem V8 5.0 żaden inny motor w tym aucie nie jedzie, no może V6 3.2. Reszta to wozidełka :-/ .

Wybrałem starą 113 KM 3.0D i jechać nie ma czym, ale naprawi to każdy kto ma kpl. kluczy z Marketu, nie powala to na kolana, ale w życiu praktyczne się staje bardzo.

 

Dzięki raz jeszcze za rady, skorzystam na pewno.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze możesz do kastrata dostawić jaja i będzie 4x4 :)

 

co do mechaników to nie widze roznicy miedzy V6 a V8

jak sie sra to zawsze w dwie nogawki

 

Przeróbki serii są zawsze ryzykowne, najlepiej je zrobić samemu, bo przynajmniej wiesz co spieprzyłeś i w przyszłości czego szukać, a ja już mam za sobą odnowę swojej G klasy, z cynkowaniem ramy włącznie ;-) i remontem generalnym silnika, wraz z zawieszeniem i cała resztą. Praktycznie nowe 25 letnie auto :lol: .

 

Co do V8 nie udało mi się u znanych w mojej okolicy mechaników zauważyć radości na twarzy na myśl o naprawie tego cudeńka.

Nowego nie kupię, a przy starszych z naprawami trzeba się liczyć, i dobrze by było mieć kogoś pod ręką co ogarnie temat, zanim zmuszony będę auto wieść na drugi koniec polski.

 

Ale to tylko moje obawy, być może nie uzasadnione, podobno kolega z forum ma dobry serwis w Naszym regionie, więc jest nadzieja, że nie trzeba będzie panikować przy wymianie świec, czy filtra oleju :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba się mocno nastarać, żeby zajechać takie V8. To dośc żywotne silniki sa jednak.

Patrzysz w kierunku forda - to za dużo nie powiem. A V8 w RAM'ie to Jeep - do tego części jest od metra, i tanie. I zreszta cóż z tego, skoro te silniki się nie psuja :mrgreen:

"Ptaki i zwierzaki pod drzewami stały,

jak do nich strzelano - umierały..."

 

"zrobiłem" != "zleciłem"

 

--

http://i190.photobucket.com/albums/z155/Madcatw/WhereIHideMostofMyMoney3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psuje się wszystko co ma części ruchome. Amerykańskie silniki są faktycznie mega wytrzymałe (choć jest kilka wyjątków). Niestety w Polsce nie zajeżdża ich przebieg, katowanie czy czas, ale nieogarnięcie użytkowników i mechaników. Potem są takie kwiatki jak JGC WK gdzie do Hemi przez pięć lat był lany 15w40 Lotosa i wymieniany co 20kkm... Szkoda słów :-(

FORD F150 KING RANCH 5,4 V8 Triton 2007

FORD RANGER EDGE 4,0 V6 SOHC 2001

FORD FLEX SEL 3.5 V6 Duratec 2010

był - JEEP WG LIMITED 2.7 R5 CRD 2002

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do V8 nie udało mi się u znanych w mojej okolicy mechaników zauważyć radości na twarzy na myśl o naprawie tego cudeńka.

W takim razie nie oddałbym im do naprawy jakiegokolwiek innego jankeskiego auta.

To nie v8 jest problemem, tylko umiejętności mechaników wystarczające na Golfy i Astry.

Inna sprawa, że silniki w tych autach raczej nie sprawiają szczególnych problemów.

 

A wracając do sprawy napędów, to mogę tylko potwierdzić wcześniejsze wypowiedzi - nie daj sobie wcisnąć kitu, że napęd na obie osie można zastąpić dobrymi zimówkami i dociążeniem paki.

Przeróbka kastrata w naszych warunkach będzie mało realna z powodu niedoboru dawców części. Do tego olbrzymie koszty. Bo skoro szukasz kogoś do wymiany świec czy oleju, to takiego dłubania zupełnie nie ogarniesz. A byle machanior weźmie za taką robotę wagon złotówek, a i tak okaże się na koniec że albo w ogóle nie podołał zadaniu, albo sp....lił wszystko bardziej niż to mogło wydawać się możliwe.

