Lekki pickup do firmy.

[Kassei]

Hejka,

 

liczę na Waszą pomoc merytoryczną, bo macie dużo większe doświadczenie z taczkami. Mocno się zastanawiam nad kupnem drugiego pickupa do firmy. Zastanawiałem się mocno nad kolejnym F150, ale po przemyśleniach raczej skłaniam się w stronę mniejszej taczki.

Problem jest taki, że wolałbym benzynę (+LPG), a większość tego typu wozideł to nieduże diesle...

Generalnie to idealny by był Explorer Sport Track, ale pierwsza generacja ma bardzo złą opinie, szczególnie silnik 4.0, a druga generacja z silnikiem 4.6 jest zaporowo droga :-/ Nawet znalazłem jednego który by mnie interesował, ale po przeczytaniu opinii na necie po prostu się go boję ;)

 

Na tapecie był też Ranger IV generacji. Niestety tylko diesle są dostępne. Jest parę sztuk amerykańskiego Rangera w benzynie, ale to już wiekowe modele są. Miał ktoś może styczność z rangerem IV generacji w dieslu ? Jak wytrzymałość tego auta, silniki są ponoć Mazdy jak zresztą cały samochód. Części w jakich cenach?

 

Hilux jest też tylko w dieslu, a Tacoma w benzynie jest bardzo rzadko spotykana i stosunkowo droga.

 

Fajny jest Nissan Frontier, ale to praktycznie Navara, o fatalnej opinii.

 

Mitsu L200 nie chcę.

 

Jest jeszcze Dakota, ale kompletnie nie siedzę w autach dodga. Podobnie Chevy i GMC są dla mnie dużą niewiadomą.

 

Auto ma służyć pracownikowi do dojazdu na budowę, wożenia paliwa do maszyn, często jakiś gratów. Raz na jakiś czas pociągnięcia "lekkiej" przyczepy. Generalnie wół roboczy. Może być podwójna kabina ale nie musi. Doradźcie czego najlepiej szukać :oops:

[Natryskowy]

Tacoma albo Campo:

http://otomoto.pl/oferta/opel-campo-2-5-tdi-4x4-tanio-ID4p4goX.html

 

Jak wół to Opel tani i dobry sprzęt. Znaleźć tylko sensowną sztukę. Resztę azjatyckich bym odpuścił :evil:

 

Do tego zabudowa "energetyka" i miód malina :)22

 

http://olx.pl/i2/oferta/zabudowa-na-narzedzia-opel-campo-pick-up-aluminiowa-CID5-ID8YcL5.html#:06bd6c66ed

[Kassei]

Campo to całkiem niezła opcja. Problem niestety jest taki, że ogłoszeń jest mało z czego większość to totalny szrot :-/ Podejrzewam, iż znalezienie czegoś sensownego może graniczyć z cudem :-( Obadam jednak w miarę możliwości temat :->

[Kuba M.]

Na tapecie był też Ranger IV generacji. Niestety tylko diesle są dostępne. Jest parę sztuk amerykańskiego Rangera w benzynie, ale to już wiekowe modele są. Miał ktoś może styczność z rangerem IV generacji w dieslu ? Jak wytrzymałość tego auta, silniki są ponoć Mazdy jak zresztą cały samochód. Części w jakich cenach?

Ranger sprzedawany w Europie to nic innego jak Mazda BT 50 ze znaczkami Forda. Nie wiem czy w ogóle miał w ofercie benzyniaka.

Ranger z USA to zupełnie inne auto, mechanicznie dość bliskie Bronco 2, później Explorerowi. Sprzedawany był też jako Mazda serii B. Wybór silników jest trochę większy niż pisałeś - 2.3 R4, 3.0V6, 4.0V6 w kilku różnych wersjach i 4.6V8.

 

Explorer Sport Track to z kolei zwykły Explorer w nadwoziu pickupa - raczej średnio go widzę w pracy na budowie.

[Kassei]

Kolejny dzień siedzę na necie i nadal klapa. Większość wystawionych małych pickupów to niestety diesle, do których mam dużą awersję :-/ A diesel w pickupie nie jest ani oszczędny, ani dynamiczny, ani bezproblemowy, dlatego wolałbym v6/v8 benzynę i lpg.

