Ford Expedition

[Quarter]

Jako, że kryzys jeszcze szalej, więc systematycznie odkładam zakup węglary. Natomiast rozgorzała domowa dyskusja, co ze zwierzakami? Mamy 3 koty i psa (do końca roku pewnie będą 4 koty i 2 psy) i jakoś z tą całą menażerią trzeba się poruszać, także w zimie i w Bieszczadach. I tu już węglara, nawet z zabudową, odpada bo paka zimna no i zwierzaki muszą mieć kontakt z człowiekiem. Przyciśnięty do muru zacząłem zastanawiać się nad alternatywą w niewielkich pieniądzach. Z węglary oczywiście nie zrezygnuje, ale (po odrzuceniu mega caba) żadna nie spełni tu zadanej funkcji. Ponieważ musi być 4x4 i SUV/Terenówka, więc albo Grand Cherokee ZJ (I gen), albo Dodge Durango (też I gen) albo.....

 

http://allegro.pl/ford-expedition-5-4-xlt-eddie-bauer-gaz-auta4x4-pl-i1850847243.html

 

Co o tym sądzicie? Tahoe jakoś mi się nie podoba a ten i owszem (mimo, że to eF ;-) ) Jakieś doświadczenia, opinie?

[chrisuk]

Quarter, a moze cos takiego:

http://otomoto.pl/ford-excursion-C20811147.html

[Quarter]

Piękny tylko....diesel i kastrat :mrgreen: No i 2 razy za drogi ;-)

[chrisuk]

To moze taki:

http://otomoto.pl/ford-excursion-8-osobowy-4-x-4-310km-C14860132.html

[Datex]

Quarter, ja dużo śmigam pickupem z zabudową a mam dwa owczarki i jeżdżą ze mną na szkolenia. Jest to bardzo duża wygoda bo gdy psy brudne i mokre to tylko zamiote na pace po nich i spokój. Moje psy są przez cały rok na dworzu czy +35 czy -25 więc mróz na pace im nie przeszkadza :-)

[drug]

. Moje psy są przez cały rok na dworzu czy +35 czy -25 więc mróz na pace im nie przeszkadza :-)

Psom nie przeszkadza, ale żonom owszem, a tutaj już dyskusji nie ma :kasztan:

[Eazy]

To moze taki:

http://otomoto.pl/ford-excursion-8-osobowy-4-x-4-310km-C14860132.html

 

Wygląda super :-)

[Datex]

To może żona chce nowe autko pod pretekstem wygody dla piesków 8-)

[drug]

To może żona chce nowe autko pod pretekstem wygody dla piesków 8-)

Kupno nowego auta jest już dla faceta czymś fajnym, teraz trzeba go przekonać, że auto które podoba się żonie jest jego wymarzonym. :kasztan:

[blacksmoke]

to może jakieś webasto na pakę i po problemie będą miały cieplej niż w kabinie :)

[Quarter]

Większym problemem są zdecydowanie koty - zazwyczaj Aga siada z nimi z tyłu i wypuszcza z transporterów, żeby mogły pohasać. W związku z tym drugi rząd to nie może jednak być ławeczka a la QC tylko coś konkretnego, na czym i koty będa miały trochę miejsca i Aga. A psy muszą mieć potężny bagażnik, szczególnie jeśli ma się w nim znaleźć butla LPG albo koło zapasowe (ja niestety nie umiem jeździć bez zapasu).

Aga raczej nie wyobraża sobie 6-7 godzin w Bieszczady przeżytych przez naszego Labka w samotności, bez kontaktu z nami. Znając jego psyche, ja zresztą też nie :). Paka jest dobrym rozwiązaniem na krótkie dystanse (mozliwość zmycia wodą nie do przecenienia), ale na długi dystans chyba nie do końca. Inna sprawa, że ta nieszczęsna zabudowa...psuje mi 90% przyjemności patrzenia na pickupa :-/ Więc wymyśliłem jakieś bydle, zostawiając sobie RAMa jako pomysł dla siebie - czekać mnie będzie trochę jeżdżenia po kraju z próbnym towarem, więc może znajdę uzasadnienie :-D I tu już zaczyna kusić mnie W200, ale boję się o awaryjność gdzieś na drugim końcu Polski.

 

Rozwiązaniem jest dokupienie 3-4 psów - tego już nic poza pickupem nie wytrzyma :-D Ale nasz dom też tego nie wytrzyma :-(

 

A czemu sugerujecie Excursion zamiast Expedition? Coś jest nie tak z tym drugi modelem?

[drug]

A czemu sugerujecie Excursion zamiast Expedition? Coś jest nie tak z tym drugi modelem?