A tak w ogóle, to jakiś czas temu mignęła mi gdzieś w ogłoszeniach V6-ka dziesiątej generacji z napędem 4x4, wiec chyba takie występowały w przyrodzie.

 

[ Dodano: 2015-11-01, 13:50 ]

O ten:

 

http://olx.pl/oferta/ford-f-150-4-2-v6-manual-xlt-4x4-off-road-lift-6-pickup-pick-up-vat-2-CID5-IDaWX09.html

F150 302 V8 4x4 - sprzedany 😞

Escalade 6.2😍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do V8 nie udało mi się u znanych w mojej okolicy mechaników zauważyć radości na twarzy na myśl o naprawie tego cudeńka.

W takim razie nie oddałbym im do naprawy jakiegokolwiek innego jankeskiego auta.

To nie v8 jest problemem, tylko umiejętności mechaników wystarczające na Golfy i Astry.

Inna sprawa, że silniki w tych autach raczej nie sprawiają szczególnych problemów.

 

A wracając do sprawy napędów, to mogę tylko potwierdzić wcześniejsze wypowiedzi - nie daj sobie wcisnąć kitu, że napęd na obie osie można zastąpić dobrymi zimówkami i dociążeniem paki.

Przeróbka kastrata w naszych warunkach będzie mało realna z powodu niedoboru dawców części. Do tego olbrzymie koszty. Bo skoro szukasz kogoś do wymiany świec czy oleju, to takiego dłubania zupełnie nie ogarniesz. A byle machanior weźmie za taką robotę wagon złotówek, a i tak okaże się na koniec że albo w ogóle nie podołał zadaniu, albo sp....lił wszystko bardziej niż to mogło wydawać się możliwe.

A tak w ogóle, to jakiś czas temu mignęła mi gdzieś w ogłoszeniach V6-ka dziesiątej generacji z napędem 4x4, wiec chyba takie występowały w przyrodzie.

 

[ Dodano: 2015-11-01, 13:50 ]

O ten:

 

http://olx.pl/oferta/ford-f-150-4-2-v6-manual-xlt-4x4-off-road-lift-6-pickup-pick-up-vat-2-CID5-IDaWX09.html

 

Świece i wiele innych rzeczy potrafię sam wymienić ;-) .

Chodziło mi o to, że jak mechanik usłyszał o V8 to zmarszczył brwi i zrobił głupią minę :roll:.

Ja robiłem sobie G klasę, spędziłem sporo czasu w warsztacie zanim ogarnąłem kilka spraw, ale nie żałuję bo żaden mechanik nie zrobił by tego w taki sposób, robiłem auto dla siebie. Odnawiałem ramę (wraz z cynkowaniem), nowe zawieszenie, wymiana przewodów hamulcowych, paliwowych, konserwacja karoserii, itp. Silnik dałem do specjalistycznego warsztatu zajmującego się głównie silnikami MB, gość wie co robi. Miałem wszystko na stole to nie chciałem pakować starych paści by za miesiąc znów rozbierać. Cały "dół " wraz ramą jest praktycznie nowy, kolejne 20 lat wytrzyma. Silnik po kapitalnym też powinien jeszcze polatać. Koszt tej odnowy zredukowałem właśnie własną pracą inaczej jest to na 100% zupełnie nie opłacalne z finansowego punktu widzenia. Ale dla hobby i osobistego poznania auta jak najbardziej wskazane, teraz wiem czym będę jeździł, auto robiłem dla siebie, do samego końca mojego, lub Gieni :lol: .

 

Pickup to mała zachcianka, ale tak naprawdę kolejne marzenie tym razem o aucie z USA.