 

@Kuba

 

Explorer myślę, że może nawet by dał radę, bo auto raczej by ciągnęło niż jeździło konkretnie załadowane. Kwestia wrzucenia kilku baniaków z ropą na pakę aby nie zasyfić środka, plus jakieś drobne graty awaryjnie dowieźć na budowę. Z drugie jest tak jak mówisz - to jest SUV z krótką i wąską paką...

 

EDIT:

 

jest jeszcze FIAT STRADA 1.9 JTD, strasznie małe i szkaradne gówno, ale przynajmniej silnik dobry ;) musiałbym to cudo zobaczyć na żywo, niestety nic w okolicy nie ma :->

[Natryskowy]

Jak idziesz śladem Strady no to zerknij na Felke pickup. Masz 1.9d ten co ja i 1,3benz które są podobno dobre. A Felka to naprawdę życzliwy wóz i utrzymanie to grosze. Pamiętaj że dla pracownika a nie dla siebie, po co Ci duży pickup? Skoro to ma być tylko "podlotowóz" i kręcenie się wokół komina to raczej coś niskobudżetowego bym szukał. A felka nie ma sobie równych. Zdjęcie i założenie zabudowy trwa 10minut. Części bardzo tanie i można coś trafić w dobrym stanie. A jak pracownik coś rozwali czy nie dopilnuje to nie będziesz się wkurzał, że wydałeś kasę a oni to mają w d...

[Kuba M.]

Tez mi się wydaje, że jak to ma być dla pracowników, do tego jeżdżących po budowach, to powinieneś szukać czegoś w miarę trwałego, ale też łatwego i taniego w naprawie - czyli raczej wszystkie fajne pickupy z USA bym pominął :-/

[Kassei]

@Natryskowy

 

Oglądałem właśnie takie skody jak Ty masz i pewnie bym się już dawno zdecydował, bo to bardzo udane autko, ale niestety chyba w ogóle nie montowano w nich klimy :-/ Czasem auto stoi na budowie jak na patelni po 10-12h i wsadzanie do takiego piekarnika kogokolwiek jest wręcz niehumanitarne :-P

 

@Kuba

 

No właśnie ja jestem zdania, że amerykańskie pickupy są łatwe w naprawie. Na pewno nie są tak tanie w eksploatacji i przy awariach, jak Strada Czy Felka, ale są też relatywnie trwałe. Mają też jakiś normalny uciąg na haku.

Wiem, że się motam, ale chciałbym takie mini F150 jeśli to w ogóle możliwe :)22 :oops:

 

[ Dodano: 2015-05-05, 08:50 ]

Pojawiła się fajna bryczka: http://otomoto.pl/oferta/ford-ranger-super-pickup-ciezarowy-ID4oN1qQ.html

 

Niestety tylko napęd na tył :-( Nie wiem czy jest sens nawet rozważać kastrata :-/

[Kuba M.]

że amerykańskie pickupy są łatwe w naprawie

Pod warunkiem, że potrzebne części masz gdzieś pod ręką. Co dasz chłopakom do jeżdżenia, jeżeli okaże się, że na jakąś pierdołę lecącą ze Stanów musisz poczekać ze trzy-cztery tygodnie? A jak wiadomo, zawsze pruje się to, czego nie ma pod ręką :-?

Co do uciągu na haku to midsizy z USA wcale jakoś nie odstają od japońskich. Przeciętnie to jakieś 2.5-3 tony.

 

A jak już musi być jankes, to spojrzyj sobie na Chevy/GMC S10 - można to kupić za nieduże pieniądze, zamienność części dość duża z małym Blazerem.

[Kassei]

że amerykańskie pickupy są łatwe w naprawie

Pod warunkiem, że potrzebne części masz gdzieś pod ręką. Co dasz chłopakom do jeżdżenia, jeżeli okaże się, że na jakąś pierdołę lecącą ze Stanów musisz poczekać ze trzy-cztery tygodnie? A jak wiadomo, zawsze pruje się to, czego nie ma pod ręką :-?

