Po czym rozpoznać model silnika?

[Eazy]

Kolejny raz szukam części w necie i mam zagwozdkę. W niektórych sklepach po wybraniu modelu auta, rocznika i rodzaju nadwozia mam do wyboru dwa rodzaje silnika 5,7l:

 

5,7L 345 cubic inch V8 FI (2) [EZB]

5,7L 345 cubic inch V8 FI (D)

 

Skąd mam wiedzieć, który to mój silnik? :-|

[drug]

8 cyfra vinu to model silnika, a w nawiasie masz podane znaki, porównaj je ze swoim vinem i powinno się wyjaśnić.

Źródło: http://www.ehow.com/how_5697842_decode-dodge-vin-number.html

 

Poza tym są dwa silniki Hemi, do 2006r i po 2006 roku, a różnią się MDS-em.

[Eazy]

Dziękuję :-) Wychodzi na to, że mam model (2) [EZB].

 

Czy dobrze rozumiem, że jeżeli mój ram jest z 2006 to jest to wersja z MDSem?

[drug]

Na 99% :-D

 

Zajrzyj jeszcze tutaj, wpisz vin i poczytaj : http://www.decodethis.com/

[Eazy]

Na 99% :-D

 

Zajrzyj jeszcze tutaj, wpisz vin i poczytaj : http://www.decodethis.com/

 

Dzięki za link :-) Dziwne rzeczy mi wyszły :-P Informacji o MDS nie dopatrzyłem się ale z VINu wychodzi, że to Dodge Ram 1500 Laramie Quad Cab 4WD a ja mam przecież SLT Big Horn Edition :-)

 

Do tego wychodzi, że auto powinno być na 17'' kołach a ja mam 20'' :-P

 

Mój VIN: 1D7HU18276S602464

 

W sumie spalanie mam dosyć niskie, więc zakładam, że MDS jest :-) Na trasie 15-16l/100km. Przy spokojnej jeździe w okolicach 100km/h potrafi zejść do 13,5-14l.

[drug]

ale z VINu wychodzi, że to Dodge Ram 1500 Laramie Quad Cab 4WD a ja mam przecież SLT Big Horn Edition

Vin nie precyzuje wersji wyposażenia, tą na tej stronie musisz sam wybrać, a Big Horn nie ma w tamtych opcjach.

W sumie spalanie mam dosyć niskie, więc zakładam, że MDS jest Na trasie 15-16l/100km. Przy spokojnej jeździe w okolicach 100km/h potrafi zejść do 13,5-14l.

MDS to ściema. Misiek może potwierdzić, że ostatnio w trasie spalanie wyszło mi 13.5l , a ja nie mam MDS-u. Gdyby była sama trasa to spalanie schodzi nawet poniżej 13l, ale, że były ograniczenia i przeloty przez małe miejscowości, to wyszło 13.5l. :-P wg. wskazan kompa. Realne wg. obliczen na podstawie tankowania wyszło 15.6l LPG/100km lub jak kto woli 14,77mpg :-P

[Eazy]

Widzę, że generalnie nie jest źle ze spalaniem jak się nie depcze w podłogę. Przy tej mocy wcale nie trzeba się 'spinać' i można dynamicznie jechać bez cegłówki na pedale gazu :-)

[kow]

Nie wiem jak to robicie ale mój pali w miescie 20 litrów a w trasie 18 l benzyny i to tylko w lecie bo w zimie jeszcze wiecej. Ale bezcenne jest jak mam młodych ,, wilców" w BMW , i ich dach siega poziomu mojej maski i jeszcze zostają w tyle na starcie :-D

[Lemmy]

Nie wiem jak to robicie ale mój pali w miescie 20 litrów a w trasie 18 l benzyny i to tylko w lecie bo w zimie jeszcze wiecej.

 

Przed zakupem Rama jeździłem dość dużo F-150 5.4 King Ranch. Nota bene to po nim zachorowałem na duże amerykańskie pikapy. Najniższe spalanie na trasie - 16,5 l. Najwyższe w mieście - 28 litrów. Potem przesiadłem się do do równie ciężkiego Rama Larami i przy takim samym stylu jazdy średnie spalanie było wyraźnie niższe - mniej więcej o 2-3 litry.

 

Skąd te różnice?

 

Moim zdaniem z.:

1) skrzynie w Waszej generacji eFek są de facto 4-biegowe,

2) z samej natury silników Triton 5.4 które są nieco mniej, hm, wydajne od Hemi 5.7 => różnica 45 KM przy zaledwie 300 cm różnicy pojemności.

 

Ale i mi nie udało się zejść Ramem poniżej 14 litrów, co np. z palcem dokonał Drug.

Być może mój wózek jest nieco cięższy od jego. Być może to filtr K&N w jego silniku.

A być może po prostu Drug jest lepszym driverem!

Ale też pewnie nie od rzeczy będzie wspomnieć o przełożeniu w przekładni głównej - u mnie opcjonalne 3,92 a w standardzie (nie wiem jak u Druga) 3,55. Bo to ewidentnie wpływa na MPG podczas jazdy poza miastem.

 

Gdy wprowadzali nowego Rama IV gen. byłem niemal pewien, że dadzą mu sześciobiegową skrzynię. A tu figa. To chyba największe rozczarowanie. Bo gdyby Ram miał taką skrzynię jak nowy F-150 lub Tundra spalał by jeszcze CO NAJMNIEJ o litr mniej.

I jeszcze lepiej by się rozpędzał. ;-)

 

Pozdro

[drug]

Moje spalanie jest incydentalne i wynika z tego, że jechałem za Miśkiem, a Misiek jechał z przyczepą tak więc jechaliśmy równo i na autostradzie 100km/h. Przejedźcie sobie 250km w tak równych warunkach to spalanie wyjdzie wam podobne. W normalnych warunkach spalanie w mieśccie to 23l a w trasie 17-18, więc niczym nie odbiegam od normy. :-P

[Eazy]

Ja też zszedłem poniżej 14l dlatego, że jechałem 90km/h na autostradzie (mam posypany redutkor i przy większej prędkości potrafi strzelić po wale jak się zdejmie nogę z gazu). Do tego jechałem na tempomacie (w sumie jakieś 200km) i silnik prawie spał :-) Wyszło jakieś 13,5. Obecnie w jeździe podmiejskiej mam pomiędzy 16 a 18l. W mieście tak naprawdę nie wiem bo dostaję pryszczy jak mam się pchać w warszawskie korki i staram się omijać miasto jak tylko się da ;-) Jak kiedyś będę mieć typowo miejski maraton to dam znać :-)

[Lemmy]

Do tego jechałem na tempomacie (w sumie jakieś 200km) i silnik prawie spał :-) Wyszło jakieś 13,5.

 

Podziwiam tym bardziej, że jak wiadomo na tempomacie wózek spala więcej niż bez niego. No chyba, że jedziesz po pustyni w Nevadzie.

 

Pozdro

[Eazy]

Zawsze odnosiłem wrażenie, że na tempomacie auto pali mniej :mrgreen: Na dobrą sprawę 'hajłej' z Poznania do Strykowa to prawie jak pustynia w Nevadzie odkąd jest ViaToll ;-) Zatrzymywałem się tylko na bramkach ;-)