Pewnie dlatego, że jest mega wielki :-D ,ale apetyt Rama na paliwo przy Excursionie to pikuś, Excursion jest dłuższy od 1500, manewrowość fatalna. Excursion zawsze mi się podobał. :twisted: Expedition przy Excursion to grzeczny chłopanio. :-P , ale w naszych warunkach przy zdrowym rozsądku wybrałbym Expeditiona. :->

[Misiek69]

Słuchajcie!! Mam takie przemyślenie, że chyba jesteśmy jednymi z najbardziej popieprzonych ludzi w polsce. Świat tonie w kryzysie, o euro, dolarz i franku możemy wszystko powiedzieć, tylko nie to, że są constans. W juesej samochody zmieniają na jakieś hybrydowe mydelniczki. Paliwo kosztuje więcej niż żarcie, za każdy centymetr dróg (o ile można nazwać to dogami) musimy płacić jak za zboże, a my co???

Wybieramy między Excursionem a Expeditionem :-D :-D :-D

Swoją drogą, ja też wybrałbym Excursiona.

[Eazy]

Słuchajcie!! Mam takie przemyślenie, że chyba jesteśmy jednymi z najbardziej popieprzonych ludzi w polsce.

 

To się nazywa pasja a nie popieprzenie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[chrisuk]

Quarter,

A czemu sugerujecie Excursion zamiast Expedition? Coś jest nie tak z tym drugi modelem?

 

Ty pokazales Expedition'a wiec ja pokazalem Excursiona, jako wieksza opcję,

tak naprawde to gdybym mial wybrac jakas fure przy twoich wymaganiach to

bralbym w ciemno Suburbana albo Yukona XL

Mega wielkie fury z ogromnym bagaznikiem gdzie Ci sie zmiesci stado psow i

jeszcze zostanie miejsce

Celowalbym w roczniki 2000-04 z silnikiem Vortec 5.3 lub 6.0

Spalanie w granicach 20l LPG/100km jest jak najbardziej osiagalne

Kolega niedawno kupil takiego Suburbana i mialem przyjemnosc

nim pojedzic, po prostu bajka.

Jak sie przesiadlem na WK 5.7 Hemi to jakbym taczkami jechal

 

Polecam i jeszcze raz polecam.

 

Jako mniejsza opcja moze byc Tahoe

[Quarter]

tak sobie oglądam Suburbany (chyba jednak za duże bydle) i trafiłem na takiego:

 

http://otomoto.pl/chevrolet-suburban-fbi-cia-itd-na-20-C20401791.html

 

Umarłem - gość zrobił jedno ze zdjęć, gdzie autko zaparkowane jest pod....Centrum Napraw Powypadkowych :lol: :lol: :lol: To się nazywa uczciwy sprzedawca!!! Ale, oddając honor, nie napisał, że bezwypadkowy :-D

 

Czemu Chevy, a nie Ford (albo odwrotnie)? I jak z częściami - wszystko tylko z US czy coś na miejscu się znajdzie?

 

Wielkościowo Tahoe/Expedition wydają się być "akuratne", tylko Tahoe ze starszych roczników mniej mi się podobają od Fordów.

 

@Misiek69 - uwiellllbbbiiiaaam być popieprzony!!!! Jak ktoś powiedział: "życie jest zbyt krótkie, by jeździć autem z silnikiem rzędowym" :-D

[japacz]

A czemu sugerujecie Excursion zamiast Expedition? Coś jest nie tak z tym drugi modelem?

Pewnie dlatego, że jest mega wielki :-D ,ale apetyt Rama na paliwo przy Excursionie to pikuś, Excursion jest dłuższy od 1500, manewrowość fatalna. Excursion zawsze mi się podobał. :twisted: Expedition przy Excursion to grzeczny chłopanio. :-P , ale w naszych warunkach przy zdrowym rozsądku wybrałbym Expeditiona. :->

Eee no nie przesadzaj ;-) Expedition to odpowiednik F-150 z tamtego okresu, zaś Excursion to F-250. Porównując Expeditiona z F-150, a Excursiona z F-250 to do drugiego słupka to te same samochody :-) Faktem jest natomiast, że Excursion to mega wielki autobus, bo przy trzech rzędach siedzeń oferuje jeszcze z półtora metra bagażnika. Zaś jeśli chodzi o zużycie paliwa to tak jakbyś porównywał Rama 1500 z 2500. Ale kto by się przejmował zużyciem paliwa... :mrgreen:

[Eazy]

"życie jest zbyt krótkie, by jeździć autem z silnikiem rzędowym" :-D

 

Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach nie wiadomo co będzie jutro. Dzisiaj mam a jutro może będę goły i wesoły. Odkładanie w skarpetę wiele nie pomoże a kiedyś moglibyśmy żałować, że nie korzystaliśmy z życia, kiedy był na to czas.