Niewątpliwie muszę jeszcze w tym roku kupić auto do firmy, ma to być "moje auto" do wożenia "4 liter" i tak jak wcześniej pisałem ma służyć do nagłego i awaryjnego pilnego wykonywania transportu, kiedy inne auta będą zajęte na budowach.

Osobówka nie spełnia warunków, zakup kolejnego Busa był rozważany, ale nie bardzo przypadł mi do gustu :roll: , wolałbym Pickupa, stąd ten pomysł o Fordzie, ale nie upieram się przy marce. Dodge RAM jest rozważany i nawet rozglądam się za takim. Obok mojej firmy stoi taki (nowy model-czarny) ślinka leci, ale niestety budżet też mam ograniczony więc na razie się tylko ślinię na jego widok, ale może, może . .............

 

Co powiecie o takim ?

 

http://allegro.pl/dodge-ram-pickup-i5748885120.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/dodge-ram-pickup-i5748885120.html

Butla na pace. Podane spalanie to można między bajki włożyć. Osobiście tej generacji bym nie kupił po tej aferze:

 

http://www.autocentrum.pl/newsy/z-kraju-i-ze-swiata/rekordowa-kara-dla-fca-i-nakaz-odkupienia-200-000-aut/

 

http://news.pickuptrucks.com/2015/07/youve-got-a-recalled-ram-now-what.html

FORD F150 KING RANCH 5,4 V8 Triton 2007

FORD RANGER EDGE 4,0 V6 SOHC 2001

FORD FLEX SEL 3.5 V6 Duratec 2010

był - JEEP WG LIMITED 2.7 R5 CRD 2002

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołożyliście do pieca :-P , więc zacząłem się rozglądać za Dodge RAM 1500.

Kwota jaką mogę przeznaczyć to ok. 70.000.

Jak to jest z tym odpisem VAT i innych podatków przy zakupie takiego auta ?.

I najważniejsze, co z tymi wadami układu kierowniczego ?.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Widzę że apetyt rośnie w miarę oglądania :-D , chyba wszyscy tak mamy,

Z vatem będzie tak, długość przestrzeni ladunkowej musi byc conajmniej połowa długości rozstawu osi wtedy odliczysz 100 % bez prowadzenia ewidencji kilometrów. Jeśli nie to 50 % bez książki lub 100 % z ksiazka, jeśli się mylę prosze o poprawę.

Ja tam żadnych wad w Pickupach nie widzę :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że apetyt rośnie w miarę oglądania :-D , chyba wszyscy tak mamy,

Z vatem będzie tak, długość przestrzeni ladunkowej musi byc conajmniej połowa długości rozstawu osi wtedy odliczysz 100 % bez prowadzenia ewidencji kilometrów. Jeśli nie to 50 % bez książki lub 100 % z ksiazka, jeśli się mylę prosze o poprawę.

Ja tam żadnych wad w Pickupach nie widzę :mrgreen:

 

Tak samo miałem podczas kupowania G klasy.

Zamysł był by kupić auto do lasu - WOLF.

Potem kilka jazd różnymi modelami i zmieniły się priorytety :-/ .

W końcu skończyło się na zakupie Mod. 463, bardziej ucywilizowany i jest spoko.

 

Teraz czuję, że jest podobnie :roll: .

Zamiar był na zakup FORD F150 mod. X

Przekonaliście mnie do napędu 4x4, i to bezdyskusyjnie :-) .

Podczas myszkowania po Necie, zahaczyłem o RAM-y.

Obecnie rozgryzam zakup RAM 1500 5,7 Hemi.

Mam już tam coś upatrzonego, do końca tygodnia muszę podjąć decyzję.

Na 90% jestem przekonany, ale jest jeszcze małe "ale" z tym VAT-em i podatkiem.

Książka mnie będzie denerwować, brak odpisów podatkowych jeszcze bardziej, więc mam sporą zagłówkę :roll: .