Co do uciągu na haku to midsizy z USA wcale jakoś nie odstają od japońskich. Przeciętnie to jakieś 2.5-3 tony.

 

Dużo masz racji w tym co piszesz :-> Myślę, że po prostu nie będę celował w konkretny samochód, a po prostu na bieżąco będę monitorował ogłoszenia za czymś ciekawym.

 

A jak już musi być jankes, to spojrzyj sobie na Chevy/GMC S10 - można to kupić za nieduże pieniądze, zamienność części dość duża z małym Blazerem.

Kompletnie nie siedzę w GMC/Chevy. Jaki silnik najlepszy do S-10?

[Kuba M.]

Jaki silnik najlepszy do S-10?

Dużego wyboru nie ma - jakaś mała czterocylindrówka (chyba 2.2) i całkiem dobre 4.3 V6, czyli wybór oczywisty :lol: W latach 80-tych był jeszcze 2.8 V6, ale w taki zabytek chyba nie będziesz inwestował ;-)

[Kassei]

Tacoma albo Campo

Pojawiła się całkiem fajna toyka:

 

http://otomoto.pl/oferta/toyota-tacoma-prerunner-v6-trd-ID4pb9XC.html#e3c8d43cda

 

Niestety kastrat :-/

 

Generalnie to po przestudiowaniu multum ogłoszeń zauważyłem, iż pozostają mi dwie opcje - kupienie czegoś bardzo małego za cenę do 3k zł , albo rozglądanie się za czymś powyżej 35k zł bo wtedy można już coś w miarę dużego i interesującego znaleźć. Pomiędzy tym pułapem cenowym jest masakra :-(

 

Dla przykładu - obdzwoniłem parę ogłoszeń dotyczących Opla Campo i generalnie sprawa wygląda tak, że samochody są w "dobrym stanie technicznym", ale zawsze jednak coś nie działa, albo nie ma 4x4, albo skrzynia do wymiany, albo "trochę" wyją mosty, w ogóle mistrzostwo świata to sprawne auto z uszkodzonym silnikiem. Niestety ludzie kupują taczki jak najtaniej, potem je jak najtaniej eksploatują i dochodzi do tego, że sprzedają później złom. Wiadomo, że są jakieś rodzynki, ale jakoś nie mam szczęścia do ich wynajdywania ;)

Dla porównania - taka felka czy strada jest tanim i prostym wozidłem, więc nawet za pomocą młotka i papieru toaletowego można ją utrzymać w jako takim stanie... ;-) Coś czuję, że się na takim aucie skończy :->

[Natryskowy]

No, no, ja w felke ostatnio chyba z tysiąc pięćset włożyłem. Nowe aku, nowy alternator, rozrusznik i robocizna. .. no ale wsiada człowiek i jedzie na drugi koniec PL i wiem ze dojedzie ;)

 

Sprawdź jeszcze te Dacie w końcu to Renault.

[Kassei]

No, no, ja w felke ostatnio chyba z tysiąc pięćset włożyłem. Nowe aku, nowy alternator, rozrusznik i robocizna. .. no ale wsiada człowiek i jedzie na drugi koniec PL i wiem ze dojedzie ;)

Tyle, że dużo nie załadujesz i praktycznie nic nie pociągniesz :-/ Coś za coś...

 

Sprawdź jeszcze te Dacie w końcu to Renault.

Znalazłem jedną i to jeszcze strasznie dojechaną... ;-)

[Natryskowy]

Chyba blisko Ciebie:

http://olx.pl/i2/oferta/nissan-navara-pierwszy-wlasciciel-bezwypadkowy-skora-klima-super-stan-2-5tdi-CID5-IDatU7w.html#8f7e6c2da3

[Kassei]

Chyba blisko Ciebie:

http://olx.pl/i2/oferta/nissan-navara-pierwszy-wlasciciel-bezwypadkowy-skora-klima-super-stan-2-5tdi-CID5-IDatU7w.html#8f7e6c2da3

 

Taa.... prawie u mnie na podwórku ;-) Jedyne 450km :lol: CIECHANÓW =/= CIESZYN :->