 

Dopóki mam za co wlać to chcę mieć radość z jazdy, a taką daje mi RAM. Jak nie będę miał za co wlać i bank chatę zabierze to przynajmniej będzie się gdzie wygodnie przespać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

Gdybym odkładał w skarpetę a za 10lat wszystko by h*j strzelił przez jakiś kryzys / wojnę / bankructwo państwa to tylko bym żałował, że nie korzystałem póki był czas.

 

Będzie dobrze to będzie dobrze. Będzie źle to będzie co wspominać ;-)

[Misiek69]

"życie jest zbyt krótkie, by jeździć autem z silnikiem rzędowym" :-D

 

Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach nie wiadomo co będzie jutro. Dzisiaj mam a jutro może będę goły i wesoły. Odkładanie w skarpetę wiele nie pomoże a kiedyś moglibyśmy żałować, że nie korzystaliśmy z życia, kiedy był na to czas.

 

Dopóki mam za co wlać to chcę mieć radość z jazdy, a taką daje mi RAM. Jak nie będę miał za co wlać i bank chatę zabierze to przynajmniej będzie się gdzie wygodnie przespać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

Gdybym odkładał w skarpetę a za 10lat wszystko by h*j strzelił przez jakiś kryzys / wojnę / bankructwo państwa to tylko bym żałował, że nie korzystałem póki był czas.

 

Będzie dobrze to będzie dobrze. Będzie źle to będzie co wspominać ;-)

 

 

W całej rozciągłości popieram kolegę. Jako dowód niech posuży fakt, że mam dwa Ramy a jak Drug będzie sprzedawał żółtka, to zrobię wszystko żeby go zanabyć :twisted:

[drug]

W całej rozciągłości popieram kolegę. Jako dowód niech posuży fakt, że mam dwa Ramy a jak Drug będzie sprzedawał żółtka, to zrobię wszystko żeby go zanabyć :twisted:

Przy całej Twojej rozrzutności celem chęci korzystania z życia mogę Ci wyjść na przeciw i sprzedać Hemika, ażeby uzupełnić Twoją stajnię o brakujący model. :kasztan:

[Misiek69]

Jak byś miał 3500, w zizelku to moglibyśmy pogadać.

[pit373]

gdybym miał już się kierować w gabaryty expeditiona - to brałbym jeepa bez dwóch zdań, ew toyę 4runner

 

http://otomoto.pl/toyota-4-runner-4-4-C20967271.html

[drug]

gdybym miał już się kierować w gabaryty expeditiona - to brałbym jeepa bez dwóch zdań, ew toyę 4runner

 

http://otomoto.pl/toyota-4-runner-4-4-C20967271.html

Pomyliły Ci się segmenty. 4runner'owi bliżej do Explorera, a nie Expeditiona, a Jeep przy Expeditionie to maleństwo.

[pit373]

upppsss fakt.

[Quarter]

Temat na moment odświeżam (bardziej dla chwili oddechu, bo na razie ani Aga, ani księgowa nie poparły jeszcze koncepcji nowej fury :lol: ). W tej chwili na short liście są:

 

-Expedition (naczytałem się o wybuchających świecach - kto się z tym przypadkiem spotkał w eFach?) - nadal mi się podoba :)

 

 

-Navigator (niby to samo tylko bardziej podbajerzone - boję się nieco zawiechy na poduszkach - słusznie się boję?).

Ten za mną chodzi (poza kolorem):

http://allegro.pl/show_item.php?item=1879307974

 

Widzicie coś niepokojącego? Dla mnie problemem są dwa captain chairs z tyłu i wielkim centralnym podłokietnikiem - wolałbym normalną kanapę. Pytanie, czy da się gdzieś znaleźć używkę w rozsądnych pieniądzach.

 

 

- i, jako rozsądniejsza (choć mniejsza) opcja, Dodge Durango (wprawdzie tylko Durango, ale jednak Dodge!).

 

Roczniki wszystkich trzech modeli musiałby oscylować w okolic 1998 -2001, więcej nie wydolę, zresztą nawet szkoda może bo to fura bardziej do pracy będzie.

 

Pytanie czy ktoś z Was miał Durango? Jest chyba nieco większy od Jeepa ZJ/WJ. Jakieś opinie, doświadczenia?

 

Dzięki!