 

A co do wad Pickupów, to ja też jeszcze wad nie widzę :shock:

Za to zobaczyłem już kilka przy G klasie :lol:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 90% jestem przekonany, ale jest jeszcze małe "ale" z tym VAT-em i podatkiem.

Książka mnie będzie denerwować, brak odpisów podatkowych jeszcze bardziej, więc mam sporą zagłówkę :roll: .

To jedynie auto z jednym rządem siedzeń i stałą przegrodą oddzielającą przestrzeń bagażową od pasażerskiej spełnia te wymogi. Długość przestrzeni ładunkowej do długości rozstawu osi nie ma żadnego znaczenia. Temat dogłębnie przerabiałem zarówno z US jak i okręgową stacją kontroli pojazdów. Prawo polskie jest kuriozalne, bo seicento van jest traktowane jako auto bezsprzecznie firmowe i nie trzeba prowadzić ewidencji, a pickup z podwójną kabiną i 2,5 metrową paką już nie. Podobnie wygląda sprawa z zabudową typu doka na dostawczakach.

 

Jeśli auto faktycznie jeździe w firmie to prowadzenie książki jest tylko formalnością. W tym przypadku można zgłosić do VAT-26 KAŻDY TYP auta. Może to być nawet Ferrari F40 i jeśli jest używane tylko do celów służbowych wszystko można od niego odliczać w 100% (zakup, paliwo, części etc.)

FORD F150 KING RANCH 5,4 V8 Triton 2007

FORD RANGER EDGE 4,0 V6 SOHC 2001

FORD FLEX SEL 3.5 V6 Duratec 2010

był - JEEP WG LIMITED 2.7 R5 CRD 2002

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wybrałem.

Będzie to RAM 1500 5,7 Hemi.

Rocznik 2010, przebieg (deklarowany) 120 tys/km.

Zarejestrowany w Polsce i od ok. roku w Polsce.

Kolor - podobny do srebrnego ;-) .

Oczywiście po przejściach, sprzedawca ma zdjęcia przed naprawą do wglądu.

 

To chyba tyle, po Niedzieli podjadę zobaczyć, i jak wszystko będzie OK, wracam oprawiony w "ramke" do domu :-) .

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wybrałem.

Będzie to RAM 1500 5,7 Hemi.

Rocznik 2010, przebieg (deklarowany) 120 tys/km.

Zarejestrowany w Polsce i od ok. roku w Polsce.

Kolor - podobny do srebrnego ;-) .

Oczywiście po przejściach, sprzedawca ma zdjęcia przed naprawą do wglądu.

 

To chyba tyle, po Niedzieli podjadę zobaczyć, i jak wszystko będzie OK, wracam oprawiony w "ramke" do domu :-) .

 

Pozdrawiam

No to powodzenia :D Obyś dobrze trafił. Jedyne co mogę doradzić to sprawdzić auto po VIN w Carfax i Autocheck. Nie napalać się. Jechać oglądać taczkę z kimś kto się na tych autach zna. Ja to w ogóle radziłbym dogadać się z właścicielem RAMa (przelać mu zaliczkę na paliwo aby nie był stratny), żeby przyjechał do Żor i dał auto do sprawdzenia tutaj na Twój koszt (jeśli cokolwiek skasują, bo to fajni ludzie) :

 

http://mpgserwis.pl/Podstrony/galeriausa.html

 

Uwierz mi - ciężko sprzedać w Polsce auto z silnikiem 5,7l, więc jako kupiec jesteś w znacznie lepszej pozycji. Koledze w sierpniu facet przyjechał Explorerem 700km ;)

 

Powodzenia - trzymam kciuki ! :)

FORD F150 KING RANCH 5,4 V8 Triton 2007

FORD RANGER EDGE 4,0 V6 SOHC 2001

FORD FLEX SEL 3.5 V6 Duratec 2010

był - JEEP WG LIMITED 2.7 R5 CRD 2002

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.